Hala była sanitariuszką batalionu "Golski" i wielką miłością "Zośki" Tadeusza Zawadzkiego. Poznajemy jej beztroskie dzieciństwo w zamożnej rodzinie właściciela fabryki środków chemicznych w przedwojennej Warszawie, piękny okres nauki w gimnazjum Królowej Jadwigi i zawarte wtedy przyjaźnie, wspólne zabawy, wyjazdy i harcerstwo. Do grona przyjaciół Hali należeli: Danka Zdanowiczówna, Hala Krauze, Maria Rabińska, Janek Bytnar "Rudy" i jego siostra Duśka, Alek Dawidowski i oczywiście Tadeusz Zawadzki "Zośka". I nagle, ci młodzi ludzie, tuż po maturze lub tuż przed maturą, stanęli wobec grozy wojny. Nie zastanawiając się zbytnio podjęli walkę, wielu z nich zginęło. Hala wraca myślami do tragicznych przeżyć wojennych. Wspomina też lata powojenne, męża Felicjana, dwie córki i sześcioro wnucząt. Zmarła w 2015 roku. Wspomnienia Haliny Sapalskiej z domu Glińskiej zostały spisane przez autorki w ostatnich latach życia bohaterki.
UWAGI:
Bibliografia na stronie [285]. Oznaczenia odpowiedzialności: Dorota Majewska, Aleksandra Prykowska-Malec.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Bogactwo mojej miłości rozsypałam w Auschwitz" - pisała w lipcu 1946 roku zrezygnowana austriacka pielęgniarka Maria Stromberger do byłego polskiego więźnia Auschwitz. Przebywała wtedy w obozie internowania dla byłych narodowych socjalistów. Przetrzymywanie z członkami NSDAP i SS dotknęło ją w wyjątkowy sposób. Należała do Narodowosocjalistycznego Związku Niemieckich Pielęgniarek Rzeszy, ale nigdy nie popierała Hitlera, a w Auschwitz z narażeniem życia ratowała więźniów, dostarczała potajemnie wiadomości i współpracowała z ruchem oporu. Więźniowie, którzy się z nią zetknęli, nazywali ją matką. Zwolniona z obozu dzięki świadectwom więźniów, w tym jednego z przywódców ruchu oporu w Auschwitz, Józefa Cyrankiewicza, późniejszego premiera PRL, powróciła do Austrii. Darzona ogromnym szacunkiem w Polsce, w swojej ojczyźnie zupełnie zapomniana, do końca życia przyjaźniła się z wieloma osobami, które dzięki niej przetrwały piekło obozu. Niemiecki historyk Harald Walser jako pierwszy stworzył wyrazisty i poparty wieloma dokumentami portret Marii Stromberger i jej wyjątkowego, fascynującego życia. Opis pochodzi od wydawcy
UWAGI:
Tytuł oryginału: Ein Engel in der Hölle von Auschwitz. Na okładce: Nazistowska pielęgniarka, która ryzykowała życie, żeby ratować więźniów. [>>] Bibliografia na stronach 333-[342]. Indeksy. Oznaczenia odpowiedzialności: Harald Walser ; przełożyła Ewelina Twardoch-Raś.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Bogactwo mojej miłości rozsypałam w Auschwitz" - pisała w lipcu 1946 roku zrezygnowana austriacka pielęgniarka Maria Stromberger do byłego polskiego więźnia Auschwitz. Przebywała wtedy w obozie internowania dla byłych narodowych socjalistów. Przetrzymywanie z członkami NSDAP i SS dotknęło ją w wyjątkowy sposób. Należała do Narodowosocjalistycznego Związku Niemieckich Pielęgniarek Rzeszy, ale nigdy nie popierała Hitlera, a w Auschwitz z narażeniem życia ratowała więźniów, dostarczała potajemnie wiadomości i współpracowała z ruchem oporu. Więźniowie, którzy się z nią zetknęli, nazywali ją matką. Zwolniona z obozu dzięki świadectwom więźniów, w tym jednego z przywódców ruchu oporu w Auschwitz, Józefa Cyrankiewicza, późniejszego premiera PRL, powróciła do Austrii. Darzona ogromnym szacunkiem w Polsce, w swojej ojczyźnie zupełnie zapomniana, do końca życia przyjaźniła się z wieloma osobami, które dzięki niej przetrwały piekło obozu. Niemiecki historyk Harald Walser jako pierwszy stworzył wyrazisty i poparty wieloma dokumentami portret Marii Stromberger i jej wyjątkowego, fascynującego życia. Opis pochodzi od wydawcy
UWAGI:
Tytuł oryginału: Ein Engel in der Hölle von Auschwitz. Na okładce: Nazistowska pielęgniarka, która ryzykowała życie, żeby ratować więźniów. [>>] Bibliografia na stronach 333-[342]. Indeksy. Oznaczenia odpowiedzialności: Harald Walser ; przełożyła Ewelina Twardoch-Raś.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 042927 od dnia 2024-05-16 Wypożyczona, do dnia 2024-07-15
"Bogactwo mojej miłości rozsypałam w Auschwitz" - pisała w lipcu 1946 roku zrezygnowana austriacka pielęgniarka Maria Stromberger do byłego polskiego więźnia Auschwitz. Przebywała wtedy w obozie internowania dla byłych narodowych socjalistów. Przetrzymywanie z członkami NSDAP i SS dotknęło ją w wyjątkowy sposób. Należała do Narodowosocjalistycznego Związku Niemieckich Pielęgniarek Rzeszy, ale nigdy nie popierała Hitlera, a w Auschwitz z narażeniem życia ratowała więźniów, dostarczała potajemnie wiadomości i współpracowała z ruchem oporu. Więźniowie, którzy się z nią zetknęli, nazywali ją matką. Zwolniona z obozu dzięki świadectwom więźniów, w tym jednego z przywódców ruchu oporu w Auschwitz, Józefa Cyrankiewicza, późniejszego premiera PRL, powróciła do Austrii. Darzona ogromnym szacunkiem w Polsce, w swojej ojczyźnie zupełnie zapomniana, do końca życia przyjaźniła się z wieloma osobami, które dzięki niej przetrwały piekło obozu. Niemiecki historyk Harald Walser jako pierwszy stworzył wyrazisty i poparty wieloma dokumentami portret Marii Stromberger i jej wyjątkowego, fascynującego życia. Opis pochodzi od wydawcy
UWAGI:
Tytuł oryginału: Ein Engel in der Hölle von Auschwitz. Na okładce: Nazistowska pielęgniarka, która ryzykowała życie, żeby ratować więźniów. [>>] Bibliografia na stronach 333-[342]. Indeksy. Oznaczenia odpowiedzialności: Harald Walser ; przełożyła Ewelina Twardoch-Raś.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 069535 od dnia 2024-05-31 Wypożyczona, do dnia 2024-07-02
"Bogactwo mojej miłości rozsypałam w Auschwitz" - pisała w lipcu 1946 roku zrezygnowana austriacka pielęgniarka Maria Stromberger do byłego polskiego więźnia Auschwitz. Przebywała wtedy w obozie internowania dla byłych narodowych socjalistów. Przetrzymywanie z członkami NSDAP i SS dotknęło ją w wyjątkowy sposób. Należała do Narodowosocjalistycznego Związku Niemieckich Pielęgniarek Rzeszy, ale nigdy nie popierała Hitlera, a w Auschwitz z narażeniem życia ratowała więźniów, dostarczała potajemnie wiadomości i współpracowała z ruchem oporu. Więźniowie, którzy się z nią zetknęli, nazywali ją matką. Zwolniona z obozu dzięki świadectwom więźniów, w tym jednego z przywódców ruchu oporu w Auschwitz, Józefa Cyrankiewicza, późniejszego premiera PRL, powróciła do Austrii. Darzona ogromnym szacunkiem w Polsce, w swojej ojczyźnie zupełnie zapomniana, do końca życia przyjaźniła się z wieloma osobami, które dzięki niej przetrwały piekło obozu. Niemiecki historyk Harald Walser jako pierwszy stworzył wyrazisty i poparty wieloma dokumentami portret Marii Stromberger i jej wyjątkowego, fascynującego życia. Opis pochodzi od wydawcy
UWAGI:
Tytuł oryginału: Ein Engel in der Hölle von Auschwitz. Na okładce: Nazistowska pielęgniarka, która ryzykowała życie, żeby ratować więźniów. [>>] Bibliografia na stronach 333-[342]. Indeksy. Oznaczenia odpowiedzialności: Harald Walser ; przełożyła Ewelina Twardoch-Raś.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Bogactwo mojej miłości rozsypałam w Auschwitz" - pisała w lipcu 1946 roku zrezygnowana austriacka pielęgniarka Maria Stromberger do byłego polskiego więźnia Auschwitz. Przebywała wtedy w obozie internowania dla byłych narodowych socjalistów. Przetrzymywanie z członkami NSDAP i SS dotknęło ją w wyjątkowy sposób. Należała do Narodowosocjalistycznego Związku Niemieckich Pielęgniarek Rzeszy, ale nigdy nie popierała Hitlera, a w Auschwitz z narażeniem życia ratowała więźniów, dostarczała potajemnie wiadomości i współpracowała z ruchem oporu. Więźniowie, którzy się z nią zetknęli, nazywali ją matką. Zwolniona z obozu dzięki świadectwom więźniów, w tym jednego z przywódców ruchu oporu w Auschwitz, Józefa Cyrankiewicza, późniejszego premiera PRL, powróciła do Austrii. Darzona ogromnym szacunkiem w Polsce, w swojej ojczyźnie zupełnie zapomniana, do końca życia przyjaźniła się z wieloma osobami, które dzięki niej przetrwały piekło obozu. Niemiecki historyk Harald Walser jako pierwszy stworzył wyrazisty i poparty wieloma dokumentami portret Marii Stromberger i jej wyjątkowego, fascynującego życia. Opis pochodzi od wydawcy
UWAGI:
Tytuł oryginału: Ein Engel in der Hölle von Auschwitz. Na okładce: Nazistowska pielęgniarka, która ryzykowała życie, żeby ratować więźniów. [>>] Bibliografia na stronach 333-[342]. Indeksy. Oznaczenia odpowiedzialności: Harald Walser ; przełożyła Ewelina Twardoch-Raś.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Bogactwo mojej miłości rozsypałam w Auschwitz" - pisała w lipcu 1946 roku zrezygnowana austriacka pielęgniarka Maria Stromberger do byłego polskiego więźnia Auschwitz. Przebywała wtedy w obozie internowania dla byłych narodowych socjalistów. Przetrzymywanie z członkami NSDAP i SS dotknęło ją w wyjątkowy sposób. Należała do Narodowosocjalistycznego Związku Niemieckich Pielęgniarek Rzeszy, ale nigdy nie popierała Hitlera, a w Auschwitz z narażeniem życia ratowała więźniów, dostarczała potajemnie wiadomości i współpracowała z ruchem oporu. Więźniowie, którzy się z nią zetknęli, nazywali ją matką. Zwolniona z obozu dzięki świadectwom więźniów, w tym jednego z przywódców ruchu oporu w Auschwitz, Józefa Cyrankiewicza, późniejszego premiera PRL, powróciła do Austrii. Darzona ogromnym szacunkiem w Polsce, w swojej ojczyźnie zupełnie zapomniana, do końca życia przyjaźniła się z wieloma osobami, które dzięki niej przetrwały piekło obozu. Niemiecki historyk Harald Walser jako pierwszy stworzył wyrazisty i poparty wieloma dokumentami portret Marii Stromberger i jej wyjątkowego, fascynującego życia. Opis pochodzi od wydawcy
UWAGI:
Tytuł oryginału: Ein Engel in der Hölle von Auschwitz. Na okładce: Nazistowska pielęgniarka, która ryzykowała życie, żeby ratować więźniów. [>>] Bibliografia na stronach 333-[342]. Indeksy. Oznaczenia odpowiedzialności: Harald Walser ; przełożyła Ewelina Twardoch-Raś.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 040081 od dnia 2024-05-28 Wypożyczona, do dnia 2024-07-27