Miejska Biblioteka Publiczna

Wysłany: 2012-02-06 10:31:45

Bunt w Dystryktach spowodował, że ocaleni przenoszą się do jedynego miejsca, jakie może ich przyjąć. Miejsca, o którego istnieniu nie mieli pojęcia, a w którym panują bardzo niespokojne nastroje. Ciemiężeni ludzie pragną nareszcie przemówić w swoim imieniu, ale jedyny język, jaki znają i jakim dotychczas do nich mówiono to język przemocy. Wydaje się, że zjednoczenie dystryktów i ich wspólna walka to gwarancja wolności dla wszystkich. Będący symbolem rewolucji Kosogłos nie ma łatwego zadania. Musi zagrzewać do walki, choć o jej słuszności nie jest przekonany. Musi nawoływać do zjednoczenia, choć sam nie czuje jedności z innymi… Czy tę wojnę da się wygrać?
Zamykający „ Igrzyska śmierci” tom „ Kosogłos” jest dobrym podsumowaniem całości. Wojna Dystryktów z Kapitolem została tu ukazana jako kolejne Głodowe Igrzyska, w których wszyscy bez wyjątku stracą coś bezpowrotnie. Niezwykłe tempo i zaskakujące zwroty akcji sprawiają, że ciężko oderwać się od lektury. Reasumując – cała trylogia obfituje w dobre pomysły, ma niezłą konstrukcję i choć mogłaby być nieco bardziej dopracowana, to pozostawia po sobie dobre wrażenie. Prostym językiem mówi o ważnych sprawach, takich jak sprawiedliwość, odpowiedzialność,wolność, solidarność czy szczęście. Pokazuje też, że najważniejszą potrzebą człowieka jest poczucie bezpieczeństwa i spokój, których brak zaburza nie tylko funkcjonowanie człowieka jako jednostki, ale też całego społeczeństwa.