Książka "Przywrócić pamięć" jest hołdem kielczanina złożonym swojemu rodzinnemu miastu, jak i osobom tworzącym jego specyficzne oblicze. Jest mini kroniką mniej lub bardziej znaczących wydarzeń - od trudów powojennej odbudowy, przez próby wyjścia z kolejnych kryzysów ekonomicznych, społecznych i politycznych, aż do lokalnych sposobów radzenia sobie w podbramkowych sytuacjach. Autor, bystry obserwator, notuje dostrzegane wokół zmiany obyczajowe czy np. rozwój powojennych mód, odnotowując kolejne fascynacje - np. krawatami na gumce czy szeleszczącymi okryciami z ortalionu.
Z aprobatą pisze o pierwszym sklepie Galluksu w nowo utworzonej Sienkiewiczowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej, gdzie można się było modnie i względnie niedrogo ubrać, wyparty z rynku przez powstałe z końcem lat 60. sklepy Mody Polskiej, gdzie ceny były wprost horrendalne. "Mnie, początkującego aktora, stać było na kupno zaledwie eleganckiego szalika". Z kronikarskim zacięciem odnotowuje też panoramę ważniejszych miejskich inwestycji, jak np. oddanie do użytku akwenu wypoczynkowo-sportowego - po pierwszej powodzi zamkniętego jednak przez Sanepid, z racji przedostawania się doń wód z pobliskiego cmentarza.