Polska nie jest wyjątkiem. Gdzie okiem sięgnąć, demokracja drży w posadach. Co gorsze, nie tylko demokracja. Cały ewoluujący od II wojny światowej porządek - polityczny, gospodarczy, społeczny, prawny i kulturowy - coraz bardziej się kruszy. Ale demokracja cierpi na tym najmocniej. Bo w powszechnym odczuciu to ona jest temu wszystkiemu winna. Niestety to prawda. Demokracja jest winna. Nie jako idea, bo żadnej lepszej ludzie nie wymyślili, ale jako system społeczny i instytucjonalny. W pierwszej części tej książki znajduje się jedenaście rozmów, pokazujących niektóre mechanizmy, które za zgodą demokratycznych rządów i parlamentów, przez ich beztroskę lub na ich życzenie stały się tak potężne, że rozsadzają, a w niektórych krajach faktycznie już rozsadziły liberalno-demokratyczny porządek. W drugiej części znajduje się siedem rozmów opisujących niektóre aspekty wyłaniającego się alternatywnego porządku. Trzecia część poświęcona jest liberalno-demokratycznej reakcji na próbę zainstalowania nowego populistyczno-autorytarnego ładu. W dużej mierze właśnie temu ma służyć ta książka.
UWAGI:
Nazwy rozmówców na skrzydełku okładki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Polska nie jest wyjątkiem. Gdzie okiem sięgnąć, demokracja drży w posadach. Co gorsze, nie tylko demokracja. Cały ewoluujący od II wojny światowej porządek - polityczny, gospodarczy, społeczny, prawny i kulturowy - coraz bardziej się kruszy. Ale demokracja cierpi na tym najmocniej. Bo w powszechnym odczuciu to ona jest temu wszystkiemu winna. Niestety to prawda. Demokracja jest winna. Nie jako idea, bo żadnej lepszej ludzie nie wymyślili, ale jako system społeczny i instytucjonalny. W pierwszej części tej książki znajduje się jedenaście rozmów, pokazujących niektóre mechanizmy, które za zgodą demokratycznych rządów i parlamentów, przez ich beztroskę lub na ich życzenie stały się tak potężne, że rozsadzają, a w niektórych krajach faktycznie już rozsadziły liberalno-demokratyczny porządek. W drugiej części znajduje się siedem rozmów opisujących niektóre aspekty wyłaniającego się alternatywnego porządku. Trzecia część poświęcona jest liberalno-demokratycznej reakcji na próbę zainstalowania nowego populistyczno-autorytarnego ładu. W dużej mierze właśnie temu ma służyć ta książka.
UWAGI:
Nazwy rozmówców na skrzydełku okładki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Polska nie jest wyjątkiem. Gdzie okiem sięgnąć, demokracja drży w posadach. Co gorsze, nie tylko demokracja. Cały ewoluujący od II wojny światowej porządek - polityczny, gospodarczy, społeczny, prawny i kulturowy - coraz bardziej się kruszy. Ale demokracja cierpi na tym najmocniej. Bo w powszechnym odczuciu to ona jest temu wszystkiemu winna. Niestety to prawda. Demokracja jest winna. Nie jako idea, bo żadnej lepszej ludzie nie wymyślili, ale jako system społeczny i instytucjonalny. W pierwszej części tej książki znajduje się jedenaście rozmów, pokazujących niektóre mechanizmy, które za zgodą demokratycznych rządów i parlamentów, przez ich beztroskę lub na ich życzenie stały się tak potężne, że rozsadzają, a w niektórych krajach faktycznie już rozsadziły liberalno-demokratyczny porządek. W drugiej części znajduje się siedem rozmów opisujących niektóre aspekty wyłaniającego się alternatywnego porządku. Trzecia część poświęcona jest liberalno-demokratycznej reakcji na próbę zainstalowania nowego populistyczno-autorytarnego ładu. W dużej mierze właśnie temu ma służyć ta książka.
UWAGI:
Nazwy rozmówców na skrzydełku okładki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 008685 od dnia 2024-07-17 Wypożyczona, do dnia 2024-08-16
Polska nie jest wyjątkiem. Gdzie okiem sięgnąć, demokracja drży w posadach. Co gorsze, nie tylko demokracja. Cały ewoluujący od II wojny światowej porządek - polityczny, gospodarczy, społeczny, prawny i kulturowy - coraz bardziej się kruszy. Ale demokracja cierpi na tym najmocniej. Bo w powszechnym odczuciu to ona jest temu wszystkiemu winna. Niestety to prawda. Demokracja jest winna. Nie jako idea, bo żadnej lepszej ludzie nie wymyślili, ale jako system społeczny i instytucjonalny. W pierwszej części tej książki znajduje się jedenaście rozmów, pokazujących niektóre mechanizmy, które za zgodą demokratycznych rządów i parlamentów, przez ich beztroskę lub na ich życzenie stały się tak potężne, że rozsadzają, a w niektórych krajach faktycznie już rozsadziły liberalno-demokratyczny porządek. W drugiej części znajduje się siedem rozmów opisujących niektóre aspekty wyłaniającego się alternatywnego porządku. Trzecia część poświęcona jest liberalno-demokratycznej reakcji na próbę zainstalowania nowego populistyczno-autorytarnego ładu. W dużej mierze właśnie temu ma służyć ta książka.
UWAGI:
Nazwy rozmówców na skrzydełku okładki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W zetknięciu z Rosją na początku pojawiają się zachwyt i zauroczenie: sztuką i kulturą, pięknymi cerkwiami i folklorem, śpiewnym językiem. Potem włącza się opamiętanie, bo okazuje się, że zderzenie z rosyjską codziennością jest bolesne, a życie ma gorzki smak. Na końcu pojawia się niezrozumienie - dla inności ludzi, ich bierności i braku wewnętrznej wolności, dla ich zgody na cierpienie.
Spod pięknych barw matrioszki zaczynają wyzierać nieszczęścia i strach, a każda kolejna cząstka malowanej zabawki to kolejny dramat. Matrioszka po otwarciu jest jak puszka Pandory, hybryda Dobra i Zła: PANDRIOSZKA.
W zetknięciu z Rosją na początku pojawiają się zachwyt i zauroczenie: sztuką i kulturą, pięknymi cerkwiami i folklorem, śpiewnym językiem. Potem włącza się opamiętanie, bo okazuje się, że zderzenie z rosyjską codziennością jest bolesne, a życie ma gorzki smak. Na końcu pojawia się niezrozumienie - dla inności ludzi, ich bierności i braku wewnętrznej wolności, dla ich zgody na cierpienie.
Spod pięknych barw matrioszki zaczynają wyzierać nieszczęścia i strach, a każda kolejna cząstka malowanej zabawki to kolejny dramat. Matrioszka po otwarciu jest jak puszka Pandory, hybryda Dobra i Zła: PANDRIOSZKA.
W zetknięciu z Rosją na początku pojawiają się zachwyt i zauroczenie: sztuką i kulturą, pięknymi cerkwiami i folklorem, śpiewnym językiem. Potem włącza się opamiętanie, bo okazuje się, że zderzenie z rosyjską codziennością jest bolesne, a życie ma gorzki smak. Na końcu pojawia się niezrozumienie - dla inności ludzi, ich bierności i braku wewnętrznej wolności, dla ich zgody na cierpienie.
Spod pięknych barw matrioszki zaczynają wyzierać nieszczęścia i strach, a każda kolejna cząstka malowanej zabawki to kolejny dramat. Matrioszka po otwarciu jest jak puszka Pandory, hybryda Dobra i Zła: PANDRIOSZKA.