"Szukałam w życiu szczęścia. Wyruszałam w podróż po drogach dobrze oznakowanych i prowadzących ? jak mi się wydawało - we właściwym kierunku. Kiedy okazywało się, że te wydeptane trakty w rzeczywistości są bezdusznym pustkowiem, zaczęłam szukać dziewiczych ścieżek, przez które przedzierałam się wbrew woli i chęci innych ludzi. Ostrzegano mnie, że źle skończę, a ja organizowałam następną wyprawę do Ameryki Południowej, Afryki czy Azji. Wiele razy rzeczywiście byłam bliska utonięcia w trzęsawiskach i bagnach dżungli amazońskiej i życiowych pułapek takich jak narkotyki, alkohol, anoreksja, bulimia, samotność czy przemoc. Ale zawsze w ostatniej chwili ratował mnie wewnętrzny głos, który zaczynał krzyczeć, że przecież nie tego szukałam i nie o to mi chodziło. Nie chciałam kończyć nieszczęśliwie jako bohaterka tragedii.Chciałam żyć i być szczęśliwa. Powracałam więc do przerwanej podróży przez rzeczywistość i wyruszałam na kolejny koniec świata, żeby na nowo próbować znaleźć drogę we właściwym kierunku. Gdybym wiedziała dokładnie czego szukam albo jakie pytania powinnam zadać spotykanym po drodze ludziom, być może byłoby mi łatwiej. Ja tylko czułam, że powinno być inaczej, że życie nie może być beznadziejnym splotem okoliczności, w których człowiek jest bezradnym więźniem. I rzeczywiście. Odkryłam kilka ważnych rzeczy, o których nikt mi nigdy nie powiedział. Musiałam sama sparzyć się wiele razy, żeby je zrozumieć. Dlatego postanowiłam o nich napisać.Nauczyłam się pokonywać trudności i rozwiązywać problemy. Metodą prób i błędów odkryłam wreszcie jak sobie radzić i co w życiu jest najważniejsze. Ułożyłam swoje życie tak, że jestem szczęśliwa. Ta książka opowiada o tym, jak szukałam właściwej drogi i jak ją odnalazłam. Mam nadzieję, że pomoże Wam odnaleźć siebie i swoje miejsce w świecie." - ze strony wydawcy.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Joanna Olczak-Ronikier miała niezwykłą rodzinę. I szczęście, bo jej rodzina pozostawiła mnóstwo przekazów historycznych, notatek, relacji. Dzięki zachowanym źródłom i własnemu talentowi narracyjnemu stworzyła opowieść niezwykłą. Wyłania się z niej cały nasz szalony XX wiek, pełen wielkich nadziei i najgłębszych klęsk. Andrzej Wajda
Nie lubię patosu i egzaltacji, ale książka jest rzeczywiście czymś w rodzaju hołdu złożonego inteligencji żydowskiego pochodzenia, która zdecydowała się na polskość i pokochała Polskę miłością niekoniecznie szczęśliwą, ale na pewno wierną i służyła jej w sposób niesłychanie twórczy. Joanna Olczak-Ronikier
UWAGI:
Bibliografia na stronach 345-346. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Joanna Olczak-Ronikier.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Umiłowanie rodzinnego, stołecznego miasta przebija z wielu wspomnień. Szczególnie widoczne jest u Leona Babińskiego, uczonego, dyplomaty, varsavianisty, który pozostawił trzy tomy wspomnień. W [niniejszym] tomie [...] w pełni poświęconym Warszawie, z pietyzmem, podbudowanym fenomenalną pamięcią, odtworzył centrum miasta z początków XX wieku, z pewnymi odniesieniami do czasów międzywojennych. Opisał kolejne kamienice i pałace oraz ich mieszkańców. Przybliżył czytelnikowi znane i mniej znane rody warszawskie, ich pochodzenie, koligacje, wykształcenie, zainteresowania kulturalne, majątek. [fragment wstępu]
UWAGI:
Plany na wyklejkach. Indeksy. Oznaczenia odpowiedzialności: Leon Babiński ; wstęp i redakcja naukowa Janusz Faryś, Henryk Walczak.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wielmożny panie, niech mi pan pozwoli żyć : opowieść Maxa Safira o przetrwaniu Tyt. oryg.: " Bäste Herrn, lat mig fa leva". "Opowieść Maxa Safira o przetrwaniu "
Stowarzyszenie im. Jana Karskiego właśnie wydało książkę Maxa Safira pt. "Wielmożny panie, niech mi pan pozwoli żyć".Max Safir urodził się w pierwszej połowie lat 20. ubiegłego wieku w Bodzentynie. Gdy miał kilka lat, rodzina przeprowadziła się do Kielc.W 1940 roku jako nastolatek wraz z bratem i dużą grupą żydowskiej młodzieży został wywieziony do obozu pracy w Cieszanowie. Następnie trafił do obozu pracy przymusowej w Starachowicach, a potem do obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Stamtąd w ostatniej fazie wojny przeszedł pieszo z grupą więźniów do Ebensee, pododdziału obozu koncentracyjnego Mauthausen-Gusen w Austrii. W maju 1945 roku obóz wyzwoliły wojska amerykańskie. Max ważył wówczas zaledwie 24 kilogramy.Po wyzwoleniu usiłował przedostać się do Palestyny, ówczesnego terytorium mandatowego Wielkiej Brytanii, ale trafił do jeszcze jednego obozu, tym razem na Cyprze. W końcu dotarł do Palestyny. Był świadkiem narodzin państwa Izrael i wziął udział w wojnie 1948 roku, zwanej w Izraelu "wojną o niepodległość".Po latach bohater odwiedza rodzinny Bodzentyn i Kielce, inspiruje i włącza się w prace nad odnowieniem żydowskiego cmentarza, uczestniczy w lokalnych inicjatywach służących pojednaniu i pamięci.
UWAGI:
Bibliogr. s. 164-[168]. Oznaczenia odpowiedzialności: Max Safir ; spisała i oprac. Ewa Wymark ; przekł. Inga Sawicka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Cieszę się, że "Wolność na wygnaniu" - książka, w której opowiedziałem historię swego życia - ukazuje się w Polsce. Do opisania lat spędzonych w Tybecie i na wygnaniu, po zajęciu naszej ojczyzny przez komunistyczne Chiny, skłoniło mnie rosnące zainteresowanie instytucją dalajlamy i pokojową walką Tybetańczyków o wolność.
Ostatnie sześćdziesiąt lat to jeden z najtragiczniejszych i najtrudniejszych okresów w historii Tybetu. Odebrano nam znacznie więcej niż wolność, brutalnie atakując i bezustannie podkopując naszą tożsamość oraz dziedzictwo kultury pokoju i współczucia.
W tej książce próbowałem opowiedzieć, co przeszedł mój naród, odpierając ataki komunistycznych Chin na wszystko, co tybetańskie, i w jaki sposób staraliśmy się zachować skarby dziedzictwa naszej kultury na wychodźstwie. Zasady niestosowania przemocy i współczucia, na których zbudowana była nasza cywilizacja, mają ogromny potencjał i mogą dobrze służyć sprawie pokoju i harmonii na całym świecie.
Mam więc nadzieję, że ten przekład pomoże polskiemu Czytelnikowi w lepszym zrozumieniu nie tylko tragedii Tybetu, ale także znaczenia niestosowania przemocy oraz pokojowej walki o wolność i godność. [Dalajlama]
Appendix 1. Centralna Administracja Tybetańska (CAT): Memorandum w sprawie autonomii narodu tybetańskiego i Nota w sprawie autonomii narodu tybetańskiego
Appendix 2. Orędzie Jego Świątobliwości Dalajlamy z okazji 52. rocznicy narodowego powstania w Tybecie
Appendix 3. O "emeryturze politycznej"
Appendix 4. Oświadczenie w sprawie kolejnego odrodzenia
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Dalajlama ; przełożył Adam Kozieł.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Marcin Wrona Wrony od pokoleń są krakusami i Marcin Wrona zawsze będzie mocno związany z Królewskim, Stołecznym Grodem Kraka. Liceum skończył, studiów nie. Od dziewiętnastego roku życia budował "nowe, wolne, ideaowe...", czyli miał kupę szczęścia, bo znalazł się w ekipie tworzącej pierwsze komercyjne radio w Polsce - RMF FM. Najważniejsze wspomnienie z radia to JW23 - hasło znane tylko wtajemniczonym. Później był "Puls Dnia" w TVP, a od 1997 roku TVN. Wrona zaczął jako reporter "Faktów" TVN, następnie przez osiem lat prowadził kontrowersyjny program "Pod Napięciem", by 2006 wyjechać jako człowiek "Faktów" na placówkę za Wielką Wodę. Ma żonę Wronę oraz Maję (Marię) i Janka. Jest szczęściarzem.
Ze wstępu Kamila Durczoka Stany to kraj żółtej linii. Na niej zaczyna się Twoja przygoda z Ameryką i na niej kończy. Wszystko, co dzieje się między żółtymi liniami Straży Granicznej, jest już kwestią całkowicie indywidualnego odbioru. Wielu jest Ameryką zauroczonych, wielu poprzysięgło, że nigdy tam nie wróci. Wrony Amerykę pokochały. Co w tym kraju żółtej linii jest takie sexy? I dlaczego hamburgery po wielu latach za Oceanem wciąż smakują lepiej niż schabowy? Żeby się tego dowiedzieć, żeby zrozumieć Wrona`s point of view, trzeba przeczytać tę książkę.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Niniejsza książka nie jest pamiętnikiem, nie stanowi też portfolio autorki. Jest to szczera, a niekiedy wręcz intymna opowieść o dorastaniu w trakcie II wojny światowej, poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, wreszcie to historia uczucia do poznanego w pociągu gentlemana, z którym autorka założyła rodzinę, tworząc szczęśliwe małżeństwo przez blisko sześćdziesiąt lat. Lektura wspomnień Marianny Włoki staje się dla czytelnika również ciekawą lekcją historii Polski XX i XXI wieku Jest to możliwe dzięki opowieściom o realiach życia w trakcie okupacji niemieckiej, o trudach codziennego życia, z którymi musieli radzić sobie Polacy żyjący w PRL-u, czy o okolicznościach przemian ustrojowych w Polsce w latach 90 XX wieku.
Wspomnienia Marianny Włóki. Życie i twórczość to książka, dzięki której dowiadujemy się nie tylko, do czego służyła kiedyś pralka tarka, jak uzyskiwało się przydział na mieszkanie, czy jak zdobywano materiały potrzebne do budowy domu. Jest to przede wszystkim opowieść o niezwykłej kobiecie - ciekawej świata, rozwijającej swoje pasje, otwartej na nowe wyzwania, to inspirująca historia pokazująca, ze każdego dnia możemy zmienić swoje życie, spróbować czegoś nowego - napisać wiersz, namalować obraz, a nawet wziąć udział w profesjonalnej sesji fotograficznej.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Marianna Włóka, Anna Maria Modrzejewska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 057191 od dnia 2024-04-16 Wypożyczona, do dnia 2024-06-17