Miejska Biblioteka Publiczna

w Kielcach


KOMENTARZE


KATALOG KSIĘGOZBIORU FILII NR 3


Przeszukiwanie po indeksie:



WyÅ›wietlonych:  opisów
 





Ja, Fronczewski : Piotr Fronczewski w rozmowie z Marcinem Mastalerzem
"Piotr Fronczewski w rozmowie z Marcinem Mastalerzem "

Bezunia



Posty:236
Wysłany: 2016-04-03 14:40:23
„ Zabij mnie pan, panie Marcinie... nie pamiÄ™tam ” to zdanie dość czÄ™sto siÄ™ przewija w tej książce.
Fantastycznie się czytało...

Pan Piotr... niezwykła... skromna... mądra osoba... i ten wspaniały głos, który słyszałam w głowie przez cały czas czytania książki.
Co najbardziej mnie ujęło?
Proszę zwróćcie uwagę czytając tę książkę, że wspominając dawnych kolegów, przyjaciół używa zdrobnionych imion: Krzyś, Maciuś, Basia... To naprawdę niezwykłe, że dojrzały facet ( blisko 70 lat ) wyraża się w ten sposób. To niezwykły hołd pamięci dla przyjaciół z lat dziecinnych i młodości.
Opowiadając historie o aktorach i aktorkach z tamtych lat również zachowuje klasę.
Mówi o swoim mentorze z wyrazami największego szacunku... Bo Gustaw Holoubek był nie tylko mistrzem dla Piotra Fronczewskiego, ale też przyjacielem.
Mówi o swojej Mamie z miłością i nie wstydzi się tego. Mówi o swoich Córkach, o ich osiągnięciach i słychać w jego głosie dumę.
Mówi o swojej Żonie... która jest jego połówką ( wobec której kiedyś zawinił ) a ona wciąż przy nim trwa.
Jego filmografia jest niezwykle płodna... spis wszystkiego w czym grał robi wrażenie.
Z tego wszystkiego wyłania nam się obraz człowieka niezwykle pełnego uczuć, a także skromnego i ... nie, nie, nie powiem więcej, bo ile ludzi, tyle opinii.
Jeszcze tylko jedno:
Mój ukochany PAN KLEKS... MaÅ‚a niespodzianka dla wielbicieli tej roli. A co by byÅ‚o gdyby tÄ™ rolÄ™ dostaÅ‚ ktoÅ› inny? Wyobrażacie to sobie?... Ja już wiem... ale nie powiem. A czy sobie wyobrażam tÄ™ osobÄ™ jako Pana Kleksa zamiast pan Piotra - tak – TĘ osobÄ™ akurat potrafiÅ‚abym sobie wyobrazić.

POLECAM.





Swoją opinię można wyrazić po uprzednim zalogowaniu.