Powieść jest ironicznym "portretem artysty z czasów młodości" na tle peerelowskiej rzeczywistości schyłku lat sześćdziesiątych. Narrator opowiada o swoich "latach nauki" i o fascynacji starszą od niego, piękną, tajemniczą kobietą. Jest to zarazem opowieść o potrzebie marzenia, o wierze w siłę Słowa i o naturze mitu.