Wszechstronnie utalentowany artysta, który zawsze przyciagał do kin i teatrów rzesze wielbicieli. Elegancki i dystyngowany mężczyzna, o którym śniły kobiety i którego starało się naśladować wielu panów. Kochał sławę, emocje i przygodę. Jego nazwisko stanowiło synonim sukcesu. Był największą gwiazdą kabaretów i rewii II RP, mógł zrobić światową karierę, a filmy z jego udziałem i wylansowane przez niego szlagiery są popularne do dziś. Choć błyszczał w świetle jupiterów, jego prywatne życie dla wielu pozostawało jedynie świetnie wyreżyserowaną zagadką - wyszywał makatki, którymi obdarowywał znajomych, kolekcjonował znaczki, uwielbiał psy i mazurki wielkanocne, zawsze mieszkał z matką. Eugeniusz Bodo - amant i gwiazdor, którego barwne życie zakończyło się tragicznie i zbyt szybko.
UWAGI:
Bibliogr. s. 256-259.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Bogumił Kobiela był aktorem posiadającym niezwykłą umiejętność tworzenia walorów ze swoich mało atrakcyjnych cech psychofizycznych. Słaby, pobrzmiewający falsetem głos pogłębiał charakter jego postaci, wyolbrzymiając cechy taki jak tchórzostwo, słabość, nieśmiałość czy porywczość. Wydatny nos, "puste oko", wąskie usta rozciągnięte w fałszywym najczęściej uśmiechu maksymalizowały samobójczy charakter jego komizmu. Komizmu niebanalnego, trudnego, niewygodnego, który nadawał jego aktorstwu charakter intelektualny. Niestety wrzucono go do szufladki z tandetnym błazeństwem i łatwym humorem. Tymczasem Kobiela był aktorem o prawdziwie dramatycznym talencie, aktorem wybitnym, świadomym i poszukującym, który wiele jeszcze miałby do zaoferowania, gdyby nie tragiczna, przedwczesna śmierć.
UWAGI:
Podręcznik akademicki. "Indeks ról [Bogumiła Kobieli]" s. 367-[377]. Nazwa serii wg: http://terytoria.com.pl/. Bibliogr. s. 359-[366]. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pisanie. pisaniu. pisaniem. Mam wrażenie, że piszą wszyscy, a kto nie pisze - hop, hop, hop - ten jest trąba. Czytanie. czytaniem. czytaniu. Mam wrażenie, że nikt nie czyta, a kto czyta - hop, hop, hop - ten jest trąba potrójna. Z rzeczy potrójnych lubię miód pitny oraz triangiel, co robi plim w orkiestrze, a także jedną Szwedkę, przedstawicielkę kraju trzech koron i tajemnicę Trójkąta Bermudzkiego, w którym się znika bez wieści. Aby nie zniknąć bez wieści całkiem, książkę niniejszą napisałem i ulokowałem ją w butelce Iskier w nadziei, że nim ją pożre głupawy rekin, dotrze ona na jakiś ląd niebezludny. Smacznego.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni