Mieli Bronić Polski. A Bronili swoich interesów. Poznaj prawdziwą historię tych, którzy źle zrozumieli słowo Ojczyzna. Prawda nie zawsze jest wygodna. Armia Krajowa zapisała wspaniałą kartę w historii Polski. Ale jak w życiu - także w AK były czarne owce. Antysemici. Zdrajcy. Mordercy. Zwyrodnialcy. Złodzieje. Duzi chłopcy, którzy chcieli pobawić się w wojnę. Zabijać i zarobić. Ale bandyci nie byli bezkarni. Nawet gdy Państwo nie istniało, działały podziemne sądy. Wykonywano wyroki. Likwidowano konfidentów. Armia Krajowa czyściła swoje szeregi ze zdrajców. Czasem oznaczało to śmierć niewinnych osób. Gdzie jednak kończy się patriotyzm, a zaczyna zwyczajny bandytyzm?
UWAGI:
Bibliografia na stronach 287-[300]. Oznaczenia odpowiedzialności: Wojciech Lada.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Monarchowie nie gotują. Nie ubierają się samodzielnie, nie nalewają sobie picia ani nie ścielą łóżka. Podobno przyszły władca Królestwa, jego posiadłości i terytoriów, nawet nie wyciska sobie sam z tubki pasty do zębów, gdyż zadanie to należy do jednego z czterech jego kamerdynerów, który nakłada pastę na królewską szczoteczkę ze zdobionego srebrnego dozownika. Oficjalnie zdementowano za to inną słynną legendę o ,,rozpieszczaniu członków rodziny królewskiej", zgodnie z którą każdego ranka przed księciem Walii stawiano siedem gotowanych jaj uszeregowanych według ich twardości, każde opatrzone informacją o czasie gotowania, tak aby mógł wybrać to, które najbardziej mu odpowiada.
Szczodrze sponsorowany przez swoich poddanych brytyjski dwór zatrudniał rzesze kucharzy, pokojówek, lokajów, mamek, nianiek, ogrodników, sekretarzy i urzędników. Pielęgnowane przez stulecia rytuały dworskie miały na celu utrwalenie wizji monarchy jako osoby wyjątkowej, ważniejszej niż prezydenci czy milionerzy. A jak lepiej to osiągnąć, niż udowadniając, że przyziemne czynności nie przystoją monarsze. Na usługach królowej przez długi czas była choćby pomocnica, która podawała monarchini wachlarz w sypialni, nalewała wodę do mycia rąk i zdejmowała rękawiczki. Ale już wkładanie monarchini obuwia i zdejmowanie go było domeną paziów. Tak było przez wieki, tak jest również dziś.
Nawet obecnie tysiące osób czuwają codziennie nad maksymalnym komfortem zaledwie kilkorga osób z rodziny królewskiej. Co ciekawe, z czasem liczba pracowników rosła - dwór Elżbiety II zatrudnia dziś bowiem blisko 1200 osób, podczas gdy jej babka, królowa Wiktoria miała ich ,,zaledwie" 921
UWAGI:
Bibliografia na stronach 495-509. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Adrian Tinniswood ; przekład Grażyna Waluga.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 060607 od dnia 2024-03-25 Wypożyczona, do dnia 2024-05-24
Na okładce podtytuł: galaktyki, gwiazdy, komety, czarne dziury i kwazary, układ słoneczny, podróże kosmiczne. Na książce także ISBN oryginału. [>>] Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: tekst Sue Becklake ; ilustracje Brian Delf, Luciano Corbella ; [przekład Grzegorz Szymanowski].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Fascynująca przygoda i niezwykły efekt badań autorki, która ujawnia zaskakującą prawdę o legendarnym buncie na "Bounty", najsłynniejszej morskiej historii wszech czasów.
28 kwietnia 1789 roku na pokładzie niewielkiego żaglowca HMS "Bounty", który półtora roku wcześniej wyruszył z misją transportową na południowy Pacyfik, doszło do rebelii. Załoga, pod przywództwem Fletchera Christiana, przejęła kontrolę nad okrętem, zmuszając dowódcę okrętu, Williama Bligha, i wiernych mu marynarzy do opuszczenia jednostki. W czasie gdy buntownicy obrali kurs na Tahiti, Bligh wraz z osiemnastoma członkami załogi przepłynął w niewielkiej szalupie 3500 mil morskich i bezpiecznie dotarł do wybrzeża wyspy Timor.
Minęły ponad dwa stulecia, odkąd Fletcher Christian zbuntował się przeciwko porucznikowi Blighowi, a szczegóły tej owianej tajemnicą rebelii na końcu świata pozostają wciąż żywe i tak intrygujące, jak prawda kryjąca się za jej legendą. Caroline Alexander przy pisaniu książki wykorzystała materiały z rozprawy w sądzie wojennym dziesięciu buntowników z HMS "Bounty" schwytanych na Tahiti. Alexander znakomicie opisuje, w jaki sposób mit romantycznego bohatera w zachodniej cywilizacji lepiej służył zdradzieckiemu Christianowi niż drażliwemu, ale odważnemu Blighowi, którego czterdziestoośmiodniowa gehenna w otwartej łodzi pozostaje jednym z największych wyczynów żeglarskich w historii.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 618-648. Oznaczenia odpowiedzialności: Caroline Alexander ; przełożył Fabian Tryl.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Czy naprawdę nie dało się uniknąć rozlewu bratniej krwi i sprzymierzyć z Chmielnickim? Na ile osobiste krzywdy zaważyły na jego decyzji o buncie? Autor doszukuje się przyczyn powracających resentymentów u korzeni: w początkach powstania Kozaczyzny, w nierównej walce Kozaków z polską szlachtą. Historię domyka likwidacją Siczy Zaporoskiej przez carycę Katarzynę II w 1775 roku. Leśniewski pobudza do refleksji nad konsekwencjami szlacheckiej prywaty, straconą szansą sąsiednich narodów i konfliktem, który kosztował Polskę i Ukrainę morze krwi, a stał się preludium do upadku I Rzeczpospolitej.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 437-447. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Sławomir Leśniewski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni