Miejska Biblioteka Publiczna

w Kielcach


KOMENTARZE


KATALOG KSIĘGOZBIORU FILII NR 6


Przeszukiwanie po indeksie:



WyÅ›wietlonych:  opisów
 





Pięćdziesiąt twarzy Greya
Tyt. oryg.: "Fifty shades of Grey, ".

Noemi



Posty:52
Wysłany: 2013-01-26 18:44:05
Mam do tej książki stosunek... kulinarny! Przypomina spożywanie ciężkostrawnej potrawy na pusty żołądek. Konsumuje się ją zachłannie, aż do granic sytości, nie bacząc na długotrwałą niestrawność, którą nieuchronnie wywoła......A kiedy się ją wreszcie z ulgą wydali (z pamięci) trudno znieść zapach tego, co po niej zostało.
opalka



Posty:251
Wysłany: 2013-01-28 09:17:54
@Noemi, gratuluję komentarza! Choć ja bym nazwała ten stosunek bardziej gastrologicznym niż kulinarnym, to po Twoim komentarzu zapisałam się w kolejkę do tej książki. Koniecznie muszę sprawdzić, jakiż to zapach po niej pozostaje :)
Aga2008



Posty:86
Wysłany: 2013-02-20 18:53:31
Czytając odniosłam dziwne wrażenie, że główna bohaterka poniekąd wzorowana jest na pewnej postaci z pewnej sagi(niech będzie, że o wampirach), pewnej autorki. Książka czego dotyczy każdy zainteresowany wie, jednych bulwersuje na innych nie robi wrażenia. Kto chce to przeczyta.
opalka



Posty:251
Wysłany: 2013-04-03 10:17:23
NapiszÄ™ bez owijania w baweÅ‚nÄ™ (przepraszam wrażliwych): czytanie tej książki to jak brniÄ™cie przez kanaÅ‚ Å›ciekowy: chcesz czy nie - otacza ciÄ™ morze g… . Owa „ powieść” utwierdziÅ‚a mnie w przekonaniu, że dzisiaj nie trzeba mieć ani krzty talentu, żeby zostać poczytnym pisarzem. PoczÄ…tkowo nie mogÅ‚am siÄ™ skupić na niczym innym niż na tym, że Ana w koÅ„cu odgryzie sobie wargÄ™, ponieważ autorka bombardowaÅ‚a mnie na niemal każdej stronie niezwykle „ barwnymi” opisami jej zagryzania i przygryzania. Później zaczęłam siÄ™ martwić o to, że Grey oskalpuje AnÄ™, bo bez przerwy szarpaÅ‚ jÄ… za wÅ‚osy. Bohaterowie przypominajÄ… zapÄ™tlone Simy, które wciąż robiÄ… to samo - Grey ciÄ…gle Å‚apie AnÄ™ za brodÄ™, a Ana dla odmiany raz po raz rozpada siÄ™ na kawaÅ‚eczki i wzywa ÅšwiÄ™tego BarnabÄ™. Poza tym cierpi na jakiÅ› niebezpieczny rodzaj rozdwojenia osobowoÅ›ci, przejawiajÄ…cy siÄ™ choćby w niedorzecznych dialogach, czy może monologach, ze swÄ… wewnÄ™trznÄ… boginiÄ…, zwanÄ… tudzież podÅ›wiadomoÅ›ciÄ… bÄ…dź Å›wiadomoÅ›ciÄ…(!). Opisy fantazji pana Greya i jego ograniczonej partnerki stojÄ… na poziomie edukacji wczesnoszkolnej. WziÄ…wszy pod uwagÄ™, że np. synonimy poznaje siÄ™ w czwartej klasie podstawówki, czynna edukacja autorki musiaÅ‚a siÄ™ zatrzymać na trzeciej. Niedawno napisaÅ‚am, że „ Zmierzch” to szkodliwa książka. OkazaÅ‚o siÄ™, że siÄ™ nie pomyliÅ‚am, bo „ PięćdziesiÄ…t twarzy Greya” powstaÅ‚o wÅ‚aÅ›nie na fali... uwaga, uwaga - czego? … oczywiÅ›cie fascynacji autorki „ Zmierzchem” ! Ach, doprawdy trudno sobie wyobrazić lepsze wzorce literackie! Teraz już wiem, co za zapach zostawia po sobie ta książka – cuchnie oczywiÅ›cie tym, czym jest (v. poczÄ…tek mojej opinii). Bez żalu porzuciÅ‚am ten twór, nie zadajÄ…c sobie trudu doczytania go do koÅ„ca. Z pewnoÅ›ciÄ… nie zniosÄ™ też smrodu kolejnych części, bo bojÄ™ siÄ™, że zaczadzÄ™ swojÄ… wewnÄ™trznÄ… boginiÄ™ i rozpadnÄ™ siÄ™ na miliony kawaÅ‚eczków. Przypuszczam, że i Åšw. Barnaba mi nie pomoże…
Zajka



Posty:13
Wysłany: 2014-03-15 19:24:18
Hmmm o tej książce nie można powiedzieć, że mamy do czynienia z przerostem formy nad treścią, bo jest raczej odwrotnie. Szczytem kunsztu oczywiście nie jest, ale po skończeniu lektury jest emocja :)
Lu¶ka



Posty:183
Wysłany: 2015-04-28 17:55:49
Przez jednych uwielbiana, przez innych krytykowana. Osobiście z trudem brnęłam do końca, czekając na to kiedy w końcu ta dziewczyna pokaże swoje zdanie i prawdziwą twarz. Doczekałam się...na przedostatniej stronie. Widać nie należę do "uległych"
Akumu_17



Posty:1
Wysłany: 2017-09-15 20:43:08
To chyba była największa pomyłka mojego życia!
Książka ukazała się jak byłam jeszcze w gimnazjum. Jako głupia, nieoczytana małolata, która chce zaimponować koleżankom "dorosłością" postanowiłam po nią sięgnąć. Chwaliłam się tym na prawo i na lewo, ale do sedna...
Przeczytałam wszystkie trzy części i każda zaprowadziła mnie na inny poziom 'wtajemniczenia'.
Powieść mnie zniesmaczyła i zmieniła całkowicie. Słabo napisana, nie uwierzę, że orgazmu dostaje sie po pięciu minutach współżycia szczególnie dostając klapsa czy będąc związaną.
Choć w porównaniu z filmem to i tak to jest bestseler.





Swoją opinię można wyrazić po uprzednim zalogowaniu.