Dramatyczna, wstrząsająca i jednocześnie zaskakująca czarnym humorem opowieść o powojennym życiu przesiedleńców z ziem wschodnich, którzy znaleźli się na nieznanym im poniemieckim Dolnym Śląsku i w nieznanym im ustroju. O ich sposobach przeżycia w nowej, absurdalnie niebezpiecznej rzeczywistości - w czasach gdy wszystko było takie polityczne i światopoglądowe. Książka, na którą warto było czekać.
UWAGI:
Na okł.: Żal jak cmentarz opisz na kartce papieru, kartkę spopiel, kartkę spal, jak spaliło wielu. Idąc ścieżką, tą do nieba, cierniową, wesprzyj serce ostrym nożem, niemową.