Książka stanowi próbę rekonstrukcji wydarzeń, które miały miejsce we wrześniu 1946 roku. Ponad 150 partyzantów Narodowych Sił Zbrojnych z Podbeskidzia znalazło się na Opolszczyźnie, skąd mieli wyruszyć na Zachód. Cała akcja okazała się być intrygą Urzędu Bezpieczeństwa. NSZ-owcy zostali bestialsko zamordowani w wiosce Barut pod Strzelcami Opolskimi, nazywanej później "Śląskim Katyniem". Tym samym znacząco osłabiono legendarny oddział Henryka Flamego, ps. "Bartek", znanego z patriotyzmu, ale i brawury.Publikacja opowiada także o poszukiwaniach mogił partyzantów i dokumentacji wyjaśniającej okoliczności tego zbiorowego morderstwa. Lektura książki uświadamia i przypomina, jak wyglądało "umacnianie władzy ludowej".