To nie jest książka historyczna - nie jestem historykiem, zresztą wiele wątków tej opowieści trudno zweryfikować. Nie jest to dzieło literackie - nie jestem pisarzem. To spisana z potrzeby serca opowieść, której słuchałam przez kilka miesięcy 2009 i 2010 roku. Opowieść 96-letniego człowieka, który za wolność Ojczyzny był gotowy oddać życie. Człowieka o wielu wcieleniach- Pawła Łaszkiewicza, "Łucjana Paszkiewicza", "Henryka Lewickiego", "Mariana", "Pawełka", "Zbyszka", "Rawicza", "Ordona" ... Mojego Dziadka.