Drżenie
Tytuł oryginału: "Shiver, ".
Odpowiedzialność: | Maggie Stiefvater ; tłumaczenie Ewa Kleszcz. |
Hasła: | Miłość Wilk Wilkołak Minnesota (Stany Zjednoczone ; stan) Powieść Fantasy Literatura amerykańska. |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Wydawnictwo Wilga, 2011. |
Opis fizyczny: | 454, [4] strony ; 20 cm. |
Uwagi: | Stanowi część 1. trylogii. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Powstanie dzieła: | 2009 r. |
Twórcy: | Kleszcz, Ewa. Tłumaczenie. |
Odbiorcy: | Młodzież. 14-17 lat. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Filia nr 1
ul. Karczówkowska 20
Filia nr 6
ul. Wikaryjska 1
Komentarze (2)
opalka
Posty: 251
Wysłany: 2013-04-03 11:01:24
Oceniając obiektywnie /czy te dwa słowa się przypadkiem nie wykluczają?/, jest to powieść niezbyt wysokich lotów. Autorka zdecydowała się na własną wizję wilkołactwa oraz jego przyczyn, dosyć mocno naciąganą i posiadająca wiele luk, ale… No właśnie. Tam, gdzie pojawia się jakieś „ ale” , w zasadzie podważa ono to, co się powiedziało wcześniej. Nie inaczej będzie i tym razem. Jest bowiem w "Drżeniu" jakaś nostalgia, przejmująca tęsknota za normalnością, za pięknem i miłością, odróżniająca tę powieść od tylu jej podobnych. W treści nie ma mowy o wątpliwych wspaniałościach wynikających z utraty człowieczeństwa, nie ma obietnicy „ wspaniałego” , nieprzemijającego życia na ziemi. Wręcz przeciwnie – tutaj człowieczeństwo jest wszystkim, co się liczy i wszystkim, co się ma do stracenia. Zmiana w zwierzę jest niczym innym, jak utratą siebie, przerażającą wizją pustki, która powstaje, gdy umysł ustępuje instynktom. Słowem – mimo, że nie miałam z pewnością do czynienia z wielkim dziełem, to jednak ciepło myślę o tej książce.
Bezunia
Posty: 236
Wysłany: 2013-08-19 10:33:03
Dziwne, że książka, która tematyką przypomina "Zmierzch" ( bynajmniej tak pisze z tyłu okładki "Jeśli podobał wam się "Zmierzch", pokochacie "Drżenie"!" ) wciągnęła mnie bardziej niż ta właśnie wspomniana. I niby wszystko jest podobnie, ale w tej książce coś mnie wciągnęło… - to były wilki. Dzikie, piękne zwierzęta.
Język jakim napisano książkę jest prosty i lekki. Fajna konstrukcja książki – podział na narracje Sama i Grace.
Co do głównych bohaterów – Sam, jego romantyzm mnie drażnił. Takie kompletne oderwanie od rzeczywistości. Co do Grace - samodzielna, pewna siebie dziewczyna a jednocześnie zagubiona i samotna. Jej rodzice… czasami miałam wrażenie, że gdyby zniknęła, nieprędko by zauważyli.
Książka niezła.