Kiedy Diana Morrison nakrywała do stołu przed uroczystą kolacją sylwestrową w swoim eleganckim mieszkaniu z widokiem na Central Park, nie mogła wiedzieć, co się wydarzy w najbliższych dniach. Wspólne spędzanie sylwestra było uświęconą tradycją dla Diany, jej męża Erika, z którym przeżyła trzydzieści dwa lata, oraz dla ich serdecznych przyjaciół: Pascale i Johna Donallych oraz Annie i Roberta Smithów. Przyszłość malowała się w jasnych barwach, gdy razem popijali szampana i snuli plany na lato. Zamierzali wynająć willę na południu Francji, by tam cieszyć się słońcem. Ale życie zaplanowało dla nich inny scenariusz.