Hala była sanitariuszką batalionu "Golski" i wielką miłością "Zośki" Tadeusza Zawadzkiego. Poznajemy jej beztroskie dzieciństwo w zamożnej rodzinie właściciela fabryki środków chemicznych w przedwojennej Warszawie, piękny okres nauki w gimnazjum Królowej Jadwigi i zawarte wtedy przyjaźnie, wspólne zabawy, wyjazdy i harcerstwo. Do grona przyjaciół Hali należeli: Danka Zdanowiczówna, Hala Krauze, Maria Rabińska, Janek Bytnar "Rudy" i jego siostra Duśka, Alek Dawidowski i oczywiście Tadeusz Zawadzki "Zośka". I nagle, ci młodzi ludzie, tuż po maturze lub tuż przed maturą, stanęli wobec grozy wojny. Nie zastanawiając się zbytnio podjęli walkę, wielu z nich zginęło. Hala wraca myślami do tragicznych przeżyć wojennych. Wspomina też lata powojenne, męża Felicjana, dwie córki i sześcioro wnucząt. Zmarła w 2015 roku. Wspomnienia Haliny Sapalskiej z domu Glińskiej zostały spisane przez autorki w ostatnich latach życia bohaterki.
UWAGI:
Bibliografia na stronie [285]. Oznaczenia odpowiedzialności: Dorota Majewska, Aleksandra Prykowska-Malec.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Napisana na podstawie autentycznych wydarzeń książka przedstawia historię, która przydarzyła się autorowi podczas podróży do egzotycznej Tajlandii. Jej bohater daje się tam wplątać w przemyt narkotyków. Niefortunna decyzja kończy się dla niego tragicznie, zamieniając egzotyczną wyprawę w niekończący się horror. Trafia do aresztu, a następnie skazany na 12 kar śmierci, do jednego z najgorszych i najbardziej zatłoczonych więzień świata - Bang Kwang. Opisując swoje sześć lat za murami, ukazuje drugą stronę Krainy Uśmiechu - jak często nazywana jest przez Turystów Tajlandia. Jego prośbę o ułaskawienie poparli trzej polscy prezydencji: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Lech Kaczyński.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
186 szwów to wzruszająca opowieść o macierzyństwie, miłości, odwadze, strachu i cierpieniu. Opowieść o kaukaskiej gościnności, rodzinnych więzach, samotnych zmaganiach, walce o życie, czeczeńskim honorze, złotym sercu i nadludzkim bólu. Opowieść o poszukiwaniu spokoju, dobra, bezpieczeństwa i ciepła. Opowieść o siostrzanej relacji dwóch kobiet, które różni niemal wszystko - pochodzenie, poglądy, wychowanie, język, kultura, religia, a łączy samotne macierzyństwo i życie naznaczone chorobą. Mogłyby nigdy się nie spotkać. Mogłyby nawet nie wiedzieć o swoim istnieniu. Jednak los chciał inaczej. Ta historia pozwala docenić życie, odnaleźć piękno i dobro, ułożyć od nowa własne priorytety i wyraźnie zobaczyć to, co naprawdę ważne. Dwie kobiety, prawdziwe emocje i siódemka dzieci. Ta opowieść musiała powstać!
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Białołęka uczy pokory. Areszt Śledczy w Warszawie-Białołęce to jedno z największych więzień w Polsce, a nawet w Europie. Pewnie mogłam zakotwiczyć się w mniejszym, spokojniejszym areszcie, ja jednak lubię wyzwania.
Kobieta na stanowisku zastępcy dyrektora w Areszcie Śledczym w Warszawie-Białołęce, więzieniu gromadzącym największych zbrodniarzy w historii - czy to aby na pewno dobry pomysł?
Pokonując nieufność osadzonych i swoich współpracowników, Danuta Augustyniak udowodniła, że zawód funkcjonariusza Służby Więziennej nie ma płci. Z wielką wrażliwością, a jednocześnie bardzo stanowczo podejmowała trudne decyzje o losach ludzi znajdujących się za kratami. Starała się przy tym dostrzec okruchy dobra nawet u tych osadzonych, którzy mieli na koncie wielokrotne morderstwa czy gwałty na nieletnich, twierdząc, że za swoje czyny zostali już ukarani. Dewiza pani dyrektor o równym traktowaniu tych, którzy jej podlegali, bywała jednak wielokrotnie wystawiana na ciężką próbę, jak tego dnia, kiedy dowiedziała się, że do jej więzienia trafił sprawca wypadku, w którym zginął jej mąż i ojciec dwójki ich dzieci.
W tej książce, odsłaniającej świat ukryty za murami zakładów karnych, nie zabraknie mrożących krew w żyłach historii o samookaleczeniach wśród więźniów, aktach przemocy osadzonych wobec siebie nawzajem czy zemście więziennej społeczności na funkcjonariuszach. Znajdziesz w niej także fascynujące opisy więziennej codzienności i kodów komunikacji wykorzystywanych przez osadzonych.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Danuta Augustyniak.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
3 lipca 2009 roku Lubna została aresztowana w jednej z restauracji w Chartumie. Jej zbrodnią było włożenie spodni. Za takie naruszenie prawa i moralności sudańskie prawo przewiduje publiczną chłostę.
W Sudanie każdego dnia wiele kobiet jest karanych za łamanie artykułu 152 Kodeksu Karnego, artykułu strzegącego obyczajów. Zbyt krótka zasłona na twarzy, spotkanie sam na sam z mężczyzną mogą spowodować, że policja obyczajowa zabierze kobietę do szpitala na badanie dziewictwa, a następnie do sądu, gdzie czeka ją bardzo szybki wyrok.
W imieniu tych wszystkich kobiet Lubna postanowiła się zbuntować i opowiedzieć o swoim procesie ludziom na całym świecie. Oficjalnie wsparli ją Arabic Network for Human Rights Information i Amnesty International.
UWAGI:
Na okł.: Poruszająca opowieść sudańskiej kobiety.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
A miało cię nie być albo 100 lat wrocławsko-wołyńskiego love story, czyli moja prawdziwa w 99 % rodzinna historia szpiega-dyrygenta, trenera Gwardii Wrocław, mnóstwa fajnych babeczek, kilku Andrzejów i jedynego Jędrka "100 lat wrocławsko-wołyńskiego love story, czyli moja prawdziwa w 99 % rodzinna historia szpiega-dyrygenta, trenera Gwardii Wrocław, mnóstwa fajnych babeczek, kilku Andrzejów i jedynego Jędrka " "Moja prawdziwa w 99 % rodzinna historia szpiega-dyrygenta, trenera Gwardii Wrocław, mnóstwa fajnych babeczek, kilku Andrzejów i jedynego Jędrka / "
"A miało cię nie być" albo 100 lat wrocławsko-wołyńskiego love story czyli moja prawdziwa w 99% rodzinna historia szpiega-dyrygenta, trenera Gwardii Wrocław, mnóstwa fajnych babeczek, kilku Andrzejów i jedynego Jędrka. Przyszywana Ciocia, Anna Rożnowska, była pierwszym czytelnikiem fragmentów mojej książki. Przypadek sprawił, że kuzynka Cioci Ani, p. Krystyna Rożnowska, dziennikarka i znana pisarka, zapoznała się z moimi notatkami. Poświęciła temu całą noc i przeczytała je z zapartym tchem, dzieląc się taką refleksją: "Rzecz jest niezwykle interesująca i warta opowiedzenia. Ciekawe historyjki, bardzo ładny język i wzruszające, ciepłe wspomnienia o rodzinie. Anegdoty rodzinne napisane z taktem i pazurem. Autorka idealizuje dom i rodzinę, ale ma do tego prawo. Maluje obrazami, opowieściami i fotografiami. Pozwala ocenić czytelnikowi to, o czym pisze. Ma to wielką wartość. Świetna część historyczna, w której została pokazana historia dwóch rodzin ze wschodu i zachodu w dowcipny, dojrzały, a zarazem zwięzły sposób. Całość pokazana z wielką miłością. Tekst charakteryzują plastyczne sformułowania. Pisząca ma talent". Małgorzata Tokarz, z domu Stachelska - urodzona 18 czerwca 1957 r., oczywiście we Wrocławiu, pedagog z 30-letnim stażem. Mama dwójki wspaniałych dzieci: Kuby i Urszulki. Babcia 15-letniego Kacpra, 12-letniej Nikoli, 4-letniej Zuzi i 5-miesięcznej Mai. Strażniczka i kronikarka dziejów swojej rodziny.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Małgorzata Tokarz.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni