Jan ma dwadzieścia lat i postanawia wszystko zostawić. Chce być radykalny, porzucić dotychczasowe życie. Chce ulokować siebie po dobrej stronie świata, nieść dobro i pomoc. Wstępuje do klasztoru i zmienia imię na Benedykt.
RZECZYWISTOŚĆ NIE JEST JEDNAK RÓWNIE CZYSTA JAK PRZEKONANIA MŁODEGO DUCHOWNEGO. WIDZI WOKÓŁ SIEBIE NARASTAJĄCĄ PUSTKĘ.
Tadeusz Bartoś - W swojej pierwszej powieści - opisuje bohatera od początku jego drogi w katolickim zakonie, ukazuje sposoby zaangażowania go w tryby zakonnego życia. Przedstawia jednostkę naginaną do jednowymiarowego i niepodważalnego postrzegania świata. Opisuje także kolosalne rozczarowanie. Proces dostrzegania elementów krytycznych, kwestionujących przytłaczającą prawdę religijnego uwiedzenia. Drogę do postanowienia, aby opuścić tę destrukcyjną, zamkniętą grupę religijną.