Ja, żołnierz brytyjski i jeniec wojenny, chroniony do tej pory konwencją genewską, spojrzałem w dół, na moje nowe ubranie, bezkształtne i workowate, w brudnoniebieskie pasy, z widniejącą na bluzie żółtą gwiazdą. Pod okiem esesmanów przekroczyłem bramę obozu.
Do Auschwitz III wszedłem z własnej i nieprzymuszonej woli pewnego wieczoru, późną wiosną 1944 roku.