Rodziną Leonidesów nic nie mogło wstrząsnąć bardziej niż śmierć seniora rodu, sędziwego Arystydesa. Po pierwsze, nikt tej śmierci się nie spodziewał - staruszek przekroczył wprawdzie osiemdziesiątkę, lecz wciąż był pełen sił i woli życia. Po drugie, zabrakło nagle czujnej opieki, którą przez długie lata roztaczał nad licznymi krewnymi. Po trzecie wreszcie - i najbardziej przerażające -Arystydes nie odszedł w sposób naturalny, lecz został otruty! Zagadkową śmierć próbuje wyjaśnić policja, rozpoczyna się szukanie motywu, w ogarniętym żałobą domu narasta atmosfera nieufności i wzajemnych podejrzeń. W najtrudniejszej sytuacji jest wdowa po zmarłym, młodsza od niego o pół wieku Brenda, oraz zatrudniony w domu Leonidesów jako nauczyciel rówieśnik Brendy, Laurence Brown...