Miejska Biblioteka Publiczna

im. Jerzego Pilcha w Kielcach

book2
book

Mio, mój Mio

Autor: Lindgren, Astrid

   Notka biograficzna  




Odpowiedzialność:Astrid Lindgren ; przeł. [ze szw.] Maria Olszańska.
Hasła: Powieść dziecięca szwedzka - 20 w. - Powieść dziecięca szwedzka 20 w.
Adres wydawniczy:Warszawa : "Nasza Księgarnia", 1992.
Wydanie:Wyd. 3 /
Opis fizyczny:197, [3] s. : il. ; 21 cm.
Uwagi:Oryg.: "Mio, min Mio" 1965.
Skocz do:Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki
Dodaj recenzje, komentarz

Pozycja została zakupiona.



Inne wydania tej pozycji w zbiorach biblioteki:

bookbookbook



Notka biograficzna:

book

Lindgren, Astrid

Astrid Lindgren urodziła się w Vimmerby 14 listopada 1907 roku. Debiutowała mając trzynaście lat – na łamach jednej z lokalnych gazet.Jej pierwsze historie dla dzieci pochodzą z roku 1944. W wieku trzydziestu siedmiu lat udało jej się wreszcie ukończyć książkę zatytułowaną „Zwierzenia Britt-Marii”. Utwór zebrał wtedy bardzo dobre recenzje, podobało się zwłaszcza to drugie dno zawarte w pracy, gdzie pod obszarem fantastyki oraz chwytliwego humoru pisarka ukryła przekaz odnoszący się do bieżących zdarzeń, jak również do psychologizmu. Pojawiła się wówczas jej [>>]




Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:

bookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbook

Komentarze (1)
Bezunia
avatar

Posty: 236

Wysłany: 2018-01-27 18:42:16

To ciekawe jak zależnie od wieku różnie odbieramy książki. Kiedy byłam mała „ Mio… ” był dla mnie baśnią o przygodzie, o odmianie losu. Chciałam być jak Mio. Mieszkać w zamku, mieć własnego konia i pokonać złego Kato.
Teraz ponownie przeczytana dała mi obraz chłopca, który był w swoim adopcyjnym domu bardzo nieszczęśliwy. Samotny i niekochany. Jeden prawdziwy przyjaciel i jego rodzina dawali namiastkę ciepła.
Co się tak naprawdę stało z Bo ( lub też z Mio? ) Czy umarł i to było jego niebo?
A może niepotrzebnie się doszukuję. Może bajka to po prostu bajka i nie ma co się szukać drugiego dna?

Słodko – gorzka, sentymentalna historia. Bajka z dzieciństwa… Jest sentyment


Dodaj komentarz do pozycji:

Swoją opinię można wyrazić po uprzednim zalogowaniu.