Miejska Biblioteka Publiczna

w Kielcach


KOMENTARZE


WYBRANA POZYCJA Z KATALOGU




Dziewczyna z pociÄ…gu
Bezunia



Posty:236
Wysłany: 2016-12-18 01:04:59
HA!! Okazuje się, że my też mamy swoją rodzimą dziewczynę z pociągu. Choć tutaj jest inaczej. Żadnego morderstwa, żadnych pijaczek, paranoiczek czy rozchwianych emocjonalnie kobiet.
SÄ… takie książki, które sÄ… jak strzaÅ‚a prosto w serce. KoÅ„czysz i masz taki uÅ›miech na twarzy i takÄ… lekkość w sercu… i jest Ci tak dobrze. Taka jest wÅ‚aÅ›nie ta książeczka.
To historia nauczyciela – Janka Tyma. Zwolniony z pracy, bez kasy i gÅ‚odny, siÄ™ga dna. Kradnie portfel. Portfel nie należy do byle szaraczka, ale wielkiej szychy. Dyrektora pisma „ Szmaciak ” .
DziÄ™ki pomocy swojego dawnego ucznia pan nauczyciel wychodzi z paki. MaÅ‚o tego zostaje zatrudniony na próbÄ™ w owym „ Szmaciaku ” . Bierze sobie za cel do obsmarowania mÅ‚odÄ… mistrzyniÄ™ Polski w biegach narciarskich, która zajęła ostatnie miejsce w turnieju.
Jan udajÄ™ siÄ™ do wioski w której to owa „ nieszczÄ™sna” mieszka. To maleÅ„ka wioska ( bardzo biedna), prawie pod ruskÄ… granicÄ… . OczywiÅ›cie nie mówiÄ…c nikomu kim jest zaskarbia sobie serce pewnej Å›licznej dziewczyny z pociÄ…gu oraz paru innych osób w Zalesinku.
Z początku nie miałam dobrego zdania o głównym bohaterze. Tak bardzo płytki mi się wydawał. Lecz Janek im dłużej przebywał wśród ludzi z wioski: sióstr Lipińskich czy brata Dominika zmieniał się. Może to sprawiła ta maleńka wioska i ludzie w niej żyjący, może brat Dominik a może miłość do Mili. A może wszystko naraz...
Ci ludzie, ta mała społeczność z bratem Dominikiem na czele... uświadomiło mi, że czasami brakuje nam teraz ( wciąż zabieganym, tylko wokół siebie i rodziny, pracy - czasami na kilka etatów) odrobiny człowieczeństwa. Takiego zwykłego odruchu bycia bratem dla swojego sąsiada.
Rodzinka Lipińskich nie znała Janka, wiedziała tylko, że jest znajomym ich sąsiadki a przyjęła go jak swojego... zaufali mu. Prezent dla braciszka zakonnego... na który złożyły się dwie wioski... ( D - zaiste to musiał być człowiek o wielkim sercu skoro tyle osób z takiej biedy się dołożyło swój grosz... )

Co jeszcze ujęło mnie w tej książeczce? Może Was to zdziwić, ale... zima. Tak zima... Ponieważ jestem lutowÄ… dziewczynÄ… lubiÄ™ zimÄ™... A zima w książce jest naprawdÄ™ zimowa... Dużo, dużo, dużo Å›niegu i mróz... i sÅ‚oÅ„ce i zaspy Å›nieżne i zawieje... wiem, wiem. To może szokować -D ale „ każdy ma jakiegoÅ› bzika ” .
Na tym skończę i nie zdradzę zakończenia, choć pewnie łatwo się domyślić... ale parę rzeczy pominęłam więc może dla tych co nie czytali książki a mimo to pokusili się o przeczytanie tej recenzji... nie wszystko stracone...
Z serduszka pozdrawiam.





Swoją opinię można wyrazić po uprzednim zalogowaniu.