Niemal ćwierć wieku przed Aleksandrem Sołżenicynem, polski pisarz - Gustaw Herling Grudziński w książce mającej znamienny podtytuł "Zapiski sowieckie" zdał relację z Gułagu, pisząc o tym, czego doświadczył w więzieniach w Grodnie, Witebsku i Leningradzie oraz obozie w Jercewie. Rzecz nie w tym, by udowadniać tu czyjeś pierwszeństwo, ale warto pamiętać, że wolny świat o sowieckim systemie ludobójstwa był poinformowany, tylko nie chciał o nim wiedzieć. Związek Radziecki wszak długo jeszcze pozostawać miał nadzieją ludu pracującego miast i wsi wszystkich kontynentów. Mimo tego, że "Inny świat" jest książką dokumentalną, autobiograficzną, nie mamy do czynienia z reportażem, lecz z moralistyką najczystszej próby, "nie tylko świadectwem - pisał znany autor włoski, Ignazio Silone - lecz także dziełem literackim ". Angielski krytyk, Edward Crankshaw po brytyjskiej edycji "Innego świata" w 1951 r. (wyprzedziła ona polskie wydanie o dwa lata) stwierdził, że książka ta czytana będzie "długo jeszcze po zlikwidowaniu instytucji, które opisuje". Tak też się stało.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Prawdziwa historia kobiety, która nie bała się stanąć do walki z ludźmi, którzy zniszczyli jej dzieciństwo. Do walki z własną matką, która dopuściła się zdrady najcięższej ze wszystkich...
Zwykła biedna rodzina z robotniczych przedmieść Edynburga. Za drzwiami komunalnych mieszkań i domków, dzieją się rzeczy, jakie trudno sobie wyobrazić. Dwie siostry - pięcioletnia i czteroletnia - wykorzystywane seksualnie przez ojczyma, rodzinę, obcych ludzi. A wszystko za wiedzą i przy aktywnym udziale ich rodzonej matki. Matki, która zdradziła własne dzieci. Jak ona mogła?