Miejska Biblioteka Publiczna

w Kielcach


KOMENTARZE


KATALOG KSIĘGOZBIORU FILII NR 3


Przeszukiwanie po indeksie:



WyÅ›wietlonych:  opisów
 





Opowieść ojca : przez mongolskie stepy w poszukiwaniu cudu
Tyt. oryg.: "The horse boy : a father`s quest to heal his son,".

Bezunia



Posty:236
Wysłany: 2016-07-16 23:26:44
Rupert Isaakson jest dziennikarzem i autorem kilku książek w tym przewodników turystycznych. Swego czasu zaangażował się również w walkę Buszmenów o odzyskanie zagarniętych terenów.

Rupert i Kristin sÄ… małżeÅ„stwem. MajÄ… Å›licznego synka – Rowana. Niestety chÅ‚opiec ma autyzm – obsesje, ataki agresji, beÅ‚kotanie lub lalia zamiast normalnej rozmowy, brak wiÄ™zi emocjonalnej.
Dużo różnych badań, dużo różnych terapii ( nieudanych i baaaardzo drogich ).
Lecz coś się zdarzyło...
Podczas wizyty Buszmenów w L.A. odbyÅ‚ siÄ™ też zjazd tradycyjnych uzdrowicieli, wodzów i szamanów. Na to spotkanie Rupert zabraÅ‚ swojÄ… żonÄ™ i syna. Rowan plÄ…taÅ‚ siÄ™ poÅ›ród tych wszystkich uzdrowicieli, niektórzy z nich dotykali gÅ‚owy Rowana, jakby uzdrawiajÄ…c go. Podczas tych dni kiedy trwaÅ‚ zlot Rowan wyciszyÅ‚ siÄ™, nawiÄ…zywaÅ‚ kontakt z otoczeniem i mówiÅ‚. Niestety kiedy wrócili do domu nastÄ…piÅ‚ regres – wróciÅ‚a agresja, beÅ‚kot, obsesje... z podwojonÄ… siÅ‚Ä….
Chłopiec jednak w tym swoim zamkniętym światku potrafił nawiązać niezwykłą więź ze zwierzętami ( głównie końmi ). Wtedy znowu się zmieniał.

I tu tak naprawdę zaczyna się opowieść.
Rupert chcąc ratować swojej dziecko, postawił wszystko na jedną kartę i wyruszył z żoną, synem, przewodnikami i ekipą filmową w podróż do Mongolii, krainy szamanów i dzikich koni.
Niezwykła książka o podróży po uzdrowienie.
Progres – regres i znowu progres. I ponownie regres. I tak w kółko. Jazda bez trzymanki na rollerkosterze. A w tym wszystkim lÄ™k, że może to wszystko jednak na próżno.

Rupert opisuje w swojej książce także jak wygląda życie z chorym dzieckiem, a także reakcje niektórych ludzi na ataki Rowana, rzucanie się na ziemię i uderzanie głową, wrzaski, czasami nawet wymioty, brak kontroli fizjologicznej... Krzywe spojrzenia, komentarze, że należy się klaps... że rozpuszczony bachor... Skąd to znamy? Jak często zdarza nam się oceniać nie znając przyczyny ( złego ) zachowania?
Mam znajomÄ… z synkiem chorym na autyzm. Nie ma takiego szczęścia jak Kristin – wsparcia i pomocy męża. Podzielenia siÄ™ obowiÄ…zkami, troskami a także radoÅ›ciÄ… z maÅ‚ych sukcesów. Jest sama bo ojciec dziecka tego nie udźwignÄ…Å‚. Nieraz usÅ‚yszaÅ‚a w autobusie lub też na ulicy kiedy maÅ‚y dostaÅ‚ ataku, że źle wychowaÅ‚a dziecko.
Przyznaję ze wstydem, że mnie też zdarzyło się kiedyś pomyśleć i ocenić nie znając przyczyny takiego zachowania...
Już nie będę, a na pewno będę się starać.
Książka ma wiele cytatów, które chciałabym tu umieścić lecz nie jestem w stanie wybrać.

Książka wzrusza, rozśmiesza i wzbudza szacunek dla rodziców.
Jak skończyła się ta przygoda? Jeśli chcecie przeczytajcie.

Jest też film - dokument z tej podróży...





Swoją opinię można wyrazić po uprzednim zalogowaniu.