(...) Tradycja żydowskiego humoru jest bardzo stara i już w księgach Starego Testamentu można spotkać żarty i dowcipy, które przez wiele wieków tułaczki i prześladowań, jakich Żydzi doznawali, pozwalały im łatwiej znosić ich trudne położenie. Dowcip był tym dla Żydów, czym w czasie okupacji był dowcip antyhitlerowski dla mieszkańców Polski. Był samoobroną, osłabiał wroga, przez jego ośmieszanie, pozwalał przetrzymać ciężkie czasy. Dowcip żydowski rozwinął się ogromnie w wieku XVIII i XIX, które to lata przyniosły emancypację Żydów oraz ich coraz większy udział w życiu umysłowym w wielu krajach. Ze wstępu Eryka Lipińskiego
"Kiedyś, gdy szedłem z matką ulicą - było to jeszcze przed wojną, miałem może jedenaście lat, zauważyłem człowieka, który zdecydowanie przyciągnął moją uwagę. Miał wyraziste, śródziemnomorskie oczy, kędzierzawe włosy. - Patrz, jaki piękny mężczyzna! Jak przystojnie wygląda - powiedziałem z zachwytem do matki. - Piękny? Nie, nie jest piękny. Przeciez ma taką żydowską twarz! Bardzo mnie to uderzyło. Bo on był niezwykle podobny do mojego ojca."