Oczekiwanie a to kolejny tom opowiadań Krystyny Nepomuckiej, autorki znanej i lubianej przez Czytelników, zarówno w kraju jak i za granicą. Historie tu pokazane, dowcipnie opowiedziane przez K. Nepomucką, oparte są głównie na autentycznych wydarzeniach. Wierni Czytelnicy odnajdą tu dramaty uczuć, nostalgię za krajem ojczystym, rozliczne groteskowe postacie emigrantów, a także zaskakujące perypetie współczesnych kobiet.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Książka przedstawia historię nastoletniej osóbki, nazywanej wdzięcznie Tamaryszkiem. Autorka wykazuje się nadzwyczajnym poczuciem humoru i przenikliwością w obserwacji ludzi w życiu potocznym. Dziewczynka stara się postępować zawsze tak, jak podpowiada jej rozsądek, a to powoduje, że z typowo młodzieńczych opresji wychodzi bez szwanku. Krystyna Nepomucka stara się podpowiedzieć młodym czytelnikom, że naprawdę warto zawsze być sobą, mieć własne zdanie i nie być zbyt podatnym na złe wpływy rówieśników.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Na miękkich nogach pełna lęku weszłam bez słowa do hallu. Wypełniało go światło dnia wpadające przez weneckie okna. Wionęła fala ciepła i zapach wilgotnego tynku. Nieliczne stylowe meble tkwiły pośrodku ogromnego wnętrza zwalone na jedną wielka stertę okrytą krochmalonymi prześcieradłami. Przypominały zwłoki owinięte całunem. Z niegdyś białych , wysoko sklepionych ścian wyskakiwały teraz wprost na mnie, spięte na tylnych nogach z kopytami nad moja głową, ogiery. Dzikie twarze Tatarów z rozwartymi jak do krzyku ustami wpatrywały się we mnie skośnymi, okrutnymi w wyrazie oczami, unosząc nad głową zakrzywione szable, jakby chcieli wszyscy naraz rozpłatać nimi mój nieszczęsny czerep.
- My z Maćkiem i z Marylką postanowiliśmy wydać babunię za mąż za pana Blina z kanonierki. Ostatni raz widzieli się, gdy pan Blin był porucznikiem, a babunia miała siedemnaście lat i wyznał jej swoją miłość w "gołębiowy" sposób, i babunia przyjęła oświadczyny, bo była w nim także śmiertelnie zakochana. Wiem, że go wciąż kocha, bo jak go wspomina to płacze i ręce jej się trzęsą. (...)
My z Maćkiem wiemy, że on żyje, że się nigdy nie ożenił i znamy jego adres. Wykradłam go babuni... - przyznałam się z westchnieniem. (...)
Najgorsze jest to, że babunia nie chce do niego napisać, ani się z nim zobaczyć. Chce, żeby zachował ją w pamięci taką, jaką widział po raz ostatni, gdy nosiła warkocz i białą sukienkę w niebieskie paseczki oraz słomkowy kapelusz z czarną wstążką, spod którego nie mógł dostrzec w jej oczach łez szczęścia... - odetchnęłam głęboko z ulgą, bo już prawie wszystko powiedziałam i sama się tym wzruszyłam.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Maciek rzucił w moim kierunku "cześć" i przez chwilę mrugał oczami, jakby coś dziwnego i niezwykłego zobaczył. Nie miał jednak przerażonej miny, jak to sobie wcześniej wyobrażałam. Nawet się lekko uśmiechał. - Teraz nosi się takie uczesania - starałam się z przekonaniem tłumaczyć. Chyba się jednak nie udało. Westchnęłam ciężko. - Mogę dotknąć tego czegoś na twojej głowie? - zapytał nieoczekiwanie i nim zdołałam odpowiedzieć, przeciągnął dłonią po tych sterczących pędzelkach. - Odlotowe! - roześmiał się - sterczą jak szczoteczki na wycieraczce do butów.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni