Odpowiedzialność: | Monika Szwaja. |
Hasła: | Powieść polska - 21 w. |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Prószyński Media, 2011. |
Opis fizyczny: | 405, [2] s. ; 20 cm. |
Uwagi: | Na okł. i s. tyt.: Prószyński i S-ka. |
Powiązane zestawienia: | |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Komentarze (1)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Wika Sokołowska należy czytać w określonej kolejności:
Tom 1 Zapiski stanu poważnegoWiktoria - reporterka telewizyjna około trzydziestki, niespodzianie, tuż przed wyjazdem na zdjęcia, dowiaduje się, że zostanie mamusią. Mamusią - proszę bardzo, tylko gdzie jest tatuś do kompletu? Na reporterskim horyzoncie pojawia się wprawdzie ktoś, kto by się nadał, ale niestety - ma on pewne felery, które uniemożliwiają tzw. [...] |
Tom 2 Romans na receptęEulalia jest dziennikarką telewizyjną. Dawno porzucona przez męża, samotnie wychowała bliźnięta - Sławkę i Kubę. Obecnie dzieci dorosły i wybierają się na studia do innego miasta. Eulalia nie radzi sobie z myślą o tym, że zostanie sama, tym bardziej że zaprzyjaźnieni sąsiedzi również się wyprowadzili. Jej kiepski nastrój [...] |
Tom 3 Artystka wędrownaCzy można zaprzyjaźnić się na polecenie? No właśnie! Polecenie takie, nieomal rozkaz, otrzymuje nasza stara znajoma, Wiktoria, której w "Zapiskach stanu poważnego" udało się urodzić synka, a w "Romansie na receptę" - szczęśliwie wyjść za mąż. W jej życie wkracza energicznie Adela, śpiewaczka operowa, "sopran wędrowny" (z braku [...] |
Bezunia
Posty: 236
Wysłany: 2016-11-14 22:54:51
Pewna pani redaktor i życie telewizyjne od środka. Nie tak łatwo, nie tak prosto. W rzeczywistości niezła harówa.
Wiktoria Sokołowska – zapracowana singielka w niezaplanowanej ciąży.
Dwie rzeczy mi się nie podobały.
To, że pani redaktor – Wika – nie wiedziała z początku z kim to owe dziecię będzie miała. No dobra bywa i tak. Natomiast to, że poszła do łóżka z żonatym mężczyzną ( mając pełną świadomość tego że jest żonaty ) to już było nie fajne. Nie świadczy to dobrze o naszej bohaterce.
No i druga rzecz... Picie alkoholu w ciąży!!!!
Pani autorko – Moniko – siedząca pewnie już teraz na miękkich chmurkach w Niebiosach... Bardzo Cię lubię... ale - ZLITUJ SIĘ!!! Pisanie o tym – nawet jeśli to fikcja – było błędem. Bardzo mnie to raziło. Nie podobało mi się!!! Dlatego z dużym bólem serca - duży minus!!!!
PLUS za fajnie i ciekawie opisaną pracę w telewizji i tworzenie programów na żywo.
Gdyby nie te dwie uwagi byłaby to bardzo dobra książeczka... a tak tyko dobra...