Wierzę w moc ubrań, ale przede wszystkim wierzę w moc kobiety - jej kreatywność, przedsiębiorczość i sprawczość. Dlatego Szefowa swojej szafy nie jest książką o byciu ładną, tylko o wyrażaniu swojej osobowości poprzez strój. Odpowiednio skomponowany do pracy pomoże Ci nie tylko świetnie się w nim czuć, ale też osiągać wyznaczone cele. Dzielą Cię od tego jedynie 4 kroki MBI: poznanie własnej sylwetki, typu kolorystycznego, typu pracobowości oraz znalezienie swojego wyróżnika. Gotowa? To do dzieła!
UWAGI:
Bibliogr. s. 247.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Z jednej strony byli projektanci, którzy chcieli ubierać Polaków jak paryżan. Z drugiej było państwo, które chciało ubierać Polaków zupełnie inaczej. A gdzieś pomiędzy ci Polacy, którzy musieli się jakoś ubrać.
Po latach opowiadają o rozkloszowanych spódnicach z siatek na muchy, kurtkach z demobilu zdobywanych "na ciuchach", białych botkach kupowanych u szewca, ortalionach, nonironach, dżinsach, tetrach i kożuchach, jakby mieli je właśnie na sobie. Opisują kształt guzików przy mankietach, krój kołnierza, deseń podszewki, każdy szczegół. Bo aby te ubrania zdobyć, przemierzyli dziesiątki kilometrów, wystali długie godziny w kolejkach, wyczekiwali w nieskończoność u krawcowych.
Ale to nie jest to sentymentalna opowieść o minionych czasach. To raczej próba zrozumienia, dlaczego w PRL moda miała tak wielkie znaczenie: dla państwa, które traktowało ją propagandowo, i dla ludzi, którzy po wojnie chcieli za pomocą ubrań zachować coś z lepszej przeszłości albo wyróżnić się z szarego tłumu.
A co z tym wszystkim mają wspólnego wielbłądy? Bardzo dużo, bo wszyscy się o nie kłócą.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 238-244. Oznaczenia odpowiedzialności: Aleksandra Boćkowska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Książka obejmuje okres od Wielkiej Rewolucji Francuskiej do wybuchu I wojny światowej i ukazuje, jak żyły elity ówczesnego społeczeństwa. Przedstawia modę europejską, ale również sposób jej recepcji na ziemiach polskich. Autorki piszą o sukniach, fryzurach, dodatkach oraz o ich powiązaniach z zachowaniem, kodami towarzyskimi, moralnością, erotyką i polityką. Cytują XIX-wieczną prasę światową i pamiętniki polskich arystokratek.W XIX wieku Europa zaczęła szybciej niż w poprzednich stuleciach zmieniać oblicze. Był to też okres bardzo efektowny w dziejach ubioru. Nagle, co pokolenie, czas biegł coraz szybciej, stroje zaś ulegały zmianom mniej więcej co dziesięć lat: niekiedy diametralnie, niekiedy subtelnie, lecz zawsze na tyle znacząco, że widziany na ulicy ubiór można było ocenić jako modny lub też nie.Ujęcie tego stulecia w ścisłe ramy chronologiczne, czyli od 1800 do 1900 roku, nie pokrywa się z rzeczywistą ewolucją ubiorów i zwyczajów epoki. Wiek XIX zainaugurowała, w sensie ideowym, Wielka Rewolucja Francuska, tak więc niniejsza opowieść o modzie i obyczajach XIX-wiecznych rozpoczyna się od lat poprzedzających i zwiastujących wybuch tej rewolucji, a kończy kolejnym szokującym przełomem, jakim dla Europy i świata była I wojna światowa.
UWAGI:
Bibliogr. s. 300-302. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni