Unikalne wydanie prywatnych notatek Kory, z lat 2003-2018, będące zapisem pracy nad utworami. Pozwalają zajrzeć do jej wewnętrznego świata, dowiedzieć się jak rodziły się i dojrzewały pomysły na piosenki. Wyboru dokonał mąż, Kamil Sipowicz."W kilku pięknych Zeszytach, które Kora starannie wybierała w księgarniach lub dostawała w prezencie, przez wiele lat prowadziła notatki. Zeszyty to był jej warsztat literacki. Alembik, w którym wrzały i dojrzewały pomysły na piosenki. Ponad rok po śmierci Kory zdecydowałem się pokazać światu jej intymną pracę nad tekstem. Prezentujemy ją czytelnikowi razem z oryginalnymi skreśleniami. Pokazujemy jej pracę nad słowem, jej wahania oraz różne wersje często tego samego utworu. Mamy zatem teksty Kory głównie z lat 2003-2018, ale także kilka z roku 1983.Czytając uważnie Zeszyty, możemy prześledzić, jak Kora pracowała nad piosenkami, jak tworzyła nowe wersje, jak skreślała, uzupełniała, walczyła o frazę i rytm. Śledzimy, jak powstały utwory zaśpiewane przez nią na płytach Znaki szczególne i Ping pong oraz kilka utworów wydanych jako single: Tu jest mój dom oraz wstrząsający tekst o księżej pedofilii Zabawa w chowanego (2010). Te Zeszyty to czarowna pamiątka jej pięknego wewnętrznego świata"
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Olga Kora Sipowicz.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tytuł oryginału: Milk and honey. Tekst równoległy w języku polskim, angielskim. Oznaczenia odpowiedzialności: Rupi Kaur ; tłumaczenie Anna Gralak ; [projekt graficzny Rupi Kaur].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Sprawa jest potwornie zaraźliwa i powoduje spustoszenia w organizmie, jak również pewien charakterystyczny zespół zachowań. Jak to: okładanie się atlasami, encyklopediami broni i narzęd tortur, słownikami pojęć architektury sakralnej, przewodnikami po domach zakonnych w Polsce i na świecie, zaczepianie na ulicach przedstawicieli odmiennych nacji oraz kleru («Przepraszam, a pan to jakiej narodowości? A, Ekwadorczyk? Ekwadorczyk -orczyk», «Proszę siostry, a do jakiego zakonu siostra należy? Aha, do urszulanek. Urszulanek - dzbanek»)" alarmował Michał Rusinek. Oto bowiem za przyczyną Wisławy Szymborskiej, Stanisława Barańczaka, Joanny Szczęsnej i innych szaleńców narodził się nowy gatunek literacki, który zawładnął sercami i rozumami Polaków. Ta książka daje świadectwo genezie, rozwojowi i apogeum tego opętania.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: [Joanna Szczęsna ; rysunki Jacek Gawłowski].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni