Po drugiej wojnie światowej z wielu stron odezwały się głosy: Czy cała okropność ludobójstwa XX wieku nie zmieniła gruntownie obrazu człowieka? Autorka książki, przeżywszy pierwsze cztery lata trzeciego dziesięciolecia swego życia w obozie koncentracyjnym Ravenbrück miała dość powodów, aby także zadać sobie to pytanie. Nie mogła znaleźć spokojnego miejsca w pozaobozowym świecie - domowe i zawodowe życiej jej nie wystarczało, nie mogło ukoić niepokoju i poczucia wyobcowania. Szukała kogoś, kto by ją zrozumiał i pomógł - i natrafiła na spowiednika, księdza Karola Wojtyłę...