Książka ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego to efekt prowadzonych przez autora w archiwach IPN badań dotyczących inwigilacji krakowskiego Kościoła przez UB i SB. Jej celem jest opisanie i zrozumienie postaw duchowieństwa katolickiego wobec działań komunistycznej bezpieki. Działania te były różne w różnych okresach PRL-u. Od zastraszania, gróźb czy szantażu przechodzono do metod bardziej subtelnych, próbując wciągać duchownych we współpracę poprzez rozmowy, perswazję, obietnice rozmaitych życiowych udogodnień. Zdecydowana większość księży potrafiła oprzeć się zarówno zastraszaniu, jak i pokusom. Wśród tych, którzy wyrazili zgodę na współpracę, wielu potrafiło ją po jakimś czasie zerwać. Książka niewątpliwie uporządkuje toczące się od wielu miesięcy dyskusje na temat tzw. lustracji duchownych. Jest to mocny głos badacza i jednocześnie świadka, który poszukuje prawdy o tamtych trudnych czasach.
UWAGI:
Bibliogr. s. 563-569. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kto nas leczy? Sfrustrowani, nieprzytomnie zmęczeni po czterdziestu ośmiu godzinach dyżuru lekarze. My mamy wrażenie, że są tylko bezdusznymi maszynami do zarabiania pieniędzy. Oni, że stali się zakładnikami systemu, który niszczy wszelkie przejawy empatii. Paweł Reszka, autor bestsellerowej Chciwości, rozmawia z wieloma lekarzami. Sam zatrudnił się w szpitalu jako sanitariusz, żeby dowiedzieć się, dlaczego system ochrony zdrowia jest tak bezwzględny, każe pacjentom odbijać się o mur obojętności, a lekarzom traktować pracę jak paskudny obowiązek. Oto, co zobaczył i usłyszał.
UWAGI:
Podtytuł na okładce. Oznaczenia odpowiedzialności: Paweł Reszka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ratowanie życia. Po napisaniu książki Mali bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy dostawałem listy od lekarzy, ratowników, pielęgniarek. Te listy sprawiły, że zacząłem jeździć z pogotowiem ratunkowym. Ratownicy dali mi pomarańczowe ciuchy. Przyjęli do zespołu. Wchodziiiśmy do mieszkań. Ratowaliśmy życie, pocieszaliśmy bliskich. Patrzyliśmy na śmierć, której nie mogliśmy zapobiec. Nie przypuszczałem, że w Polsce jest tyle brudu, nedzy, robaków. Na ksiażkę składają się notatki z moich dyżurów w karetce. Zapiski rozmów z ratownikami medycznymi i lekarzami. Zobaczyłem, na co choruje nasze społeczeństwo i na co choruje system, który ma leczyć.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Paweł Reszka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jest rok 1989. W Warszawie trwają obrady Okrągłego Stołu. Na ulicach miast pojawiają się przedsiębiorczy handlarze, którzy wprost z toreb, walizek i składanych stolików sprzedają deficytowe towary przywiezione z Zachodu. W modzie królują niepodzielnie marmurkowe dżinsy. Ludzie mówią, że już niedługo handel walutami przestanie być w kraju zakazany. Jeszcze nikt o tym nie wie, ale za chwilę PRL rozsypie się jak domek z kart, a rządząca partia, przewodniczka narodu, przestanie istnieć. Tymczasem w Poznaniu dochodzi do tajemniczych morderstw dokonanych na miejscowych handlarzach dewizami. Wszystko wskazuje na to, że ktoś chce przejąć walutowy interes szefa poznańskich cinkciarzy Grubego Rycha.
Śledztwo w sprawie zabitych handlarzy walutą przejmuje komenda wojewódzka milicji. Szef zespołu dochodzeniowo-śledczego powierza je kapitanowi Mirkowi Brodziakowi, który prywatnie jest dobrym znajomym Rycha. Sprawy zaczynają się komplikować, gdy wysłany na miejsce przestępstwa porucznik Teofil Olkiewicz znika bez śladu, a sprawą cinkciarzy zaczyna interesować się poznańska SB.
Pewnego czerwcowego poranka 1985 roku wędkarze znajdują na brzegu Warty nagie ciało kobiety. Rozpoczyna się trudne i żmudne śledztwo prowadzące krok po kroku do zaskakującego rozwiązania. Upiory spacerują nad Wartą to barwna panorama poznańskiego Starego Miasta lat 80-tych z jego lokalami i półświatkiem, językiem i zwyczajami. Tajemnicami i nielegalnymi interesami. To także znakomity i wierny obraz ówczesnej milicji, która tropiąc mordercę ma do dyspozycji jedynie maszynę do pisania, radiotelefon i zdezelowaną nyskę, a nad sobą - nieustającą kontrolę partyjnych aparatczyków.
Tom 2
Trzynasty dzień tygodnia
Poznań, 13 grudnia 1981 roku. W środku mroźnej nocy komunistyczne władze rozpoczynają operację wymierzoną w "Solidarność" i całe społeczeństwo. Milkną telefony, stacje radiowe przestają nadawać. Na ulice Poznania, tak jak w całym kraju, wyjeżdżają czołgi i transportery opancerzone. Również milicja zostaje postawiona w stan pełnej gotowości. Rozpoczyna się w Polsce stan wojenny...
Tom 3
Ręczna robota
Dzień Kobiet w 1986 roku dla sprzątaczki pociągu relacji Berlin-Poznań zaczął się niefortunnie, gdy w wagonie znalazła zwłoki brutalnie zamordowanego mężczyzny. Brawurowa akcja milicji, dowodzona przez chorążego Teofila Olkiewicza, idzie jak z płatka - podejrzanego natychmiast ujęto, "góra" nie będzie się czepiać. Ale sprawa nie jest prosta, skoro swoje śledztwo prowadzi też Gruby Rychu, szef poznańskich cinkciarzy. Kto pierwszy odkryje prawdę?
Tom 4
Mocne uderzenie
Jarocin, rok 1988.Jeden z setek namiotów na terenie festiwalu skrywa zwłoki młodej dziewczyny. Poznań: w śmietniku leży martwy mężczyzna z dziurą w głowie. Są podejrzani - ale czy właściwi? Są domysły - ale czy słuszne? Jest młotek - ale czy to nim zabito obie ofiary?
Tom 5
Śmiertelnie poważna sprawa
Grodzisk Wielkopolski, wiosna 1983 roku. W lesie nieopodal PGR-u odnalezione zostają zwłoki młodej dziewczyny - ofiary brutalnego gwałtu i morderstwa. Lokalna milicja pod dowództwem niedoświadczonego podporucznika Wieczerzaka nadspodziewanie szybko znajduje sprawcę. Jednak prokuratura ma wątpliwości. Komenda Wojewódzka Milicji Obywatelskiej w Poznaniu wysyła do Grodziska dwóch swoich ludzi - podporucznika Brodziaka i chorążego Olkiewicza. Śledczy szybko przekonują się, że ich koledzy z prowincji popełnili w śledztwie rażące błędy. Prawdziwy sprawca wciąż jest na wolności i szykuje się do kolejnego ataku. I kiedy porządny glina ma w tym wszystkim znaleźć czas, by się napić wódki?
Tom 6
Błyskawiczna wypłata
Czerwiec 1982 roku. Cała Polska żyje rozpoczynającymi się właśnie w Hiszpanii mistrzostwami świata w piłce nożnej. W pierwszym meczu Polacy grają z Włochami. Ulice w miastach pustoszeją. Wszyscy zasiadają przed telewizorami i kibicują naszym. W Poznaniu milicyjna nyska przewożąca wypłatę do zakładów Cegielskiego zostaje ostrzelana i obrabowana przez nieznanych sprawców. Na miejsce napadu zostaje wysłana ekipa śledcza z Komendy Wojewódzkiej MO. Śledztwem kieruje major Marcinkowski, a pomagają mu jak zwykle porucznik Brodziak i chorąży Olkiewicz. W tym samym czasie w Pile na strychu pewnejkamienicy stróż natrafia na zwłoki jednego z lokatorów. Kapitan Szwarc, który przybywa na miejsce, ze zdziwieniem odkrywa, że denat to emerytowany funkcjonariusz SB. Obie sprawy wydają się nie mieć ze sobą nic wspólnego, jednak jak mawia chorąży Teofil Olkiewicz: "Nic nie jest takie, jak mogłoby się zdawać, że jest naprawdę".
Tom 7
Śliski interes
Akcja powieści rozgrywa się w zimą 1983 roku. Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Chorąży Teofil Olkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu zupełnie przypadkowo i wbrew swojej woli zostaje oficerem prowadzącym śledztwo w sprawie zwłok znalezionych na ulicy w pryzmie śniegu. Szybko okazuje się, że to ciało wykradzione z grobu na jednym z poznańskich cmentarzy. Czyżby w mieście grasował nekrofil? Partner i kolega Olkiewicza, podporucznik Mirosław Brodziak, dzięki swoim rozległym kontaktom w świecie przestępczym dowiaduje się, że jego przyjacielowi z dzieciństwa, cinkciarzowi Rychowi Grubińskiemu, grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Konkurencyjna grupa cinkciarzy chce go zlikwidować. Na domiar złego, wiedzą gdzie Grubiński się ukrywa. Brodziak nie ma czasu do stracenia. Musi ostrzec przyjaciela. Wyrusza do zagubionego pośród lasów gospodarstwa ze świadomością, że w tym samym kierunku podążają bandyci.
Tom 8
Milczenie jest srebrem
Jest 19 marca 1986. Proboszcz parafii archikatedralnej w Gnieźnie dokonuje dramatycznego odkrycia. Ktoś ukradł srebrną figurę św. Wojciecha z sarkofagu za ołtarzem głównym katedry. W katedrze trwa właśnie remont, wewnątrz są rusztowania, dlatego sprawcy, którzy weszli do środka przez okno, mogli bez przeszkód zejść na dół i dostać się do posągu. Śledztwo przejmuje zespół majora Marcinkowskiego. Oficerowie z Poznania jadą do Gniezna. Teofil Olkiewicz natychmiast rozpoczyna obserwację miejscowego półświatka. Wraz z Mirosławem Brodziakiem rozpracowują też grupę studentów, którzy zajmują się przemytem srebra legalnie kupowanego w Polsce i sprzedawanego pięć razy drożej w N
Tom 9
Masz to jak w banku
Jest rok 1989. W Warszawie trwają obrady Okrągłego Stołu. Na ulicach miast pojawiają się przedsiębiorczy handlarze, którzy wprost z toreb, walizek i składanych stolików sprzedają deficytowe towary przywiezione z Zachodu. W modzie królują niepodzielnie marmurkowe dżinsy. Ludzie mówią, że już niedługo handel walutami przestanie być w kraju zakazany. Jeszcze nikt o tym nie wie, ale za chwilę PRL rozsypie się jak domek z kart, a rządząca partia, przewodniczka narodu, przestanie istnieć. Tymczasem w Poznaniu dochodzi do tajemniczych morderstw dokonanych na miejscowych handlarzach dewizami. Wszystko wskazuje na to, że ktoś chce przejąć walutowy interes szefa poznańskich cinkciarzy Grubego Rycha. Śledztwo w sprawie zabitych handlarzy walutą przejmuje komenda wojewódzka milicji. Szef zespołu dochodzeniowo-śledczego powierza je kapitanowi Mirkowi Brodziakowi, który prywatnie jest dobrym znajomym Rycha. Sprawy zaczynają się komplikować, gdy wysłany na miejsce przestępstwa porucznik Teofil Olkiewicz znika bez śladu, a sprawą cinkciarzy zaczyna interesować się poznańska SB.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 052336 od dnia 2024-05-02 Wypożyczona, do dnia 2024-07-01
Sam autor mówi o swej książce, że to biografia polityczna artysty, który wiódł podwójne życie: malarza oraz dyplomaty i szpiega. Mark Lamster opowiada historię życia Rubensa, a także znakomicie odtwarza kulturę, konflikty religijne oraz intrygi polityczne tamtych czasów. Liczne zamówienia na portrety przywódców wojskowych i politycznych powodowały, że Rubens podróżował ze swego antwerpskiego domu do Londynu, Madrytu, Paryża czy Rzymu. Korona hiszpańska, doceniając jego umiejętności łatwego nawiązywania kontaktów z wysoko postawionymi osobistościami, wciągnęła go w pracę na rzecz tajnych służb. Niespotykana inteligencja malarza, niezwykły urok i umiejętność żeglowania zgodnie ze sprzyjającymi wiatrami historii uczyniły zeń, nawet w najtrudniejszych warunkach, twardego negocjatora traktatów pokojowych między Anglią i Hiszpanią. A wszystko to nie przeszkadzało mu nieustannie pomnażać zawartości katalogu najwspanialszych dzieł sztuki.
UWAGI:
Il. również na wyklejkach. Kalendarium s. 267-271. Nota od aut. s. 13-14. Bibliogr. s. 289-295. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jeden człowiek z dobrą intuicją i 850 pogardzanych w kraju krawatów na gumkę wywołało modową rewolucję w kazachskiej Ałma Acie. Najazd polskich letników w maluchach na Grecję doprowadził do fali bankructw tamtejszych producentów namiotów, śpiworów, parasoli i kuchenek gazowych. Jedna zaledwie szczegółowa kontrola powracającego do Polski transatlantyku Stefan Batory ujawniła u pasażerów 1,1 miliona nielegalnych dolarów.
W kraju księżycowej ekonomii, rubli transferowych i eksportu wewnętrznego, chcąc nie chcąc, każdy polski turysta stawał się przemytnikiem i handlarzem. Miliony drobnych spekulantów drżało na myśl, że celnik odkryje jedną nadliczbową butelkę wódki. Ci odważniejsi potrafili wyczarterować radziecki statek M/S Gruzja, a siedemdziesiąt ton nielegalnych dżinsów wysłać do kraju koleją.
Na saksy i do Bułgarii to barwnie i niezwykle dowcipnie opisane perturbacje Polaków z niedoborami socjalizmu, bezdusznością pograniczników i nieznajomością języków obcych. A na końcu i tak wygrywa polski turysta. Tym co pamiętają - na pewno zakręci się w oku sentymentalna łza. Młodym - otworzą się oczy.
UWAGI:
Bibliografia na stronie [367]. Oznaczenia odpowiedzialności: Jan Głuchowski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wspomnienia Mieczysława Jałowieckiego (1876-1962) czyta się jak pasjonującą powieść.
Autor urodził się w rodzinie osiadłej na Wileńszczyźnie, a wywodzącej się z rus kich kniaziów Pieriejasławskich-Jałowieckich. Za sprawą wielkiej historii żył w kilku epokach, był świadkiem doniosłych przemian politycznych, ustrojowych i obyczajowych. Należał do kresowego ziemiaństwa i być może do ostatniego pokolenia, dla którego duchową ojczyzną było dawne, wielonarodowe Wielkie Księstwo Litewskie. Jednocześnie - aż do rewolucji rosyjskiej 1917 r. - przynależał do zamożnej i uprzywilejowanej warstwy imperium carów. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości został w 1919 r. pierwszym przedstawicielem rządu Rzeczypospolitej w Wolnym Mieście Gdańsku. Później na kilkanaście lat osiadł w majątku ziemskim w Kaliskiem. We wrześniu 1939 r. zdołał wyjechać z Polski; zmarł na emigracji w Anglii, gdzie spisał wspomnienia o świecie, który nieodwracalnie przeminął.
Będąc bacznym obserwatorem, a niekiedy aktywnym uczestnikiem historii. Jałowiecki daje czytelnikowi okazję przyjrzenia się z bliska życiu różnych środowisk i różnym wydarzeniom. I jest to lektura rozmaita: opowieści o dworach zagubionych wśród litewskich borów przepełnia nostalgia, ale wątek rywalizacji wywiadów w wojennej Rosji czy epizody gdańskie z lat 1919-1921 są godne powieści sensacyjnej. Uzupełnienie barwnych wspomnień stanowią komentarze Autora, bardzo subiektywne, pisane z patriotycznym zaangażowaniem, często niezwykle gorzkie, a czasem zaskakująco aktualne.
Wspomnienia przygotował do druku wnuk Autora, mieszkający dziś w Australii. Publikowany obecnie tom obejmuje teksty trzech książek: Na skraju Imperium (2000), Wolne Miasto (2002) i Requiem dla ziemiaństwa (2003), których pierwsza edycja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem czytelników.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni