Sądziłam, że będzie to jeszcze jedna biografia w dorobku Ryszarda Wolańskiego. Nie miałam wątpliwości, że będzie świetna i bardzo rzetelna, bo autor słynie z dokładności, skrupulatności i umiłowania archiwaliów. Jednak to jest coś więcej niż doskonała biografia Eugeniusza Bodo, to książka, która ujawnia fakty zupełnie nieznane. Rozdział o wojennych losach Bodo jest wstrząsający. Protokoły z przesłuchań aktora przez NKWD obnażają całą podłość sowieckiego systemu. Nie chce się wierzyć, że to mogło się wydarzyć. Moja babcia była zafascynowana międzywojenną Warszawą, nazywała ją "Paryżem północy". Czytając książkę Wolańskiego, wierzy się, że tak rzeczywiście było. Udało mu się uchwycić atmosferę i czar tamtego miasta, którego Bodo był królem. [Maria Szabłowska]
UWAGI:
Bibliogr. s. 393-396. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Gabriela Kownacka (1952 - 2010). Aktorka... można wymienić teatry, w których grała, filmy, w których wystąpiła, można wspomnieć o serialu, który przyniósł jej ogromną sympatię i popularność. W przypadku tej książki nie to jest powodem jej powstania. Zwracając się do wybranej przeze mnie grupy kolegów, często naszych wspólnych znajomych, wiedziałem, że i tak będzie to jedynie zarys, szkic, próba uchwycenia Gabi, która powiedział kiedyś - "NAJGORSZY OCZYWIŚCIE JEST SFINKS BEZ ZAGADKI". Otulona szczelnie swoją tajemnicą odeszła, ale wydaje się wielu z nas, że nadal jest... [Roman Dziewoński]
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Seweryn Blumsztajn: Gajka miała poczucie, że Jacek jest człowiekiem niezwykłym i że ona chce dzielić jego losy. Ale Gajka miała jeszcze inne marzenia niż rewolucja. Szokiem był dla Jacka fakt, że można mieć takie zwykłe pragnienia. On potrzebował żyć intensywnie i niezwykle. Jan Lityński: On był mistrzem, a ona arbitrem. Jacek był szczególnie zapalczywy w dyskusji. Dało się go przekonać, ale był trudny. Kiedy zapędzał się z argumentami, Gajka go studziła: Jacuś, tak nie wolno. Kiedy używał zbyt mocnych argumentów wobec rozmówców, ona go hamowała. I on się z nią liczył. Henryk Wujec: Były różne pary w opozycji i na ogół miały różne problemy wewnętrzne, były kłopoty, rozwody. A oni byli trwali. Jacek był piekielnie zazdrosny o Gajkę. Potrafił się wściekać, że ktoś spojrzał na nią za długo czy za serdecznie z nią rozmawiał. Gdyby doszło co do czego, byłaby to straszna rzecz. Ludwika Wujec: Jak się mówi o parach, to byli oni, potem długo, długo nic i dopiero potem my i Romaszewscy. Kiedy Jacek szedł do więzienia, Gajka przejmowała jego sprawy. Stawała się Jackiem w spódnicy. To nie była żona od podawania herbaty. Co nie znaczy, że nie robiła tej herbaty.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W każdej roli przypominam Gajosa - powiedział w wywiadzie w 2001 roku jeden z najwybitniejszych i najbardziej lubianych, a zarazem najskromniejszych i najskrytszych polskich aktorów. Chłopak z Zagłębia wszystko, co osiągnął, zawdzięcza uporowi, pracy i wielkiemu talentowi. Od ponad pięćdziesięciu lat każdy chce go oglądać, więc każdy chce z nim pracować. I podziwiać kolejne role na deskach teatrów, w kinie, telewizji i na estradach.
UWAGI:
Kalendarium s. [381]-419.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 036687 od dnia 2024-03-12 Wypożyczona, do dnia 2024-05-11
Władysław Studnicki był politycznym prorokiem. W najdrobniejszych szczegółach przewidział klęskę 1939 roku w wojnie z Niemcami, sowiecki cios w plecy i zdradę aliantów. Bezskutecznie apelował do ministra Becka o przyjęcie oferty III Rzeszy i wspólny marsz przeciwko Związkowi Sowieckiemu. Podczas II wojny światowej żądał od Hitlera, by porzucił zbrodniczą politykę okupacyjną w Polsce. Wielokrotnie interweniował na rzecz aresztowanych rodaków. Gotowy był nawet stanąć na czele kolaboracyjnego rządu, by ratować naród przed terrorem. Niemcy uwięzili go na Pawiaku.
"Czołowy polski germanofil", jak sam się nazywał, był krytykiem AK. Sprzeciwiał się zamachom, sabotażom i akcji "Burza", gdyż działania te kosztowały Polaków mnóstwo krwi, a korzystali na nich wyłącznie Sowieci. Powstanie Warszawskie uważał za koszmarny błąd i narodowe nieszczęście. Dla komunistów Studnicki był "wrogiem ludu" i "faszystą". Skazali go na zapomnienie.
Piotr Zychowicz przywraca należne mu miejsce w historii. "Germanofil" przedstawia dramat i niejednoznaczne losy tej postaci. To najbardziej niepoprawna politycznie polska biografia z okresu II wojny światowej.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 591-602. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Piotr Zychowicz.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni