Jest to opowieść o losach żołnierzy przymusowo wcielonych do armii austriackiej w czasie pierwszej wojny światowej. Oparta jest ona na osobistych przeżyciach autora, którego odzwierciedleniem jest główny bohater, Stefan "Kania" Kaniowski. Po wcieleniu do wojska i otrzymaniu przydziału do kompanii wartowniczej, Kania postanawia wraz z kolegami zdezerterować (Kania, Benedek, Moryc Haber, Baldini, Chudej). Ucieczka udaje się, ale jest zaledwie początkiem niesamowitych przygód ...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
- Musze z Tobą porozmawiać! - wrzasnęłam rozpaczliwie do gliny po angielsku, wydzierając się równocześnie z rąk trzymającego mnie łobuza. Łobuz dziwnie łatwo popuścił. Policjant nie patrzył na mnie, tylko gdzieś za moje plecy. - Tak, oczywiście, ale musimy stąd wyjść - powiedział jakby z lekkim roztargnieniem. Obejrzałam się do tyłu i zobaczyłam cały tabun policji w mundurach. W tym momencie dopadnięta przeze mnie glina obróciła mnie nagle na powrót tyłem do przodu i zatkała mi twarz ręką w czymś, jakby wielkiej, miękkiej rękawicy. Towarzyszący osobnik znów złapał mnie za górne kończyny razem z torbą i siatką. Poczułam znany zapach, który mi się w jakiś sposób skojarzył ze szpitalem. - Narkoza!... - pomyślałam w osłupiałym popłochu. - Nie oddychać!!! I prawdopodobnie odetchnęłam.
Młoda, nieszczęśliwie zakochana kobieta siedzi kołkiem w domu, w oczekiwaniu na telefon od NIEGO. Wiadomo - zawsze dzwoni nie ten, kto ma zadzwonić. Tym razem jednak jest przynajmniej ciekawie: po pierwsze omyłkowo wydzwania przestępcza szajka, po drugie - nie do końca omyłkowo młody, przystojny lek na całe zło, czyli Ten Następny. W efekcie powstaje całkiem niezła przygoda.
Wszyscy jesteśmy podejrzani
Joanna, pisząc swoją nową powieść, ujawnia w pracy jej fabułę, nie spodziewając się niczego złego. Parę dni potem, dokładnie w taki sam sposób, jaki opisała w swojej książce, zostaje zamordowany jej kolega z pracy - Tadeusz Stolarek. Autorka zostaje oczywiście jedną z głównych podejrzanych, ale ten front podejrzanych ciągle się zmienia... Joanna jak zwykle stara się rozwikłać sprawę sama, niezależnie od prowadzonego śledztwa.
Krokodyl z kraju Karoliny
W pierwszej chwili, bezpośrednio po powrocie, nie zauważyłam nic niezwykłego. Alicja była jak zwykle roztargniona, jak zwykle życzliwa i jak zwykle miała mało czasu. Ja też miałam mało czasu, bo musiałam odwiedzić wszystkich znajomych i przyjaciół nie widzianych od roku, wytarzać się na łonie stęsknionej rodziny i nie w głowie mi było jakieś subtelne wnikanie w jej sprawy, ku czemu zresztą nie widziałam żadnych powodów. Trochę mnie dziwił tylko jej brak zainteresowania własnym, zamierzonym związkiem małżeńskim, napotykającym nieprzewidziane wcześniej przeszkody i oddalającym się w mglistą i nie sprecyzowaną przyszłość
Celina, to powieść-niepowieść w czternastu gawędach, to refleksyjna, czysta w formie elegia po odchodzącej z areny dziejów polskiej i rosyjskiej inteligencji. Autor "Ankary" sięga tym razem po historię rodzinną, dzieje zagubionej w bezkresach Rosji gałęzi polskiego rodu. Obraz nie zawsze łatwych, lecz serdecznych i przesyconych wzajemnym szacunkiem spotkań dalekiego rosyjskiego kuzyna, poety, z jego krakowskimi krewnymi każe zamyślić się nad bezmiarem obcości narosłej między dwoma tak ciężko doświadczonymi narodami. Ich to wyrazem jest tytułowa "celina" - ugór, na którym dopiero przyszłość, być może, posieje ziarno zrozumienia.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Leon Pawlik.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni