Wstrząsająca relacja naocznego świadka okrucieństw w obozach koncentracyjnych, które - jak sam pisze - zdają się niewysłowione. Wspomnienia kapłana Archidiecezji Poznańskiej, który na początku wojny, jako młody człowiek, został wraz ze współbraćmi aresztowany i wywieziony przez gestapo. Najpierw trafił do poznańskiego Fortu VII, a potem do Dachau. Następnie przewieziono go do Gusen, by z tamtejszego piekła znów wrócił do Dachau. Widać, jak stawiając Niemców na końcu skali człowieczeństwa, ks. Walkowiak toczy wewnętrzną walkę w ocenie tego, czego doświadczył jako więzień. Wyraża nieopisane zdumienie, że można dobrowolnie i świadomie wyrządzać tyle zła. Jego książka nasycona jest bardzo silnymi emocjami, a zarazem zdumiewająco precyzyjna, gdy chodzi o miejsca, postaci i daty. Autor przytacza zatem wiele konkretnych opowieści o zdarzeniach i ludziach osadzonych w równie konkretnych realiach. Miał ich ogromny zapas, skoro przesiedział w obozach aż pięć lat. Opis pochodzi od wydawcy
UWAGI:
Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: ks. Ludwik Walkowiak.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 009468 od dnia 2024-04-04 Wypożyczona, do dnia 2024-05-06
Lekarka więzienna : kiedy przemoc, narkotyki i samobójstwa to twoja codzienność Tytuł oryginału: "The prison doctor : my time inside Britain`s most notorious jails,".
Przemoc. Narkotyki. Samobójstwa. Witaj w świecie lekarki więziennej. Czy ludziom, którzy dopuścili się iewyobrażalnego okrucieństwa, wciąż należy się pomoc i opieka? Bezapelacyjnie tak! Obowiązkiem lekarza jest przeciwdziałanie ludzkiemu cierpieniu. Nawet cierpieniu tych, których skazano za największe zbrodnie w historii. Doktor Amanda Brown leczyła m.in. osadzonych w słynnym zakładzie karnym Wormwood Scrubs, a później w największym europejskim więzieniu dla kobiet w Bronzefield. W tej niezwykłej książce przytacza intymne, czasem smutne i przerażające, a czasem pełne radości historie pacjentów, dzieląc się doświadczeniami, które ukształtowały ją jako lekarkę i. jako człowieka. Bo nieważne, czego dopuścił się jej pacjent - dopóki będzie tego potrzebował, ona nigdy nie przestanie go leczyć. Poznaj historie, których nie zapomnisz."Szybko się zorientowałam, że znaczny procent kobiet przebywających w tej placówce to w rzeczywistości ofiary. To może najbardziej uderzający fakt odnoszący się do więźniarek. Ich opowieści o wykorzystywaniu, o biciu, gwałceniu i podporządkowywaniu zarówno fizycznym, jak i psychicznym, były ogromnie przejmujące." (fragment książki)
UWAGI:
Nazwa pierwszego autora wyróżniona typograficznie. Oznaczenia odpowiedzialności: dr Amanda Brown, Ruth Kelly ; przekład: Jarosław Irzykowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Lekarz z Auschwitz : prawdziwa historia Józefa Bellerta który zorganizował szpital dla prawie 6000 osób w największym obozie zagłady świata "Prawdziwa historia Józefa Bellerta który zorganizował szpital dla prawie 6000 osób w największym obozie zagłady świata "
Styczeń 1945 r. W Auschwitz-Birkenau pozostaje 4800 więźniów, którzy nie nadawali się nawet do pędzenia na zachód w marszach śmierci. Komory gazowe wysadzono w powietrze, a wojska sowieckie wdarły się w głąb obrony hitlerowskiej w takim tempie, że obozowi SS-mani nie zdążyli zabić garstki ocaleńców.
5 lutego Józef Bellert wraz z grupą ponad trzydziestu krakowskich lekarzy i pielęgniarek wyjeżdża do Oświęcimia. Przez osiem miesięcy prowadziprawdopodobnie największy szpital polowy w Europie. Mimo braku kanalizacji, wody, jedzenia i leków niesie pomoc medyczną wyzwolonym więźniom. Jego pacjenci ważą średnio 30 kg. Zapadają na dur brzuszny i gruźlicę, nękają ich biegunki głodowe, obrzęki i odleżyny. Boją się ludziw kitlach i strzykawek, kojarzącymi im się z zastrzykami z fenolu, którymi niemieccy zwyrodnialcy uśmiercali chorych więźniów. Trudno w to uwierzyć, ale z 4800 chorych wróciło do życia i zdrowia 4400 pacjentów.
Józef Bellert - cichy bohater, którego biografią można obdzielić kilkanaście osób. Konspirator, żołnierz Legionów i sanitariusz brygadyPiłsudskiego, działacz niepodległościowy i społeczny, żołnierz września 1939 i powstaniec warszawski. Skromny lekarz powiatowy z Pińczowa. Lekarz, który ocalonym z piekła przywrócił godność, zdrowie i wiarę wczłowieka.
Jeszcze pod koniec życia samotnym chorym robił zakupy lub palił w piecu.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Szymon Nowak.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
11 lutego 1979 w Iranie zwyciężyli zwolennicy rewolucji islamskiej. Huszang Asadi zawsze pragnął wolności i sprawiedliwości, był żarliwym patriotą i wierzył, że w nowej rzeczywistości już nikt nie będzie głodny i bezdomny, a dyktatura szachów przejdzie do historii. A potem znalazł się w piekle. Trafił do więzienia na fali rozprawy z opozycją. Śledczy kazali nazywać się braćmi, bo w republice islamskiej każdy prawowierny mężczyzna nosi to miano przed imieniem. Bracia kontrolowali jego sen, jedzenie i każdy ruch. W imię religii używali bata i kajdanek. Decydowali, kiedy wolno mu zdjąć przepaskę z oczu. Poniżali i torturowali. Po 682 dniach Asadi wyrzekł się godności i ideałów. Dzięki kłamstwu ocalił życie. Po dwudziestu pięciu latach, na wygnaniu, na przypadkowej fotografii rozpoznał jednego ze swoich oprawców. Brat Hamid pełnił wówczas funkcję ambasadora Iranu. Asadi zaczął pisać do niego listy, które miały mu pomóc rozliczyć się z przeszłością. Nie przewidział jednak, że powrót do niej będzie ponownym przejściem przez piekło.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Listy jak dotyk" to fascynująca opowieść o wyjątkowym uczuciu łączącym jednego z najważniejszych opozycjonistów - Jacka Kuronia i jego przedwcześnie zmarłą żonę Gaję, a zarazem nieznane dotąd (pozostające przez lata w rękach SB) świadectwo historyczne PRL-u. Książka stanowyi wybór z około 1800 stron listów pisanych w okresach pobytu w areszcie, więzieniu i podczas internowania (1965-82). Rzeczywistość więzienna Jacka przeplata się w nich z opowieściami dnia codziennego Gai, a ważne przemyślenia z tkliwymi słowami miłości i oddania.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Nie było jeszcze książki, która tak szczegółowo pokazywałaby, jak wygląda życie w więzieniu. Reporter Mariusz Sepioło przeprowadził kilkanaście rozmów z tymi, którzy za więziennym murem spędzili lata. Skazani za poważne przestępstwa, ale też za machlojki podatkowe czy spowodowanie wypadku. Z ich opowieści wynika brutalna prawda: z więzienia nikt nie wychodzi zdrowy. Fizycznie i psychicznie. Tam nie ma miejsca na okazywanie uczuć. No, może poza jednym: pogardą dla wszystkich, bez wyjątku. W kryminale trzeba być gotowym na wszystko. O każdej porze dnia i nocy. Można zarobić w gębę i od funkcjonariuszy, i od więźniów. Więźniowie biją w celi po wieczornym apelu. Za dnia biją klawisze. Otwierają drzwi i wpadają. Na koniec rzucają tylko: "Dobranoc". Ten świat jest bezwzględny.
UWAGI:
Na okładce: "W więzieniu panują jasne zasady. Nie ma relacji człowiek - człowiek. Jest pan i niewolnik" Oznaczenia odpowiedzialności: Mariusz Sepioło.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni