Miejska Biblioteka Publiczna

Bill Slider jest detektywem od wielu lat, ale nie doczekał się awansu. Jego życie osobiste również nie układa się najlepiej: nieudane małżeństwo, dwójka dzieci, z którymi nie ma kontaktu, pożyczka w banku zaciągnięta na kupno domu, którego - jak się okazuje - jego żona nie cierpi, przysparzają komisarzowi wielu zmartwień. Na domiar złego w opuszczonym mieszkaniu na osiedlu White City zostaje znalezionamłoda martwa kobieta. Brak ubrania, dokumentów i jakichkolwiek śladów utrudniają identyfikację i śledztwo. Bezcenny Stradivarius i puszki włoskiej oliwy z oliwek są jedynymi wskazówkami, które naprowadzają detektywa Slidera i jego partnera Athertona na ślad morderców, włoskiej mafii i nielegalnego interesu wartego miliony funtów.

Inspektor Bill Slider otrzymuje zadanie rozwiązania zagadki śmierci człowieka, którego ciało znaleziono w spalonym motelu. Przełożeni inspektora nie mieliby nic przeciwko temu, żeby werdykt brzmiał: samobójstwo, ale w miarę jak śledztwo posuwa się naprzód, Slidera ogarniają coraz większe wątpliwości. Stopniowo zza zasłony mylących tropów, poszlak i domysłów wyłania się zaskakująca i groźna prawda, ale by odsłonić ją całą, trzeba wyjaśnić jeszcze kilka zagadek.

Palec znaleziony w porcji frytek naprowadza inspektora Billa Slidera na trop zagadkowej zbrodni. Co łączy ów palec oraz inne części ciała, pojawiające się tu i tam w nieregularnych odstępach czasu z trzema tajemniczymi Azjatami, nietypowym domem publicznym, komputerami i aroganckim biznesmenem Odpowiedzi trzeba szukać w pośpiechu, bo nieliczni świadkowie giną w zastraszającym tempie. Sliderowi w pracy przeszkadzają nie tylko niekończące się problemy osobiste, lecz także nowy szef, z którym trudno mu się dogadać.

Co prawda wezwanie na miejsce zabójstwa uchroniło inspektora Billa Slidera przed koniecznością spożycia lunchu w kantynie policyjnej, lecz postawiło przed nim zadanie wyjaśnienia zagadkowej śmierci słynnego dyrygenta. Zamordowany maestro był wybitnym muzykiem i bardzo niesympatycznym człowiekiem, ale czy to wystarczające powody, żeby w brutalny sposób zostać wyprawionym na tamten świat?