Autorka jest znawczynią historii i kultury francuskiej, jej powieści - choć nie jest to regułą - dotyczą przeważnie tego kraju. W ciągu ostatnich kilku lat pisarka pracowała nad cyklem, który nazwała Tryptykiem rewolucyjnym. Jego pierwsza część: Kwiat lilii we krwi ukazała się w 1994 r. nakładem wydawnictwa Alfa-Wero. Drugą część: Szkaplerz wandejski opublikowała w 1998 r. Bellona.Przekazujemy do rąk czytelników ostatnią część tryptyku pod tytułem Spadek w Piemoncie.
Każda z powieści zamierzonego tryptyku stanowi odrębną całość. Nie łączy ich akcja ani bohaterowie, toteż ewentualna nieznajomość Kwiatu lilii we krwi czy Szkaplerza wandejskiego w najmniejszym stopniu nie utrudni lektury Spadku w Piemoncie. Wspólnym mianownikiem tych powieści jest czas - burzliwy okres, który rozpoczął lipiec 1789 r., a więc wybuch Rewolucji Francuskie.
Powieść tę czyta się jednym tchem, bogate i solidnie udokumentowane tło historyczne pogłębia naszą wiedzę o tym okresie dziejów Francji. Ale to nie wszystko. Wartka akcja, znakomity język, wyraziste postacie są niewątpliwym atutem Spadku w Piemoncie i zachętą do lektury nie tylko dla wielbicieli powieści historycznych. Książkę tę powinni przeczytać ludzie młodzi, a także wszyscy ci, których zachwyciło Przeminęło z wiatrem.
Wydarzyło się to ostatniego dnia czerwca 1794 roku, daleko od Paryża i od Rewolucji, hen, aż na kresach Rzeczypospolitej.