Od powstania ZSRR do śmierci Stalina miliony dzieci określanychmianem "społecznie niebezpiecznych" straciło rodziców, domyi dzieciństwo. Kiedy rodziców aresztowano, zsyłano do gułagu -dzieci dzieliły ich los i także cierpiały.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Doktor Alfred Trzebinski był rasy "przeważająco nordyckiej". Przekonany o wyjątkowości krwi niemieckiej w 1932 roku wstąpił do SS, a rok później został członkiem NSDAP, zapominając o polskim pochodzeniu swojego ojca. W 1941 roku został lekarzem w Auschwitz, potem na Majdanku, w końcu w Neuengamme. W 1946 roku skazano go na karę śmierci przez powieszenie. Trybunałem najbardziej wstrząsnął udział Trzebinskiego w egzekucji dwadzieściorga żydowskich dzieci w wieku od 6 do 12 lat. Dzieci mogły przeżyć, ale powieszono je tuż przed wyzwoleniem obozu, by ukryć, że przez ostatnie miesiące poddawano je okrutnym eksperymentom medycznym. Natalia Budzyńska w opowieści o Alfredzie Trzebinskim mierzy się z rodzinną tajemnicą. Czytając pamiętnik wuja esesmana, próbuje też zrozumieć, jak to możliwe, że współczujący lekarz robił karierę w kolejnych obozach koncentracyjnych. Autorka w tej trudnej i emocjonalnej podróży pyta o rolę "dobrych ludzi w czasach zła", o wolność wyboru i łatwość, z jaką z niej rezygnujemy. Przede wszystkim jednak przywraca pamięć o zamordowanych dzieciach, niemych, niemal zapomnianych ofiarach.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 371-379. Oznaczenia odpowiedzialności: Natalia Budzyńska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Przyszli po nich nad ranem, pewnego sierpniowego dnia 1937 roku. Skończyło się oczekiwanie w niepewności. W ciągu kilku miesięcy los moich rodziców zostanie przypieczętowany. Odpowiedź na pytanie: jak do tego doszło? - będzie jednym z wątków moich wspomnień. Dlaczego moja matka i ojciec związali się z ruchem, który jego zaprowadził 19 grudnia 1937 roku nad rów straceń w Butowie pod Moskwą, a ją wysłał na osiem lat do łagrów na północy Rosji? Moje wspomnienia dotyczą w większości nieznanego lub raczej zapomnianego Gułagu - Gułagu dzieci. A taki istniał i w nim to właśnie spędziłem pierwsze siedem lat życia. Czas oddać głos tym najmłodszym, anonimowym ofiarom stalinowskiego terroru.
Z wiekiem jestem ostrożniejszy w rekomendowaniu dobrej literatury. Znam wiele książek, w których opisano losy więźniów Gułagu, ale żadna nie wywarła na mnie takiego wrażenia, jak wspomnienia Juliana Bettera ukazujące dramat najmłodszych więźniów Stalina. Chłodny, niemal matematyczny opis dzieciństwa, które ukradli mu bolszewicy, jest tak wstrząsający, że nawet kamienie powinny uronić łzy. [Kjell Albin Abrahamsson wieloletni korespondent szwedzkiego radia i telewizji w Polsce i w Związku Radzieckim]
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Julian Better.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Trzeci, ostatni tom dzienników więziennych Jeffreya Archera obejmuje okres od przeniesienia pisarza z więzienia Wayland w październiku 2001 roku do zwolnienia warunkowego w lipcu 2003 roku. Tom ten, zatytułowany "Niebo", zawiera opis pobytu Archera w otwartym więzieniu North Sea Camp, jak również wstrząsający zapis wydarzeń, które doprowadziły do wtrącenia Archera do budzącego grozę więzienia Lincoln - powrotu do Piekła. W tym tomie Czytelnik znajdzie wytłumaczenie pewnych, poprzednio powściągliwie zarysowanych wątków, dopiero tu pisarz, który był traktowany z podwójną surowością przez władze więzienne, ze strachu przed prasą, trąbiącą, iż cieszy się licznymi przywilejami, tak otwarcie objawia rozpacz, żal i tęsknotę za wolnością, przyjaciółmi i nade wszystko za rodziną. Ale wyznaje: Nie nawiedzają mnie myśli o zemście, nie liczę na sprawiedliwość, ale Bóg mi świadkiem, że się nie poddam.
UWAGI:
Tyt. oryg.: A prison diary. Vol. 3, North Sea Camp: Heaven, 2004.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Przejmujące wspomnienia dwunastu kobiet, które przeżyły piekło niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Książka jest efektem rozmów autorki z każdą z bohaterek. Leokadia Rowińska do obozu trafiła w trzecim miesiącu ciąży. Wspomina, jak okrutnie traktowane były kobiety oczekujące potomstwa. Ireneusz, bo takie imię nadała swojemu synkowi, stał się najmłodszą ofiarą Marszu Śmierci. Pochowała go w pudełku po makaronie. Zofia Wareluk urodziła się w Auschwitz. Swoją smutną historię opowiada na podstawie wspomnień matki. Poród Zosi odbierała Stanisława Leszczyńska. Urszula Koperska do obozu trafiła jako 8-letnie dziecko. Opowiada o głodzie, tęsknocie i strachu. Jej wspomnienia to historia każdego dziecka w Auschwitz. W baraku, w którym się znajdowała, więzień artysta, rysował dzieciom na ścianie obrazki, które przetrwały do dziś. Wiesława Gołąbek w obozie przebywała prawie trzy lata. W tym samym baraku co ona znalazła się Seweryna Szmaglewska. Pisarka wspomina 16-letnią Wiesię w swojej książce Dymy nad Birkenau. Walentyna Nikodem była w Auschwitz świadkiem wielu bestialskich poczynań esesmanek. To ona pod koniec wojny spotkała jedną z najokrutniejszych morderczyń i doprowadziła do jej egzekucji. To tylko niektóre z historii, ale każda z nich zasługuje na pamięć.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Sylwia Winnik.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
,,Dziewczyny wyklęte 2" to zbiór kolejnych szesnastu opowieści o dramatycznych losach dziewczyn, które poświęciły się walce za ojczyznę i dla których wojna nie zakończyła się 9 maja 1945 roku. Irena, Zo, Wiktoria, Marta, Ramzesowa, Ziuta, Ciotka, Eugenia, Ruta, Jachna, Krystyna, Mała Danka, Zofia, Iskierka, Ewunia, 999 to kobiety, które poświęciły swoje najlepsze lata młodości i swoje życie, by wspierać żołnierzy Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych, czy też Narodowej Organizacji Wojskowej, a gdy do Polski wkroczyli Sowieci nadal walczyły z komunistycznym reżimem. Ich historie autor przedstawił w formie zbeletryzowanej, dzięki temu zabiegowi można się wczuć w to co przeżywały, a lektura jest przez to lżejsza. Dodatkowo w książce umieszczono dużo archiwalnych zdjęć, które zdecydowanie wzbogacają publikację. Wszystkie opowieści są przejmujące i dramatyczne. Władysława z Leżajska zdecydowała się wstąpić do konspiracji po śmierci ojca, który należał do podziemia już wcześniej wraz z jej braćmi. Jej mama nie była zaprzysiężona, ale karmiła partyzantów, prała ich ubrania i udzielała im noclegu. Władysława była świadkiem mordu na ojcu i innych mężczyznach dokonanym przez Niemców. ,,Była pierwsza na miejscu kaźni. Jej oczom ukazał się przerażający widok. Na zielonej łące pełnej wiosennych kwiatów leżeli pokotem rozstrzelani. Ciała były rozrzucone w nieładzie, czasem jedno na drugim. Ręce i nogi pomordowanych splątywały się ze sobą, jakby skazani trwali w pośmiertnym uścisku. Władka widziała już w swoim krótkim życiu martwych ludzi, ale widok rozstrzelanych ponad czterdziestu mieszkańców Leżajska wstrząsnął nią do reszty. Drżąc na całym ciele, szukała wzrokiem ojca. I zobaczyła go ... Leżał w samym środku grupy. Chciała do niego pobiec, ale drogę zagradzały jej leżące wszędzie trupy. Na samą myśl o tym, że miałaby nadepnąć na ich ręce, głowy czy piersi, przeszył ją dreszcz. Stała niezdecydowana i łzy napłynęły jej do oczu. -Tatusiu!-wołała. - Tatusiu!" W powojennych losach bohaterek przewijają się wspomnienia związane z ubeckimi aresztami śledczymi, torturami i wymuszeniami zeznań, sfingowanymi procesami, wieloletnimi odsiadkami w więzieniach o różnym rygorze. Pomimo dramatycznych przeżyć kobiety starały się powracać do normalnego życia, a często same musiały zapewnić byt i wychowywać dzieci, których ojcowie zostali zabici przez Niemców lub zakatowani w ubeckich więzieniach.
UWAGI:
Bibliogr.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni