Kiedy wszystko w życiu się wali, może to być sygnał od świata, by zacząć od nowa. Niektórym zdarzeniom trzeba po prostu pozwolić się zadziać.
On - czterdziestokilkuletni mężczyzna. W ciągu jednego miesiąca traci pracę, zdrowie i syna. Wyprowadza się na drugi koniec Polski, żeby uciec przed problemami i samym sobą.
W nowym domu odkrywa ukryty pod podłogą właz do piwniczki, która skrywa tajemnicę z czasów II wojny światowej. To właśnie tam siedemnastoletnia Sara, uciekinierka z getta, urodziła bliźniaczki, którym miejscowy wikariusz nadał różne tożsamości i oddał pod opiekę dwóm niewiedzącym o sobie rodzinom.
Pojawia się szansa na odnalezienie po latach sióstr i wyjawienie im, że są krewnymi. Ale czy można wymagać od człowieka nadmiernie przytłoczonego codziennością, żeby jeszcze rozwiązywał problemy innych?
To opowieść o szukaniu swojego miejsca w życiu, na przekór przeciwnościom wrednego losu, który tylko czyha, żeby podstawić człowiekowi nogę.