Drugi wątek
Zajrzałam za zamknięte drzwi, ponieważ znajdowały się najbliżej... sypialni chyba... telefonu nie zobaczyłam. Zajrzałam za następne, uchylone. O matko jedyna moja...! Jedne zwłoki, dostarczone mi z zaskoczenia, to było najzupełniej dosyć, drugie stanowiły przesadny nadmiar. Chryste Panie, na co ja się tu nadziałam...?!" Duży potężnie zbudowany facet leżał pod ścianą na kupie gruzu.
Leżał na brzuchu, plecami do góry, wokół niego zaś poniewierał się cały śmietnik, kawałki cegieł, pokruszony tynk, narzędzia pracy w postaci szlakbora, dwóch młotków, ogromengo śrubokręta i jakiejś stalowej wajchy, oraz przypuszczalny łup: wielkie żelazne pudło, przewrócone i otwarte, a obok jedna złota moneta. W ścianie widniała świeżo wykuta dziura. (fragment powieści)
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Joanna Chmielewska. |
Hasła: | Powieść polska - 20 w. |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Kobra Media, 2008. |
Opis fizyczny: | 241, [5] s. ; 20 cm. |
Uwagi: | Bibliogr. dotychczasowej twórczości Joanny Chmielewskiej s. [243-246]. |
Powiązane zestawienia: | Powieść kryminalna |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Przygody Joanny można czytać w dowolnym porządku:
KlinMłoda, nieszczęśliwie zakochana kobieta siedzi kołkiem w domu, w oczekiwaniu na telefon od NIEGO. Wiadomo - zawsze dzwoni nie ten, kto ma zadzwonić. Tym razem jednak jest przynajmniej ciekawie: po pierwsze omyłkowo wydzwania przestępcza szajka, po drugie - nie do końca omyłkowo młody, przystojny lek na całe zło, czyli Ten Następny. W [...] |
Wszyscy jesteśmy podejrzaniJoanna, pisząc swoją nową powieść, ujawnia w pracy jej fabułę, nie spodziewając się niczego złego. Parę dni potem, dokładnie w taki sam sposób, jaki opisała w swojej książce, zostaje zamordowany jej kolega z pracy - Tadeusz Stolarek. Autorka zostaje oczywiście jedną z głównych podejrzanych, ale ten front podejrzanych ciągle [...] |
Krokodyl z kraju KarolinyW pierwszej chwili, bezpośrednio po powrocie, nie zauważyłam nic niezwykłego. Alicja była jak zwykle roztargniona, jak zwykle życzliwa i jak zwykle miała mało czasu. Ja też miałam mało czasu, bo musiałam odwiedzić wszystkich znajomych i przyjaciół nie widzianych od roku, wytarzać się na łonie stęsknionej rodziny i nie w głowie [...] |