Skandalami z ich udziałem żył cały kraj. Kreowali trendy, spełniali się artystycznie, zadzierali z władzą i cenzurą, czasem szokowali. To dzięki nim socjalistyczna Polska, szary kraj z betonu, nabierała czasem zupełnie niezwykłych barw.Kalina Jędrusik, Daniel Olbrychski, Stanisław Mikulski, Beata Tyszkiewicz, Maryla Rodowicz, Andrzej Łapicki, Wojciech Gąssowski i wielu innych. Czy można ich nazwać celebrytami? Cały kraj patrzył właśnie na nich.Jak się bawili? Jak spędzali wolny czas? Skąd brali ekstrawaganckie stroje? Czym jeździli? Gdzie należało bywać, by trafić do towarzyskiej śmietanki?
Aleksandra Szarłat maluje barwny portret celebryckiego świata minionej epoki, który wzbogaca cała masa żartobliwych anegdot opowiadanych przez samych bohaterów tamtych czasów. Wiele z nich nigdy dotąd nie było jeszcze publikowana!
Ta książka jest sentymentalną opowieścią o tym, jak wyglądało życie za kulisami ówczesnego show-biznesu, tak różnego i niejednokrotnie ciekawszego od tego, który znamy dziś.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Aleksandra Szarłat.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 041162 od dnia 2024-04-22 Wypożyczona, do dnia 2024-06-21
Wybór ponadczasowy Czyta wszystko. Od Gimnastyki dla kobiet w czasie ciąży i połogu przez leksykony produktów spożywczych po Historię Bliskiego Wschodu w starożytności. O przeczytanych "dziełach" rozprawia w felietonach przez lata publikowanych na łamach prasy. Dowcipne, innym razem błyskotliwie złośliwe teksty w połączeniu ze słynnymi wyklejankami są intrygującym portretem Szymborskiej. W jej wyborach lekturowych odbija się świat i zmiana, jaka zachodzi w niej samej. W latach 70. jeszcze z lekkim sceptycyzmem prosi czytelnika, by nie zaliczał jej do "wojujących feministek". W 90. już z wyraźnym zadowoleniem zauważa, że "feminizm jest na czasie". Z pełnym rozmysłem nazywa "piekłem kobiet" dwór Ludwika XIV. Innym razem żałuje, że w języku zanikły feminatywy i czeka na kogoś, kogo uściska za nazwanie jej "panią redaktorką". Autorski wybór Jacka Dehnela uwydatnia ponadczasowość Lektur nadobowiązkowych Wisławy Szymborskiej, wciąż uderzająco aktualnych.
Oto miałem wyciąć z całej Szymborskiej takie kawałki, które, zebrane do kupy, pozwolą stworzyć jej portret w pomniejszeniu: strzępki o wspólnej objętości ćwiartki mają oddać całość. Z podobizną to niemożliwe: jeśli z dwudziestu palców u rąk weźmiemy pięć, z zębów - osiem, z dwojga oczu i dwojga uszu do wyboru jedną sztukę tego lub owego, powstać musi potwór. Z tekstami to na szczęście nieco łatwiejsze, ale i tak ryzyko wykrzywienia noblistki jest znaczne. (.) W tym sensie mój wybór będzie na szczęście zawsze nadobowiązkowy. Jacek Dehnel
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: [Wisława Szymborska] ; wybór, [wstęp] Jacek Dehnel.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni