To słownik wypasiony i w dodatku zdanża - można by powiedzieć najmłodszą polszczyzną. Ale proszę się nie obawiać, książka po prostu wyjaśnia, a nikomu nie schlebia. Jak się dziś mówi? Bartek, dawniej dziennikarz "Machiny" i "City Magazine", obecnie "Przekroju", zabiera się do analizy tego zagadnienia z pozycji tropiciela przemian, entuzjasty nowych słów, a czasem również kreatora językowych zjawisk. Książka zawiera poszerzone wersje haseł publikowanych co tydzień na łamach "Dużego Formatu" (dodatku "Gazety Wyborczej"), a zilustrował ją szef netowej galerii nnk.art.pl czyli enenek. Umieszczone na osobnych stronach przewodnik po hip-hopie oraz zasady netykiety (czyli posługiwania się Internetem) to jej dodatkowe atrakcje. Ciekawe, jak wielu z tych słów już używacie? Lepiej poczytać, jakie ukrywają podteksty - lepiej zdanżać.
UWAGI:
Na s. tyt. pseud. il., nazwa w cop.: Dominik Zacharski. Indeks.