Miejska Biblioteka Publiczna

W lutym 1945 r. w Jałcie Wielka Trójka ustaliła, że po zwycięskiej wojnie obywatele radzieccy, którzy znaleźli się w alianckich obozach, zostaną repatriowani do ojczyzny. Ofiarą tej decyzji padły setki tysięcy Rosjan, Ukraińców, Kozaków oraz ludzi należących do innych narodowości zamieszkujących ZSRR. Wielu z nich, na przykład generał Własow, walczyło po stronie niemieckiej, ponieważ uznało, że może przyczynić się w ten sposób do upadku znienawidzonego komunizmu; wielu było zwykłymi cywilami, którzy po prostu uszli przed czerwonym terrorem... Niemal wszystkich "repatriantów" uznano w ZSRR za winnych zdrady: najczęściej rozstrzeliwano ich lub ginęli w łagrach. Za "zdrajców" i "element niepożądany" dla brytyjskiej polityki zagranicznej uznało ich wcześniej nawet Foreign Office. Przez długi czas o tragedii tej nie wspominali nawet zawodowi historycy..., cóż, temat był wstydliwy dla Zachodu (u nas podlegał zapisom cenzorskim) i aż do dziś budzi kontrowersje wynikające jednak z niedostatku rzetelnych informacji. Autor, Nicholas lord Bethell, po raz pierwszy opisał i szczegółowo udokumentował ów dramat sprzed lat.