Tato nie wraca; ranki i wieczory We łzach go czekam i trwodze; Rozlały rzeki, pełne zwierza bory I pełno zbójców na drodze. Nie ma w polskiej literaturze bardziej przejmujących, głęboko przez nas zapamiętanych w dzieciństwie strof. Słuchaliśmy ich z wypiekami na twarzy, gdy rodzice czy dziadkowie czytali nam Powrót taty . Wróćmy do samych źródeł, do największych skarbów naszej literatury - czytajmy dzieciom poezję najwyższych lotów, to ładunek piękna i dobra na całe życie!
UWAGI:
U dołu s. tyt. i okł. nazwa grupy wydaw.: emotikon.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni