Szokująca opowieść o codzienności polskiej policji. Jeden z najsłynniejszych gliniarzy po wielu latach w końcu przerywa milczenie! Jak naprawdę wygląda praca w polskiej policji? Spektakularne porwanie samolotu na Tempelhof. Walka z brutalnymi porywaczami. Pertraktacje z terrorystami. Prostytutki współpracujące z mundurowymi. Ale i rzeczywistość, gdzie absurd goni absurd. A papierkowa robota zdaje się nie mieć końca. W tej pracy liczy się tylko jedno: sukces, czyli znalezienie sprawcy. Ale jak przekonuje Jerzy Dziewulski - czasami trzeba poruszać się na krawędzi prawa i mieć świadomość, że praca w policji to droga donikąd. Nieocenzurowana opowieść, po której już nigdy tak samo nie spojrzysz na policjanta.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: w rozmowie z Krzysztofem Pyzią.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
To burzliwa historia emancypacji i odnajdywania własnej drogi. Zaczyna się w latach 60. ubiegłego wieku, gdy Anda Rottenberg stawia pierwsze zawodowe kroki w warszawskiej Zachęcie i taneczne w Hybrydach. Rozwija się na tle przełomowych momentów polskiej historii: roku 1968, 1976, 1980 i 1989. Każdy z nich inaczej przeplata się tu z jej biografią i współczesną sztuką. Na początku ustrojowej transformacji Rottenberg była dyrektorką Departamentu Plastyki Ministerstwa Kultury. Mogła obserwować rozmontowywanie starego systemu i tworzenie nowego. Gdy wróciła do Zachęty w latach 90. już jako jej dyrektorka, znalazła się w epicentrum najważniejszej bitwy o sztukę, jaka się toczyła w Polsce. Bitwy, w której chodziło o prawo jednostki, czyli artysty, do wolności wypowiedzi. Przez wiele lat usiłowała założyć w Warszawie muzeum sztuki nowoczesnej i spotykała się ze ścianą. Dzisiaj nie musi już nikomu nic udowadniać. Pracuje nad kolejnymi wystawami, wykłada w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Jeździ po Warszawie na rowerze.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 010995 od dnia 2024-02-05 Przetrzymana termin minął 2024-04-05
Szkoda, że nie mogę mamie opowiedzieć, co też widzimy: Mamula, co tu się dzieje na tej twojej Targowej! Euroaptekę byś miała pod domem, gdybyś trochę jeszcze pożyła. Jest brama, jest pierwsze podwórko. Płot? Dlaczego płot? Żadnego płotu nigdy nie było. Idźmy dookoła. Tędy nie wejdziemy. O, przejście jest. To ma być drugie podwórko? A oficyna gdzie? Panie Wojtku, mojego domu nie ma? Zburzyli albo rozpadł się. I skąd drzewa się wzięły? W Otwocku drzewa, na podwórku drzewa. Poszukajmy śladów. Będę panu powietrze pokazywać? Niech będzie powietrze. Po prawej czapki były. Mama kupiła mi uniwersytecką, kiedy dostałam się na studia. Białą z amarantowym otokiem. Amarant to był, nie czerwień. Za czapkami były flaki. Nie, nie flaki, raczej pyzy. Całe podwórko żyło z bazaru Różyckiego. Nocami się gotowało, nad ranem szło się z ciężkimi torbami z garnkami pełnymi flaków i pyzów. Pyz. Pyz? Pyzów! Pyszne były ze skwarkami i z cebulką. O matko, jakbym teraz zjadła. [fragment tekstu]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zbiór opowieści Wiesława Adamczyka oraz Barbary Dominiczak o ludziach, którzy w dzieciństwie przeżyli deportację w głąb Związku Radzieckiego. prowadzili oni zeszyty, pamiętniki z rysunkami i wpisami innych tułaczych polskich dzieci, rozproszonych od Iranu po Meksyk. Przez lata przypominały o ukochanym kraju dzieciństwa, pozwalając zachować polską tożsamość. Książka wzbogacona ilustracjami z owych pamiętników daje poruszające świadectwo ludzkiej solidarności i przyjaźni nawet w nieludzkich warunkach na nieludzkiej ziemi. Obrazu dopełniają historie samego kolekcjonera owych pamiętników, Wiesława Adamczyka, oraz jego siostry pióra Ewy Ledóchowicz. To swoisty hołd złożony wszystkim, którzy podobnie jak Adamczyk utracili dziecięcą niewinność, zmagając się z rozpaczą, tęsknotą, bólem i niejednokrotnie śmiercią najbliższych.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 052340 od dnia 2024-04-16 Wypożyczona, do dnia 2024-05-31
Książka nie jest poradnikiem "Jak być wspaniałym rodzicem", nie ma w niej uniwersalnych metod wychowawczych. Mówi o emocjach związanych z rodzicielstwem - o radości i złości, rozpaczy i szczęściu, żalu i pogodzeniu z losem. Nie brakuje w niej trudnych pytań i ciekawych odpowiedzi: - Jak poradzić sobie z rolą samotnego rodzica? Czy trudno jest wychować gromadkę dzieci? Jak pogodzić wykonywanie zawodu i realizację pasji z życiem rodzinnym? Czy dziecko adoptowane można kochać jak własne? Czy nadchodzi chwila, w której można pogodzić się ze śmiercią dziecka?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Przejmująca opowieść o silnej i mądrej kobiecie, przed którą życie postawiło bardzo trudne zadanie, musiała się z nim zmierzyć i dała sobie radę.
Piętnaście lat temu Ola, córka Ewy Błaszczyk zapadła w śpiączkę. Ewa nie oszalała z rozpaczy, nie wyniosło jej na margines, nigdzie nie uciekła. Przeciwnie - starała się nadać sens nieszczęściu, które spotkało ją i Olę. "Ola to nami zrobiła" mówi o powstaniu Fundacji Akogo i kliniki Budzik. Myśl, że córka ma tu misję do spełnienia, trzyma Ewę przy życiu. A jakie to życie? Morderczo trudne, polegające na poświęceniu? Też. Ale jest coś więcej. Ewa nie straciła apetytu na własne życie. Na bycie aktorką, kupowanie sukienek, picie wina. O tym jest ta książka. O chęci życia, a nie tylko przetrwania.
Seria prywatnych rozmów to opowieść o rzeczach bardzo poważnych i zupełnie błahych. O świadomości uwięzionej w umyśle człowieka w comie i o perfumach, które lubi mama dziewczynki pogrążonej w śpiączce. O urządzaniu domu i kryzysach. O pieniądzach i mężczyznach. O miłości i samotności. O Budziku, o przyjaźniach i podróżach. O Oli i drugiej córce, Mani. O relacji z Bogiem, o sile i nadziei.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kto to jest lekarz? Na jaką nagrodę mogą liczyć lekarze i jak się mierzą z porażkami? Skąd czerpią wzory? Czego się boją? 27 rozmów o życiu, śmierci, miłości, zdrowiu, chorobie i szczęściu.
"Przez kilka lat rozmawialiśmy z lekarzami, bo nie mogliśmy się pogodzić z oskarżeniami, że są zadufani w sobie, przemęczeni, w ciągłej pogoni za pieniędzmi, niemoralni. Że stracili empatię, są urynkowieni, zatopieni w procedurach, kontraktach, punkty za leczenie przeliczają na kasę. Że się wzbogacili, a tymczasem pacjent stał się dla nich po prostu klientem. Pytaliśmy: kto to jest wielki lekarz? Na jaką nagrodę mogą liczyć lekarze i jak się mierzą z porażkami? Skąd czerpią wzory? Kto jest dla nich mistrzem? Czego się boją? Co to znaczy być dla pacjenta człowiekiem? Odpowiedzi, zawsze szczere, były czasami trudne do przełknięcia. Zdarzało się, że - jak z profesorem Religą - kłóciliśmy się na całego. Ale zawsze dostawaliśmy od "naszych" lekarzy wspaniałe lekcje człowieczeństwa" - Dariusz Kortko
"Często jest tak, że pacjent nie powinien umrzeć, a umiera. Z taką niesprawiedliwością nie mogę się pogodzić" - Zbigniew Religa
"Nikt na studiach nie uczy, jak rozmawiać z pacjentem, choć jest to jedno z najważniejszych narzędzi naszej pracy. Każdy lekarz może dojść do tego sam, pod warunkiem że ma otwarte oczy i serce" - Cezary Szczylik
"Leczony powinien być człowiek, a nie jego narządy. Czy można opisać radość z obserwowania zdrowiejącego pacjenta? Ja nie potrafię" - Witold Rudowski
"Są zjawiska, których istoty nie rozumiemy. I lepiej tę niewiedzę uznać, niż udawać, że wiemy wszystko" - Bogdan de Barbaro
"Jestem despotyczna, wymagam wiedzy od lekarzy. Bez tego ten szpital już dawno by padł" - Ariadna Gierek-Łapińska
UWAGI:
Poprz. wyd. pt. Dobry zawód.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni