Dziś w rodzinie Różyczków wielkie święto - tata przyjechał z pracy nowym autem!
- Mały, ale duży; spala niewiele, dojedzie wszędzie. Cud, proszę państwa, techniki! - tata promieniał ze szczęścia. Dzieci zapiszczały z radości i wgramoliły się do środka, by ponaciskać guziki, poprzekręcać pokrętła i poskakać po siedzeniach, które wygladały jak kuchenna sofa.
- Teraz mamy samochód i tata zawiezie nas na grzyby! - zawołały- TATO, POJEDŹMY NA GRZYBY!
To już trzecie spotkanie z najwspanialszym tatą na świecie i jego szaloną rodzinką. Jak zwykle twórcze i pomysłowe dzieciaki sprawią, że życie nawet najbardziej zapracowanych rodziców nie będzie nudne!