Labirynt odbić
Tyt. oryg.: "Labirint otraženij ".
Głębia - świat wirtualny, alternatywna rzeczywistość, wykreowana w pamięci globalnej sieci. Można w niej pracować, bawić się, uprawiać seks, pić i grać. Ale wychodzi się dopiero wtedy, gdy timer wyrzuci użytkownika. Tylko nurkowie, głębinowa elita, potrafią wynurzać się samodzielnie. Jeden z nich musi odkryć, kim jest postać, która nagle pojawia się w Głębi. Nie ma odpowiednika w świecie rzeczywistym. I nie została stworzona przez Sieć...
Odpowiedzialność: | Siergiej Łukjanienko ; przeł. [z ros.] Ewa Skórska. |
Hasła: | Powieść rosyjska - 20 w. |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Wydawnictwo MAG, 2009. |
Wydanie: | Wyd. 2. |
Opis fizyczny: | 411, [2] s. ; 20 cm. |
Uwagi: | Stanowi t. 1 dylogii. |
Powiązane zestawienia: | Powieść fantastyczna |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Komentarze (1)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Labirynt odbić należy czytać w określonej kolejności:
Tom 1 Labirynt odbićGłębia - świat wirtualny, alternatywna rzeczywistość, wykreowana w pamięci globalnej sieci. Można w niej pracować, bawić się, uprawiać seks, pić i grać. Ale wychodzi się dopiero wtedy, gdy timer wyrzuci użytkownika. Tylko nurkowie, głębinowa elita, potrafią wynurzać się samodzielnie. Jeden z nich musi odkryć, kim jest postać, [...] |
Tom 2 Fałszywe lustraNikt już nie tonie w Głębi. Nurkowie-ratownicy przestają być potrzebni. Ale pewnego dnia pojawia się broń zabijająca naprawdę. Żeby zapobiec katastrofie, Leonid musi zanurzyć się w złudnych odbiciach fałszywych luster realności... |
opalka
Posty: 251
Wysłany: 2013-08-13 13:36:02
No, no, no… Autorowi należą się moje osobiste oklaski za „ Labirynt odbić” , gdyż do czasu przeczytania tej książki byłam niemal w 100% przekonana, że za nic w świecie nie wciągnie mnie cyber – literatura. Na szczęście nazwisko autora zdopingowało mnie do przeczytania i jestem - no nie wiem - zauroczona po prostu. Książkę otwiera opis brawurowej kradzieży pliku, dokonanej w wirtualnym świecie - Głębi. Głębia przypomina nieco Matrix, z tym, że dobrowolny – gdy się do niej podłączysz wchłania cię świat, poddający się woli kreatora, dzięki czemu możesz być kim chcesz i robić co chcesz. Tam wyposażony zostajesz w możliwości, jakich nigdy nie znałeś w realnym świecie – jesteś współkreatorem, z szeroko pojętą wolnością i niczym nieograniczoną wyobraźnią. Jest tylko jeden problem – z Głębi nie da się samodzielnie wyjść, ponieważ mózg nie widzi różnicy między nią a rzeczywistością i jest przekonany, że przebywa w normalnym świecie. Może się to skończyć tragicznie, gdyż w tym samym czasie ciało użytkownika, połączone z Głębią, tkwi w realnym fotelu, przed realnym komputerem, domagając się swoich praw – ot, choćby picia, jedzenia czy toalety. W trosce o życie użytkowników stworzono więc timery, dzięki którym po określonym czasie zostają oni wyrzuceni z Głębi, aby mogli ponownie przejąć kontrolę nad "pozostawionym" w realu ciałem. Tylko nieliczni potrafią samodzielnie opuścić Głębię, czyniąc to wyłącznie za pomocą swojej woli – to nurkowie – najbardziej poszukiwani, elitarni użytkownicy. Ich umiejętności są bardzo cenne, choćby z tego powodu, że potrafią wyprowadzić z Głębi p wców, którzy zapomnieli włączyć swojego timera… Takim nurkiem jest Lonia – jeden z najlepiej stworzonych bohaterów, jakich poznałam w książkach. Nie da się go nie lubić i nie da się mu nie kibicować. Lonia dostaje zlecenie uratowania Nieudacznika - użytkownika, który przebywa w Głębi ryzykownie długo, dramatycznie zbliżając się do momentu, w którym w świecie realnym jego życie będzie zagrożone. Jednak wielokrotne próby ocalenia Nieudacznika raz po raz spełzają na niczym. Wkrótce też okazuje się, że w żaden sposób nie udaje się wytropić najmniejszego śladu połączenia realnego Nieudacznika z wirtualną Głębią… Tak pokrótce przedstawia się niezwykle bogata fabuła książki, której o mały włos nigdy bym nie poznała. A fabuła to nie wszystko – to tak naprawdę tylko tło do całej reszty… Chcę wyraźnie powiedzieć, że „ Labirynt odbić” jest po prostu świetnie napisany: opisy działają na wyobraźnię, wydarzenia wciągają i zaskakują, narracja jest pierwszorzędna a bohaterowie stanowią jedną z mocniejszych stron książki. Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że rosyjscy pisarze należą bez wątpienia do literackiej elity. Mają bowiem coś, czego ze świecą szukać u większości autorów – ułańską fantazję i polot. Polecam.