Trzymający się z dala od polityki, przez całe życie blisko morfiny, alkoholu i występku jak Jean Genet, po domniemanej próbie zabójstwa byłej żony znalazł się, po raz kolejny, w więzieniu. Te trzy miesiące odosobienia pod koniec 1944 roku miały przełomowy charakter. Dotychczas apolityczny pisarz dokonał wówczas rozrachunku z Trzecią Rzeszą. Spisany w celi "dziennik więzienny" (potajemnie, za pomocą całego systemu skrótów) jest tym cenniejszy, że powstał jeszcze w okresie trwania, a nawet rosnącej opresji reżimu nazistowskiego. Sam Fallada nie uważał się przy tym za jego przeciwnika i choć nieprzyjęty do Izby Pisarstwa Rzeszy, mógł publikować i był w pełni gotów do kompromisów oraz współpracy. Mimo to w zapiskach z dziennika znajdują się oceny systemu, którymi autor ryzykował życie, gdy na przykład nazywał przywódców "katami". Fallada zdołał wynieść kajet z więzienia na wolność, jednak publikacja , głównie ze względu na trudności z rozszyfrowaniem tekstu, nastąpiła dopiero w 2009 roku.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dla mnie Auschwitz zaczęło się po południu. Ludzie nie przypominali ani kobiet, ani mężczyzn.
Alina Dąbrowska - numer obozowy 44165. Jako dwudziestolatka za druk i kolportowanie prasy podziemnej została aresztowana. Po roku podpisała dokument, że jest "wrogiem narodu niemieckiego", i została wywieziona do obozu Auschwitz, gdzie poddawano ją pseudomedycznym eksperymentom doktora Mengele. Przeżyła pięć obozów: Auschwitz-Birkenau, Ravensbrück, Malchow, Buchenwald i Leipzig, i dwa marsze śmierci.
Przez ponad 50 lat nie była w stanie pojechać do Oświęcimia. Dopiero teraz zdecydowała się opowiedzieć całą swoją historię i opublikować listy pisane z obozu.
Dlaczego uważa, że obóz był jej przeznaczeniem? Czemu po wojnie ukrywała swój obozowy numer? Jak udało jej się ocalić radość życia?Poruszająca rozmowa z wyjątkowym świadkiem historii.
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. Oznaczenia odpowiedzialności: Alina Dąbrowska w rozmowie z Wiktorem Krajewskim.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Forma książki jest podobna do tego, do czego przyzwyczaili nas Bartoszewski z Komarem. A więc, w największym skrócie, ten drugi pyta i spisuje, podczas gdy ten pierwszy, korzystając ze swojej fenomenalnej pamięci, przywołuje rozmaite historie ze swojego życia. Wszystko sprawia wrażenie uroczej gawędy przy kominku. Rzeczywiście, taką formę mają wypowiedzi Bartoszewskiego zawarte na płycie dołączonej do książki.Niestety, forma taka jest dość uciążliwa dla czytelnika tekstu pisanego. Narracja całości jest wyjątkowo chaotyczna, co wskazuje na to, że osoby odpowiedzialne za opracowanie ostatecznego tekstu nie stanęły na wysokości zadania. Momentami wydaje się, że tekst jest bez mała dosłownie przepisanymi opowieściami Bartoszewskiego. Z jednej strony może być to plusem dla tych, którzy uważają, że dodaje to jedynie wspomnieniom autentyczności. Sam jednak uważam, że jest to minus recenzowanej publikacji.Książka Bartoszewskiego i Komara jest pełna cytatów. Pochodzą one z bogatej korespondencji prowadzonej przez tego pierwszego oraz z mniej lub bardziej powszechnie dostępnej literatury pamiętnikarskiej i wspomnieniowej. Ponownie, można rozpatrywać to jako plus wzbogacający narrację książki lub jako minus, który w gruncie rzeczy przerywa tok rozważań samego Bartoszewskiego i rozcieńcza treść recenzowanej pozycji. Przyznam, że mnie przypadły do gustu obszernie cytowane listy (przede wszystkim te od i do Aleksandra Kamińskiego), które stanowią cenne źródło do badania wzajemnych relacji Bartoszewskiego z jego bliskimi. Nieudanym są natomiast, moim zdaniem, cytaty oddające głos dziennikom lub pamiętnikom innych uczestników opisywanych wydarzeń, które tak czy inaczej stanowią rzecz stosunkowo dostępną. Momentami zdają się one sprawiać wrażenie przesadnie rozbudowanych.Specyficzną cechą wypowiedzi Bartoszewskiego jest wszechobecny sentymentalny ton. Właściwie nie sposób mu się dziwić: wszyscy bohaterowie jego książki już nie żyją, co bez wątpienia sprzyja opisywaniu ich w sposób szczególnie ciepły i serdeczny. Nie można jednak nie zauważyć, że maniera ta może być nieco irytująca, bowiem pokazany świat wspomnień sprawia wrażenie przesadnie lukrowanego.
Niecenzurowana opowieść o polskich więzieniach. Nie chciałbyś tam trafić - nawet z krótkim wyrokiem... Tam rządzą zupełnie inne reguły gry niż na wolności; to, co wydaje ci się błahe i bezwartościowe, tam jest obiektem pożądania. Nawet czas płynie inaczej niż po twojej stronie muru. Ten, kto więzienie zna jedynie z filmów czy książek, nie ma pojęcia o życiu za kratami - o tym, na czym rzeczywiście polega ograniczenie wolności i upokorzenie osadzonego. Autor książki wielokrotnie odwiedzał swych rozmówców w polskich więzieniach i dobrze zna panujące w nich realia. W swojej książce stara się pokazać, jak rzeczywiście jest po tamtej stronie, a nie - jak powinno być. "Za kratami" to książka brutalna, wręcz bolesna i zaprzeczająca popularnej teorii, jakoby zakład karny był wygodnym sanatorium, gdzie skazani nudzą się na koszt społeczeństwa. Tam się cierpi - naprawdę.
Opis pochodzi od wydawcy
UWAGI:
Na okładce: Nieocenzurowana opowieść o polskich więzieniach. Oznaczenia odpowiedzialności: Artur Górski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Szokująca, autobiograficzna historia angielskiego biznesmena, osadzonego we współczesnym rosyjskim łagrze, przywodząca na myśl "Midnight Ekspress". W lipcu 2003 roku Tim Hague poleciał służbowo do Rosji. Na lotnisku w Moskwie w jego starych dżinsach celnicy odkryli okruchy haszyszu, pozostałe z weekendowej zabawy. Kilka godzin później Tim był już w więzieniu, a wkrótce w obozie, w zonie 22, położonej na odległych pustkowiach Mordwy... Rzecz o ludzkiej bezsilności i zderzeniu cywilizacji, pełna szczegółów z potwornego życia w putinowskim łagrze.
UWAGI:
Publ. klubu Świat Książki nr 6504.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Fascynująca opowieść o żołnierzach antykomunistycznego podziemia niepodległościowego, stawiających opór wobec sowietyzacji Polski i podporządkowania jej ZSRR w latach 40. i 50. XX wieku. Niezłomni bohaterowie - ścigani, chwytani, prześladowani, wiezieni i mordowani przez władze komunistyczne. Wśród nich m.in. mjr Józef Kuras "Ogień", rtm. Witold Pilecki "Witold", Danuta Siedzikówna "Inka", mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka", kpt. Antoni Zubryd "Zuch" i wielu innych. Ostatni "żołnierz wyklęty" zginał w obławie prawie dwadzieścia lat po wojnie - 21 października 1963 r!Autorka kreśli sylwetki żołnierzy, opowiada o ich dramatycznych losach oraz tłumaczy, dlaczego zostali "wykleci". To jest książka o trzydziestu trzech dowódcach i ich żołnierzach, wybranych spośród wielu tysięcy uczestników ostatniego niepodległościowego powstania. Joanna Wieliczka-Szarkowa opowiada o ludziach, o których historia miała zapomnieć. Ale historia nigdy nie zapomina. A Polska dziś coraz mocniej upomina się o ich pamięć i sławę. Walczyli na przekór jałtańskiej kapitulacji zachodnich aliantów. Walczyli o suwerenne państwo, o żołnierski honor, o prawo do normalnego życia. Walczyli z nadzieją, że sprawiedliwość zwycięży, a kara dosięgnie sowieckich okupantów i ich polskich kolaborantów. Chociaż dziś nazywamy ich żołnierzami wyklętymi, oni sami uważali się tylko za żołnierzy słusznej sprawy. Wielu z nich walczyło do końca, do śmierci z rak wroga. Często nadal nie znamy ich grobów. Ale byli sumieniem Polski i dla następnych pokoleń wysoko wyznaczyli miarę wierności Ojczyźnie. Prof. dr hab. Ryszard Terlecki Dr Joanna Wieliczka-Szarkowa , historyk, autorka książek: III Rzesza. Narodziny i zmierzch szaleństwa (Kraków 2006); Józef Piłsudski 1867-1935. Ilustrowana biografia (Kraków 2007); Czarna księga Kresów (Kraków 2012). Współautorka książki W cieniu czerwonej gwiazdy. Zbrodnie sowieckie na Polakach (1917-1956) (Kraków 2010) oraz serii książek historycznych dla dzieci Kocham Polskę.
UWAGI:
Bibliogr. s. 421-424. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni