Adrianna nie zna angielskiego, nie ma żadnych rzeczy osobistych, sama zgłosiła się do opieki społecznej. Co się działo z nią wcześniej - nie wiadomo. Wiadomo tylko, że jest Polką i ma czternaście lat. I że przez jakiś czas zostanie u Casey. Casey Watson prowadzi dom zastępczy dla dzieci z największymi problemami psychologicznymi i wychowawczymi. Ratuje dzieci, z którymi nikt już nie mógł sobie poradzić, narażając spokój, zdrowie i życie swoje i swojej rodziny. Adrianna zachowuje się inaczej, niż dzieci, którymi Casey opiekowała się wcześniej. Jest cicha, grzeczna. I przerażona... Casey niepokoi coś jeszcze. Dziewczyna wygląda na chorą. Kiedy jednak Watsonowie wzywają lekarza, Adrianna reaguje histerią. Nie pozwala się zbadać. I wciąż nie mówi nic o swojej przeszłości. Co spotkało to dziecko? Dlaczego tak przeraża ją czyjś dotyk? Czego tak bardzo się boi? Miną tygodnie, zanim Casey pozna szokującą odpowiedź. I postanowi walczyć o dziewczynkę, która tyle razy musiała uciekać przed molestowaniem i przemocą, że nie ma już dokąd uciec. Lecz wtedy Adrianna znika...
UWAGI:
Na okładce: Szokująca historia czternastoletniej Polki sprzedanej do domu publicznego w Wielkiej Brytanii. Oznaczenia odpowiedzialności: Casey Watson ; przekład Beata Horosiewicz.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tytułowy zielony sweterek istnieje do dziś. Jest eksponatem w waszyngtońskim Muzeum Holocaustu. Dziewczynka to autorka książki, wówczas ośmioletnia Krysia Chiger, której życie ocalił Leopold Socha - polski kanalarz ze Lwowa, katolik, grzesznik, drobny złodziejaszek... Przez 14 miesięcy pomagał i dawał schronienie ukrywającej się w kanałch grupie uciekinierów z getta. Za pieniądze. Jednak to, co wydawało się okazją do zarobku, stało się heroiczną walką o życie ludzkie... Książka w poruszający sposób oddaje niewyobrażalną codziennośc życia pod ziemią widzianą oczami dziecka. Jest w niej wszystko: strach, rozpacz, miłość, modlitwa, zdrada, nadzieja, intymność...
Tę prawdziwą historię opowiada przejmujący film Agnieszki Holland "W ciemności", wyprodukowany przez Studio Filmowe Zebra (W koprodukcji z Niemcami oraz Kanadą), z wybitną rolą Roberta Więckiewicza.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Armii Andersa towarzyszyły niesamowite kobiety. Wyrwane ze swego dotychczasowego życia przez ślepy los dziejowej zawieruchy, w ekstremalnych warunkach wojennych te zwyczajne dziewczyny stawały się niezwykłe. Amazonki XX wieku, które walcząc z przeciwnościami losu, odkrywały swe nowe powołanie. Walczyły, choć nie to było ich marzeniem. Dzięki tej książce ich losy przestają być anonimowe i nabierają indywidualnego rysu, który uświadamia nam, jak ważne jest, by te wspomnienia nie zaginęły, by doczekały się swojej publikacji." [Anna Maria Anders]
Byłam jedną z pierwszych ochotniczek wcielonych do Pomocniczej Służby Kobiet. Dostałam mundur. Wreszcie czysta, syta i ubrana w coś innego niż łachmany. Miałam buty, pończochy, a nawet grzebień i szminkę do ust. Znów poczułam się kobietą, a nie poniżanym i poniewieranym tłumokiem.
Walki o Monte Cassino zaskoczyły wszystkich bezmiarem ludzkiej krzywdy. Lekarzom i pielęgniarkom w Venafro, gdzie służyła Karola, nie starczało czasu na sen. Zdarzyło się nawet, że nie odchodziła od stołu operacyjnego przez trzydzieści sześć godzin.
Przez sen usłyszałam przeraźliwy świst, a kiedy przetarłam oczy i usiadłam, było już po wszystkim. Nade mną gwiaździste niebo, a wokół żadnego namiotu, tylko głowy ludzi. Przeszła nad nami trąba powietrzna. Ale przeżyliśmy.
Koledzy z Polskiej Armii na Zachodzie mówili o nich "PESTKI" (od Pomocniczej Służby Kobiet). Miłości, przyjaźnie, codzienne kłopoty. PESTKI po wojnie wylądowały w różnych zakątkach globu: w Afryce, w Australii, w Szkocji, Kanadzie i na Podkarpaciu. Przedstawiamy losy 19 dzielnych kobiet, które przeszły szlak bojowy razem z Armią Andersa.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 421-422. Oznaczenia odpowiedzialności: Agnieszka Lewandowska-Kąkol.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Nie pozwoliły, aby wojna zniszczyła ich marzenia. Wojna to z pozoru męska sprawa. Zmienia jednak kobiece losy równie mocno jak męskie. Jak żyć w czasach, gdy własne wesele kończy się aresztowaniem przez gestapo? Gdy tylko bliski poród wstrzymuje wykonanie wyroku śmierci, wypełnienie zaś zadania wymaga nawiązania romansu z z wrogiem? Jak zachować kobiecą wrażliwość, gdy wokół panuje okrucieństwo? Kiedy najmodniejszym dodatkiem staje się biało-czerwona opaska, a w torebce, obok szminki i lusterka, trzeba schować pistolet?
Tragedia każdej z nich zaczęła się podobnie: walenie kolbami w drzwi, parę chwil na spakowanie rzeczy, rozpacz, wagony bydlęce. Tysiące kilometrów podróży w nieznane. Na Syberii czekały je niewolnicza praca, walka o życie swoje i bliskich, głód, choroby i straszliwe mrozy. Siła charakteru, więzi rodzinne, wiara, a czasem niespodziewana łagrowa miłość pozwoliły kobietom przetrwać na nieludzkiej ziemi. Doświadczyły niewyobrażalnego cierpienia, jednak nic nie było w stanie ich pokonać.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Rozalia miała osiem lat, gdy schowana w piwnicy słyszała ostatnie słowa umierającej matki i siostry.
Zofia pamięta złowieszczą przestrogę - "Jutro ma was tu nie być. Będą mordowali". Tak ostrzega ich wiejska położna, Ukrainka. Nikt w to nie wierzy. Pogrom przetrwa jedynie garstka.
Teodora uczestniczyła we mszy, kiedy Ukraińcy zaatakowali kościół w Kisielinie. Uratowała się z płonącej dzwonnicy. To jest jej pierwsze spotkanie z banderowcami. Niestety nie ostatnie.
W 1939 roku sielskie życie na Wołyniu się kończy. Polska upada, zmieniający się okupanci sieją postrach. Jednak największe zagrożenie przychodzi ze strony, z której nikt się tego nie spodziewał. Sąsiadów. Kumów. Ukraińców. Wiedzeni banderowską wizja Ukrainy zaczynają mordować Polaków.
Wołyńskie dziewczęta były jeszcze dziećmi, gdy rozpoczął się pogrom. Widziały śmierć rodziców, braci, sióstr i rzeź całych wsi. Słyszały błagania bezbronnych ofiar opętanych szałem mordu Ukraińców. Z dnia na dzień straciły nie tylko najbliższych, ale również swoją Małą Ojczyznę.
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce marka wydawnicza: Znak Horyzont. Oznaczenia odpowiedzialności: Anna Herbich.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni