Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów jest zapisem przygód autora na Wschodzie w okresie, kiedy wraz z polsko-rosyjską grupą "białych" powziął zamiar przedarcia się przez Mongolię do Chin. Wszedł wówczas do dowództwa "białego" oddziału samoobrony, a następnie stał się na krótko doradcą politycznym barona Ungerna. Książka ta po raz pierwszy ukazała się w Nowym Jorku pod tytułem "Beasts, Men and God". Jej polskie tłumaczenie zostało wydane w 1923 r. Książka miała rekordową - jak na polską literaturę lat międzywojennych - liczbę tłumaczeń na inne języki. Okazała się wielkim sukcesem wydawniczym, została przychylnie przyjęta zarówno za granicą, jak i w Polsce. Wzbudziła też burzliwe dyskusje na temat rzetelności i prawdziwości opisywanych przez Ossendowskiego faktów. Czytelnik ma przez sobą książkę bardzo kontrowersyjną, która swego czasu zatrzęsła światem literackim i naukowym Europy. Abstrahując od wszystkich sporów jej dotyczących, nie ulega wątpliwości, że jest to żywo i barwnie napisana opowieść, nasycona elementami przygodowymi, często wręcz awanturniczymi, którą czyta się z zapartym tchem.
UWAGI:
Edycja na podstawie wydania pierwszego : Gebethner i Wolff, Warszawa [1923].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Górny Śląsk, kilka lat przed wybuchem drugiej wojny światowej. Dla młodziutkiej Sophie jedyną odskocznią od domowych obowiązków i pracy w jadłodajni są spotkania z Władkiem Zaleskim, chłopcem mieszkającym w tym samym domu. Wkrótce przelotna znajomość przeradza się w silne uczucie. Młodzi zakochują się w sobie na przekór rodzinom, którym trudno zaakceptować związek niemieckiej dziewczyny z synem śląskiego powstańca. Wydaje się, że wszystko zmierza do szczęśliwego zakończenia. Sophie i Władek pobierają się w maju 1939, pełni nadziei i perspektyw na lepsze i dostatniejsze życie. Wrzesień rujnuje wszystkie ich plany. Władek walczy w polskim wojsku, dostaje się do niewoli, a wkrótce zostaje wcielony do Wehrmachtu. Tymczasem Sophie kończy kurs stenotypistek i dostaje pracę w pszczyńskim urzędzie. Wyjazd z rodzinnego domu dla młodej, wchodzącej właśnie w życie kobiety nie jest łatwy, a kilkuletnia rozłąka z mężem wystawia ich uczucie na wiele prób. Sophie musi dokonywać trudnych wyborów i podejmować wiele niełatwych decyzji...
Górny Śląsk, kilka lat przed wybuchem drugiej wojny światowej. Dla młodziutkiej Sophie jedyną odskocznią od domowych obowiązków i pracy w jadłodajni są spotkania z Władkiem Zaleskim, chłopcem mieszkającym w tym samym domu. Wkrótce przelotna znajomość przeradza się w silne uczucie. Młodzi zakochują się w sobie na przekór rodzinom, którym trudno zaakceptować związek niemieckiej dziewczyny z synem śląskiego powstańca. Wydaje się, że wszystko zmierza do szczęśliwego zakończenia. Sophie i Władek pobierają się w maju 1939, pełni nadziei i perspektyw na lepsze i dostatniejsze życie. Wrzesień rujnuje wszystkie ich plany. Władek walczy w polskim wojsku, dostaje się do niewoli, a wkrótce zostaje wcielony do Wehrmachtu. Tymczasem Sophie kończy kurs stenotypistek i dostaje pracę w pszczyńskim urzędzie. Wyjazd z rodzinnego domu dla młodej, wchodzącej właśnie w życie kobiety nie jest łatwy, a kilkuletnia rozłąka z mężem wystawia ich uczucie na wiele prób. Sophie musi dokonywać trudnych wyborów i podejmować wiele niełatwych decyzji...
Tom 2
W obcym domu
Czy ocalą swoją miłość, czy wygrają walkę, której tłem jest szara codzienność? Dalsze losy Sophie i Władka, bohaterów Rozdroża. Jest rok 1945, wojna dobiegła końca. Przychodz czas oczekiwania na powracających mężczyzn. Czas na gojenie ran. Trudno jest odnaleźć się w powojennej rzeczywistości, bez względu na pochodzenie, na wyznawane zasady. Historia znowu zmusza do dokonywania niełatwych wyborów. Sophie i Władek, główni bohaterowie książki, w tych pierwszych powojennych latach, muszą odnaleźć przede wszystkim siebie. Pobrali się w maju 1939 roku, więc nie mieli czasu na własne szczęście. Sabine Waszut porusza tematy, o których jeszcze do niedawna nie wolno było mówić - obóz na Zgodzie, wywózki górników w głąb ZSRR, to tylko niektóre z tragedii tamtych czasów. Ale na stronach jej książki czytelnik odnajdzie także magiczny nastrój dawnego Śląska: gwar miejskiego magla, ulice pachnące domowym obiadem, ludzą życzliwość, przyjaźń, która pomaga przetrwać najtrudniejsze czasy.
Tom 3
Zielony byfyj
Zielony byfyj, kuchenny kredens Zosi Zaleskiej, stoi teraz w nowym mieszkaniu. Wiatr przegnał już wspomnienia o zimnej izbie w ponurej suterynie. Naznaczeni cierpieniem i wojną ludzie pragną wreszcie zaznać szczęścia. Dla jednych oznacza ono wychowywanie dzieci, dla innych, budowę nowego, doskonałego systemu, w którym zabraknie miejsca na indywidualizm. Tymczasem czas i historia zataczają koło, aby ponownie spleść losy rodziny Trauterów i Zaleskich. Nikt już nie cierpi głodu, ale strach o życie nadal towarzyszy Zosi i Władkowi. Zalescy są sobie bliscy jak nigdy przedtem, rodzina wspiera się, aby przetrwać kolejny trudny okres, który wielu Polakom wciąż przypomina mroczne czasu okupacji. A jednak życie toczy się dalej, przychodzą na świat kolejne pokolenia, które chcą żyć i cieszyć się wolnością. Wnuczka Zofii, Oliwia, podejmuje walkę o zachowanie jedynej pamiątki po pradziadkach: dwa stare domy i kuźnia odradzają się, bo nie ma na świecie takiej siły, która mogłaby odebrać ludziom nadzieję i wiarę w lepszą przyszłość.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 053249 od dnia 2024-04-15 Wypożyczona, do dnia 2024-05-30
Po wielkiej epidemii w USA, po próbie zamachu stanu w Polsce i wojnie na Bałkanach, wśród codziennej walki z islamistyczną rebelią w Europie Zachodniej wykuwa się nowy porządek naszego świata.
Polska staje się mocarstwem i kiedy sprawy zdają się powoli zmierzać ku lepszemu, okazuje się, że komuś to zdecydowanie nie pasuje. Nie wiadomo komu, nie wiadomo, czego chce. Wiadomo, że złowroga potęga bardzo wiele może i nie cofnie się przed niczym.
Świat znowu staje na krawędzi wielkiej wojny, albo czegoś jeszcze gorszego. Tymczasem starzy i nowi wrogowie nie ułatwiają wypełnienia misji, którą jest ocalenie życia i rozwiązanie śmiertelnie niebezpiecznej zagadki.
UWAGI:
Stanowi część cyklu. Oznaczenia odpowiedzialności: Vladimir Wolff.
Amerykę atakuje zabójczy wirus. Epidemia wymyka się spod kontroli. Rosja drży w posadach, a jedność europejska staje się mitem. W jednej chwili znany nam świat przestaje istnieć. Turcja kierowana przez fanatycznych islamistów idzie w sukurs ISIS na zupełnie nowym froncie. Tymczasem na świecie pozostały tylko dwa państwa, które mogą sprostać nowym wyzwaniom. Polska i Turcja. Wir wojny rozpala południe kontynentu, a polski wywiad toczy grę o najwyższą stawkę. Czy Polska wykorzysta swoją szansę, by stać się nowym supermocarstwem, i znowu obroni Europę przed islamem?
Tom 2
Hydra
Amerykę unicestwił zabójczy wirus. Rosja drży w posadach, a jedność europejska utonęła w fali uchodźców...
Polska przejęła europejskie struktury wojskowe USA i niemal z dnia na dzień stała się supermocarstwem.
Przybywa jej także wrogów, a niespodziewany, nadchodzący atak może pogrzebać nasze wielkie plany.
Śmiałe i jakże często prorocze wizje Vladimira Wolffa przerażają jak nigdy dotąd. Czy zasługujący na miano wieszcza autor tym razem się myli?
Tom 3
Trzecia siła
Idea Międzymorza nabrała realnych kształtów. Polska zrealizowała plany, o których przed niemal wiekiem mówił Marszałek Piłsudski, i dołączyła do grona supermocarstw. Dyktuje warunki nie tylko w Europie, ale i na świecie. Nie brakuje jej jednak wrogów. Polski konwój transportujący do rumuńskiej Konstancy pociski morze - morze staje się celem ataku. W Bukareszcie, a potem także w węgierskiej stolicy dochodzi do krwawych, antypolskich zamieszek. Ktoś ewidentnie próbuje wyrwać Rumunię i Węgry spod wpływu Warszawy. Najwyższa pora sięgnąć po zupełnie nową broń... Śmiałe i jakże często prorocze wizje Vladimira Wolffa przerażają coraz bardziej. Czas na Trzecią siłę .
Tom 4
Punkt zwrotny
Czego potrzeba, żeby nasza cywilizacja pogrążyła się w niebycie? Niezbyt wielu czynników – kilku milionów imigrantów, straszliwej broni i zdeterminowanych wykonawców egzekucji. Kiedy już się wydaje, że Europa ocalała – nie dotknęła jej epidemia, która rzuciła USA na kolana, ani nie zdobyły armie islamistycznej Turcji – do akcji wkracza charyzmatyczny komendant polowy z Syrii i oddany wierze Proroka Artur Sznajder. Przeciw nim Polska wysyła najlepszych z najlepszych. Czy zdążą uratować nasz świat i zmienić bieg historii? Czy ich misja okaże się punktem zwrotnym?
Tom 5
Rozpoznanie bojem
Po wielkiej epidemii w USA, po próbie zamachu stanu w Polsce i wojnie na Bałkanach, wśród codziennej walki z islamistyczną rebelią w Europie Zachodniej wykuwa się nowy porządek naszego świata. Polska staje się mocarstwem i kiedy sprawy zdają się powoli zmierzać ku lepszemu, okazuje się, że komuś to zdecydowanie nie pasuje. Nie wiadomo komu, nie wiadomo, czego chce. Wiadomo, że złowroga potęga bardzo wiele może i nie cofnie się przed niczym. Świat znowu staje na krawędzi wielkiej wojny, albo czegoś jeszcze gorszego. Tymczasem starzy i nowi wrogowie nie ułatwiają wypełnienia misji, którą jest ocalenie życia i rozwiązanie śmiertelnie niebezpiecznej zagadki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tak naprawdę większość tych wojen wygrał jeden człowiek. Gdy patrzy się na jego zdjęcie to przemiły starszy pan - Michaił Tomfiejewicz. Ma ponad 90 lat. Jest konstruktorem najbardziej niezawodnego produktu jaki kiedykolwiek powstał w ZSRR. Znany jest jako AK47. AK to skrót od Automat Kałasznikowa, a liczba 47 to rok, gdy został zaprojektowany. Po tylu latach wciąż jest doskonały. Widziałem go na fladze Hezbollahu w strefie Gazy i Bejrucie. W Iraku ma swój pomnik. Ogromna dłoń trzymająca karabin. Mali chłopcy idąc boso przez dżunglę w Kongo i wioski w Rwandzie przewieszali go sobie przez ramie. Sięgał im do kolan. Ale bardzo sprawnie się nim posługiwali. W ciągu jednego dnia wojny można się dowiedzieć więcej o ludziach niż przez wiele lat znajomości. Dla wielu z nich wojna jest całym życiem. Innego nie znają. Oni zawsze są w stanie wojny.
Ci mali chłopcy mieli 10, może 12 lat. Taśmą samoprzylepną doklejali magazynki do kolb swoich karabinów. Ważyli niewiele więcej niż ich broń. Minęliśmy się bez słowa. Gdyby strzelili do nas, nikt nigdy by nas nie znalazł. Nikt nigdy ich nie zapytał dlaczego to zrobili. Oni sami na pewno by się nad tym nie zastanawiali. I szybko o wszystkim zapomnieli. Ja ich wciąż pamiętam. Nie wiem, czy którykolwiek z nich do dzisiaj żyje. Prawdę mówiąc zdziwiłbym się gdyby tak było. Mogliby być wesołymi sympatycznymi chłopakami, ale nie mieli na to szansy. Nie wtedy i nie w Rwandzie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni