Kontynuacja Dnia oprycznika .
Rosja w 2008 roku, ale totalitarna jak przed kilkoma dekadami. Cukrowy Kreml - symbol nowego państwa rozdawany dzieciom na Boże Narodzenie - pomaga znosić codzienne troski i brutalność życia w tym najlepszym ze światów. Każdy może spróbować słodkiego pałacu, ugryźć go, polizać. Cukierek jednak szybko się rozpuszcza, a wraz z nim rozpuszcza się wszelka iluzja. Dzieci, bezdomni, wędrowni kuglarze, dysydenci, chłopi i nadworna inteligencja - chór głosów z różnych opowieści, w których realizm idzie o lepsze z fantastyką, składa się na pasjonującą mitologię przyszłości.
Groteska futurologiczna, satyra na rzeczywistość czy ponure proroctwo?