Żaden polski reżyser nie ma na swoim koncie tylu filmów określanych mianem "kultowe", co Stanisław Bareja. Któż nie pamięta "Misia", serialu "Alternatywy 4", "Zmienników", czy "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?". Tylko Stanisław Bareja potrafił tak brawurowo pokazać absurdy PRL-u. Pod względem liczby cytatów, które jego filmy wprowadziły do potocznej polszczyzny, Bareja niewiele ustępuje "Weselu" Wyspiańskiego.
Uwielbiany przez widzów. Niszczony przez władzę. Wyszydzany przez "kolegów". Jego życie nie było komedią, tylko nieustannym pasmem zmagań. Pracę nad filmami i upartą wierność poglądom reżyser przypłacił własnym zdrowiem. Od lat 70. uczestniczył w działaniach demokratycznej opozycji. Na piedestał króla polskiej komedii wyniesiono go dopiero pośmiertnie. Pod niepozorną powierzchownością kryła się błyskotliwa inteligencja, odwaga i rzadka wśród filmowców uczciwość ukryta w ironicznym dystansie do świata.
W książce znajdziemy zdjęcia , niepublikowane dokumenty oraz relacje przyjaciół reżysera. Król "krainy uśmiechu", Mistrz Krzywego Zwierciadła powraca!
UWAGI:
Na stronie redakcyjnej: książka jest autorską, przebudowana i rozszerzona wersją biografii S. Barei "Król krzywego zwierciadła" opublikowanej w roku [>>] 2009. Bibliografia strony 473-475. Oznaczenia odpowiedzialności: Maciej Replewicz.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Stanisława Bareję można uznać chyba za najbardziej konsekwentnego reżysera działającego w okresie PRL. Realizował wyłącznie filmy i seriale należące do gatunków rozrywkowych. W jego dorobku są przede wszystkim komedie, ale też kryminały. Brak dramatów społecznych, wojennych, historycznych Już ta niezwykła konsekwencja jest wystarczającym powodem, aby przyjrzeć się bliżej Stanisławowi Barei. Gdyby bowiem żył i tworzył w tym samym okresie historycznym, lecz w jakimś innym zachodnim kraju, nie byłoby niczego dziwnego w tym, że specjalizował się on w kinie rozrywkowym, które w dodatku przynosi zyski. Jednak w PRL niekoniecznie musiało to być najłatwiejsze i oczywiste. Od sztuki i jej twórców wymagano zaangażowania i stosownej powagi. Gatunków rozrywkowych - w filmie, ale również w literaturze - nie ceniono. Jednocześnie nieustannie apelowano i nawoływano do tworzenia socjalistycznej kultury masowej, do produkcji utworów rozrywkowych, które jednak będą wierne ideologicznym pryncypiom. Później, jakże często, narzekano na gotowe już komedie czy kryminały. [Ze Wstępu]
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 241-247. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Dorota Skotarczak.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Stanisława Bareję można uznać chyba za najbardziej konsekwentnego reżysera działającego w okresie PRL. Realizował wyłącznie filmy i seriale należące do gatunków rozrywkowych. W jego dorobku są przede wszystkim komedie, ale też kryminały. Brak dramatów społecznych, wojennych, historycznych Już ta niezwykła konsekwencja jest wystarczającym powodem, aby przyjrzeć się bliżej Stanisławowi Barei. Gdyby bowiem żył i tworzył w tym samym okresie historycznym, lecz w jakimś innym zachodnim kraju, nie byłoby niczego dziwnego w tym, że specjalizował się on w kinie rozrywkowym, które w dodatku przynosi zyski. Jednak w PRL niekoniecznie musiało to być najłatwiejsze i oczywiste. Od sztuki i jej twórców wymagano zaangażowania i stosownej powagi. Gatunków rozrywkowych - w filmie, ale również w literaturze - nie ceniono. Jednocześnie nieustannie apelowano i nawoływano do tworzenia socjalistycznej kultury masowej, do produkcji utworów rozrywkowych, które jednak będą wierne ideologicznym pryncypiom. Później, jakże często, narzekano na gotowe już komedie czy kryminały. [Ze Wstępu]
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 241-247. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Dorota Skotarczak.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 040605 od dnia 2024-06-21 Wypożyczona, do dnia 2024-08-20
Stanisława Bareję można uznać chyba za najbardziej konsekwentnego reżysera działającego w okresie PRL. Realizował wyłącznie filmy i seriale należące do gatunków rozrywkowych. W jego dorobku są przede wszystkim komedie, ale też kryminały. Brak dramatów społecznych, wojennych, historycznych Już ta niezwykła konsekwencja jest wystarczającym powodem, aby przyjrzeć się bliżej Stanisławowi Barei. Gdyby bowiem żył i tworzył w tym samym okresie historycznym, lecz w jakimś innym zachodnim kraju, nie byłoby niczego dziwnego w tym, że specjalizował się on w kinie rozrywkowym, które w dodatku przynosi zyski. Jednak w PRL niekoniecznie musiało to być najłatwiejsze i oczywiste. Od sztuki i jej twórców wymagano zaangażowania i stosownej powagi. Gatunków rozrywkowych - w filmie, ale również w literaturze - nie ceniono. Jednocześnie nieustannie apelowano i nawoływano do tworzenia socjalistycznej kultury masowej, do produkcji utworów rozrywkowych, które jednak będą wierne ideologicznym pryncypiom. Później, jakże często, narzekano na gotowe już komedie czy kryminały. [Ze Wstępu]
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 241-247. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Dorota Skotarczak.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Stanisława Bareję można uznać chyba za najbardziej konsekwentnego reżysera działającego w okresie PRL. Realizował wyłącznie filmy i seriale należące do gatunków rozrywkowych. W jego dorobku są przede wszystkim komedie, ale też kryminały. Brak dramatów społecznych, wojennych, historycznych Już ta niezwykła konsekwencja jest wystarczającym powodem, aby przyjrzeć się bliżej Stanisławowi Barei. Gdyby bowiem żył i tworzył w tym samym okresie historycznym, lecz w jakimś innym zachodnim kraju, nie byłoby niczego dziwnego w tym, że specjalizował się on w kinie rozrywkowym, które w dodatku przynosi zyski. Jednak w PRL niekoniecznie musiało to być najłatwiejsze i oczywiste. Od sztuki i jej twórców wymagano zaangażowania i stosownej powagi. Gatunków rozrywkowych - w filmie, ale również w literaturze - nie ceniono. Jednocześnie nieustannie apelowano i nawoływano do tworzenia socjalistycznej kultury masowej, do produkcji utworów rozrywkowych, które jednak będą wierne ideologicznym pryncypiom. Później, jakże często, narzekano na gotowe już komedie czy kryminały. [Ze Wstępu]
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 241-247. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Dorota Skotarczak.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 019348 od dnia 2024-06-24 Wypożyczona, do dnia 2024-08-23
Staś był człowiekiem czynnego życia towarzyskiego i oddawał filmowi tyle, ile uważał za konieczne. (...) Kiedy my żyliśmy ideami, on znał życie i prawdę obecną wokoło nas. Andrzej Wajda Kręcił sprawnie i szybko, ponieważ - zwyczajnie - był fachowcem. Umiał posługiwać się językiem filmowym, nie musiał długo kombinować, po prostu wiedział. Jacek Fedorowicz Surowa, mało finezyjna forma potęgowała dodatkowo zawarty w nich olbrzymi ładunek humoru. Były proste, ale nie prostackie. Janusz Morgenstern Dużą rolę przywiązywał do dialogów, pozostawiając jednak aktorom swobodę w ich interpretacji. Film na tym zyskiwał. Pracował szybko. Szybciej i sprawniej od innych. Wzbudzało to zawiść w środowisku. Tadeusz Chmielewski
UWAGI:
Filmogr.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Staś był człowiekiem czynnego życia towarzyskiego i oddawał filmowi tyle, ile uważał za konieczne. (...) Kiedy my żyliśmy ideami, on znał życie i prawdę obecną wokoło nas. Andrzej Wajda Kręcił sprawnie i szybko, ponieważ - zwyczajnie - był fachowcem. Umiał posługiwać się językiem filmowym, nie musiał długo kombinować, po prostu wiedział. Jacek Fedorowicz Surowa, mało finezyjna forma potęgowała dodatkowo zawarty w nich olbrzymi ładunek humoru. Były proste, ale nie prostackie. Janusz Morgenstern Dużą rolę przywiązywał do dialogów, pozostawiając jednak aktorom swobodę w ich interpretacji. Film na tym zyskiwał. Pracował szybko. Szybciej i sprawniej od innych. Wzbudzało to zawiść w środowisku. Tadeusz Chmielewski
UWAGI:
Filmogr.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni